Dieta kopenhaska

Witam,
u mnie tez trzeci dzień i również wizja skoczenia diety w sobotę w święta nie nastraja mnie optymistycznie, bo niedzielne śniadanko nieco odbiega od kopenhaskiej kawy... ale nie ma się co martwić, najważniejsze to wytrzymać. Co do” kompotu” polecam jagody mrożone zmieszane z jogurtem naturalnym, łyżką otrębów i słodzikiem- pycha. Co do słodzika to chyba nie jest najlepszy (Jogger pisał coś o wzmożonym wydzielaniu śliny), ale ten coctail jest naprawdę super.

A przy okazji- czy herbatę owocowa można pić? Np. truskawkowa albo owocowa (nie czarna aromatyzowana, bo tej nie wolno na pewno).

Mamona,
Twoja tarczyczka jest widać super uczulona na kofeinę i pracuje za dwie po prostu zmniejsz 'wsad' do kawy
Kokosku,
Jako napój bezpieczniejsze są herbaty - zielona i czerwona (ja piję miksa z tych 2 z dodatkiem cynamonu - sypanego - i z plasterkiem imbiru).

No dziewczyny,widze,ze nas więcej:)Pozdrawiam Mamone,CoCoska,Vikę.Jak samopoczucie???U mnie lepsze niz kiedykolwiek...Jak to sie dzieje,nie mam pojęcia,potrafie czasami sie odchudzac i nie miec tak dobrego samopoczucia,a tu porcje niewielkie i niezbyt smaczne(przynajmniej dla mnie).Koniec trzeciego dnia.

no fajnie ale ja juz nie moge patrzec na to co mam jesc, a otręby tz do tego należą...jeszcze tylko trzydni..moze sie ta waga ruszy, bo na tej diecie wszystko jest bez smaku.....moze z wyjątkiem kompotu...dzisiaj nie zjadlam jajek juz nie moge....jogger nie czuje sie glodna, ale jestem oslabiona, czy cos jes nie tak?
pozdrawiam i dzieki za odpowiedz:)

dodam, że troche mnie zjadlo półkilo od wczoraj!! ale mamona, czemu nie przerwiesz diety jezeli juz nie chcesz chudnąć, ten wikt mnie dobija...koledzy w pracy patrza juz ze wstretem na moje brokuły i jaja i narzekają a ja je jeszcze musze jesc....choc przyznam, że na słodycze mnie nie kusi
zauważyłm że od trzeciego dnia diety pękają mi wari, są ciągle suche i o krok od porządnego spierzchniecia!!! co robić jakie witaminy mi sie skonczyły? co brać?

Hej Sonria..wlasnie mi cos uswiadomilas.Mama caly dzien dzis za mna chodzi i mowi,zebym smarowala wargi,bo mam spierzchniete,a Ty masz to samo po trzecim dniu..wiec cos w tym musi byc...pozdrawiam.

Sonria ! Wybacz , że Cię dobijam swoim marudzeniem . Ta dieta nazywana jest 13-tką ! Mądrzy mówią , żeby nie przedłużać i nie skracać tego czasu . Zaczynając dietę liczyłam przede wszystkim na zwiększenie przemiany materii , dlatego staram się trzymać wszystkich "przykazań ..."
Oczywiście ze spadku wagi też się cieszę , ale schudłam więcej niż chciałam ( dziś waga na szczęście nie drgnęła , ale jeszcze 4 dni do końca ). Dwa lata temu stosując dietę Montiego schudłam do 52kg (8kg w 3 miesiące) i rodzina chciała mnie zapisać do klubu AA
( aninimowych anorektyczek ) . Na Kopenhaskiej zeszłam już poniżej 52kg i już sobie wyobrażam komentarze przy świątecznym stole ...
Zmniejszenie apetytu o którym piszesz jest chyba normalne . Mnie to czoraj spotkało ... tzn. zjadłam szyneczkę , pół kubka jogurtu i poczułam się jakbym konia zjadła . Aż mnie żołądek zabolał z przejedzenia ! Wcześniej starałam się jeść w miarę duże porcje , żeby mi starczyło do następnego posiłku . Moze ktoś to jeszcze potwierdzi , że to normalne zjawisko ( podobnie jak osłabienie ... niestety ... )

Jogger! Moja kawa i tak była " cieniutka " - 1 łyżeczka rozpuszczalnej na duży kubek ! Ostatnio zwiększyłam " wsad " , bo godzinę po wypiciu już czułam głód , ale to nic nie pomogło .
I jeszcze coś : było mi zimno , więc od 2 dni przyjmuję zalecany przez Ciebie zestaw - KELP+MIŁORZĄB+E . Jak ( i czy ) te leki wpłyną na moją tatrczycę , jeśli jak piszesz ona jest taka " pracowita " ?

Tyka !
Poddaję się ! Wydawało mi się do tej pory , że fruktoza występuje we wszystkich owocach ? Może chodzi o różną jej ilość w różnych owocach ?
A może trzeba zwrócić uwagę na IG ? Z tego co wiem winogrona mają wysokie IG .
Proszę podajcie dokładny przepis na " bezpieczny " kompot bo widzę , że ciagle ktoś o to pyta . Ja też już jestem zdezorientowana ...

Pozdrawiam

hej dziewczyny!!!jeszcze tylko trzy dni...a ja juz sie zastaawiam co bedzie po tej diecie. tez trzeba uwazac na czekolade itd ale właśnie przeczytałam ze mazurek swiateczny ma 400 kalorii w jednym kawałku..to co moge zjesc dwa kawalki na dzien i potem nic...paranoja.nie zamierzam stracic tego efektu, ale bedzie ciezko, choc i tak uwazam sie za królowa silnej woli...w dodatku rano zauwazyłam brak jedego kilograma od wczoraj wiec w koncu sie ruszylo!!!
mamona mi w koncu pomoglo smarowanie miodem na noc warg..tylko musialam uwazac zeby sie nie oblizywac i nie przyswoic poteznej dawki cukru....
pozdrawiam wszystkich kopenhagowiczów