Dieta kopenhaska

r.o.p.E.la - pod względem szkodliwości mniej niż wdycham codziennie toksyn w warszawskim powietrzu , nie dajmy się zwariować

Charon - nie daj się wpuszczać w maliny teoretykom. Badania oczywiście są i to liczne, ale wystarczy zdrowy rozsądek - przyjrzyj się podstawowej przemianie materii dwóch osób o tej samej wadze i drastycznie innych proporcjach mięśni do tłuszczu a będziesz miał odpowiedź. Teoretycy gubią meritum i grzęzną w duperelach - bo nawet jeśli mięsień zużywa tyle ile piszesz na egzystencję, to zużywa więcej na pracę, na rekompozycję, na regenerację, na przewodnictwo nerwowe do tego mięsnia też idzie więcej, na ukrwienie, na tysiące innych rzeczy. Więc wszystko jedno czy to 7 czy 70 kcal/funt. Jak się będziesz zbytnio fascynował teorią to dostaniesz hipertrofii połączeń synaptycznych w mózgu ale już z hipertrofią mięśniową nie jest to takie pewne ...

Forumowiczom polecam jedno z najmądrzejszych zdań jakie wyczytałem w internecie :

Reading doesn't build bodies. Hard work does.

Turdus, poleciłbym to :

https://www.sfd.pl/temat169521 ;
https://www.sfd.pl/temat190781 

Dzieki Tyka, juz siadam do lektury :)

PS. Moge przyznac SOGa? :) od niedawna jestem zarejestrowanym abonamentowiczem :) sprawdzmy.. :)

W pełni się z Tobą zgadzam, to mi się również do niczego nie przyda, jednak mając wątpliwości wole znać poprawną odpowiedź, np. jakby ktoś mi zadał takie pytanie Teorią się nie fascynuję, bardziej mnie interesuje efekt makro, typu "hiit powoduje większy wydatek energetyczny niż zwykłe aeoroby", jednak jeżeli już jakaś liczba wpadnie do głowy, to wolę żeby byla dobra.

"co powinno się jeść przed treningiem a co po. Mam basen 2 razy w tygodniu o 7 rano i na głodnego to mi nie bardzo..."
Pływanie z niestrawionym jedzonkiem nie za bardzo... z kolei jeść o 5 rano nie ma sensu. Jeśli pływanie jest ustawione rekreacyjnie/wyszczuplajaco, to kawa; jeśli ostre/wyczynowe, to napój typu carbo, z mixem węgli o różnym IG

"CO SĄDZISZ O DIECIE SOUTH BEACH PO KOPENHASKIEJ????"
OK, ta dieta również ogranicza skrobię i w/w proste

"czy tą wodą, którą mamy pić może być woda żywca - cytrynowa? "
Jeśli ne jest słodzona

"I jeszcze jedno czy mogę sobie w między czasie pić herbatę czerwoną?"
Tak

"1. dzisiaj 7 dzień, niestey nie wytrzymałam, zjadłam wieczorem jajka 2 i troszkę mięsa (wołowego). Mam nadzieje że nie poprzestawiałam tym za bradzo tego całego procesu który odbywa się w moim organiźmiątku?? :( Specjalnie zjadłam taki posiłek białkowy, poprostu skręcało mnie a nie maiałam otrębów a litry wody nic nie pomogły. "
Żaden problem

"2. Czy jak skończę tą diete, zrobie dzień przerwy ( będe miała urodzinki chciałam troche cista pojeść), potem znowu przejde na taki jadłospis tylko do każdej kawy dodam grzankę i jeden posiłek białkowo-węglwy ( beda 3) to czy dalej bede chudła??? "
Tak, tylko wolniej

"Zacznę również ćwiczyć x4-5 w tyg.(mam płytę z ćwiczeniami Tamilee Ty tez możesz mieć takie ciało, apropos moga być??), bo teraz tylko brzuszki robie bo nie miałabym siły na inne ćwiczenia. "
Każde ćwiczenia są dobre

"3. Po osiągnięciu idealnej sylwetki oraz wagi, jeśli pozostane przy takim trybie odżywiania, tylko bardziej urozmaiconym w produkty (kiszone ogórki kapustka, jakieś leczo) i raz w tygodniu jeden posiłek będzie taki jaki chce (nawet jakieś frytki z batonikiem plus drink) czy wtedy utrzymam wagę, chciałabym ćwiczyć wtedy 2x w tyg. "
Nie powinno być problemu

"czy skoro zeżarłam już tego batonika, jest jakiś sens kontynuowania diety?
czytałam że to może zupełnie zniweczyć jej efekty "
Przerywa na krótko ketozę, ale nie ma mowy żeby zredukowało efekt do zera

"samopoczucie swietne.
Głodu w dzien brak odzywa sie kolo 24 w nocy.

Troche boje sie ze za szybko spada, i ze pociagnie z tkanki miesniowej
ale czuje sie raczej dobrze"
Wystarczy porcja czystgo białka na noc - trochę wolniej idzie, ale oszczędza cenne mięśnie