Dieta kopenhaska

od dłuższego czasu zastanawiam się czy nie zastosować tej diety.od niedawna chodzę na siłownię,teraz myślę o zastosowaniu diety,czy mozna przy tym trenować czy nie ma się totalnie sily?pomozcie bo w koncu jestescie doswiadczeni w tym temacie:) waze 58kg przy wzroscie 165cm,chciałabym osiągnąc wagę 50kg.myslicie ze to mozliwe?

siłownia to bardzo dobry krok do przodu, a dieta, to jeszcze lepszy krok.
Tylko omawiana tu dieta jest raczej krokiem do tyłu. Dieta kopenhaska pozwoli jedynie pozbyć się wody, mięśni i tkanki tłuszczowej - ale tej ostatniej w śladowych ilościach. Po takim odchudzaniu łatwiej przytyć i trudniej ćwiczyć. Ostateczne efekty mogą być gorsze niż stan teraźniejszy. (Mówię, o efektach ostatecznych, czyli nie po dwoch tygodniach od momentu rozpoczecia diety.)

Aby iść do przodu, polecam:
https://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=1&topic_id=89657&x - "Dieta, zrób to sama"
https://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=1&topic_id=92199&x - "Odchudzanie, poradnik"
https://www.sfd.pl/topic.asp?whichpage=1&topic_id=128699&x - "Odchudzanie w pytaniach i odpowiedziach"

Te wybrane informacje pozwolą Ci efektywniej i trwalej pozbyć się tkanki tłuszczowej.

tak się przejęłam tymi węglami, że zjadłam dziś w końcu za dużo tłuszczy, wcale to nie takie proste, w dodatku nie ćwiczyłam
pozdrawiam wszystkich

połączenie diety kopenhaskiej z siłownią jest zdecydowanie niewłaściwe, odradzam

zalezy mi na schudnieciu,ale z drugiej strony nie chce przerywac cwiczen:( kurcze,moze cwiczenia przelozyc na okres po diecie?coo tym sadzicie?

jeśli już pytasz co o tym sądzimy...

dieta tak! - tylko nie ta dieta. To nie jest dieta tylko kanibalizm (człowiek sam siebie zjada).

z DOBRĄ dietą bez problemu możesz ćwiczyć. A i efekty będą zdecydowanie lepsze.

To nie jest dieta tylko kanibalizm

czekaj, czekaj, przyjdzie Jogger to Cię pożre za to ... hehe

po takiej diecie to sie nie dziwie ;p
koniec OT.

Buha ha ha dobre dobre, organizm sam siebie zjada:) Rety normalnie dzisiaj nie zasne z przerazenia:)

no niestety tak sie dzieje przy każdej głodówce i zbyt wielkim deficycie kalorycznym - organizm zjada własne mięsnie bo go nie karmisz - mało śmieszne nawiasem mówiąc