Dieta kopenhaska

Mamona gratuluję!!!Potrzeba mi wsparcia i musze widziec,ze komus wychodzi,zeby sama sie nie zlamac,szkoda by bylo w siodmym dniu,wiem,jeszce drugie tyle,ale zawsze polowa drogi za mną,byle do przodu...

SunAngel! Może o tym słyszałaś , że druga połowa ( nie tylko chodzi o dietę ) idzie zawsze " z górki " . Teraz pójdzie Ci dużo łatwiej .
Poza tym jeśli jeszcze nie masz potrzeby przyjmowania mniejszych porcji , to z pewnością nastąpi to lada dzień . To będzie dla Ciebie bardzo miłe zaskoczenie . Trzymaj się dzielnie . To jest do zrobienia !

hej, oto moje podsumowanie: 5 kg zdecydowanie pozytywne, różnice widać we wszystkich ciuchach...mam nadzieje ze utrzymam i jeszcze ze 3 kg schudne. w kazdym razie zachęcam do wyrwania, warto so bie potem gratulować. a ja nareszcie mam wene do ćwiczeń, żeby utrwalić ten praaaaaawie płaski brzuszek:)

Tak,ja tez czuje,ze chudne..niestety nie tam gdzie chcialam,a moze tam tez tyle,ze nie widac?Mam na mysli nogi,bo u mnie"góra" jest szczupla:ramiona<brzuch< wszystko luzik,tylko te okropne nogi...ehh....

SunAngel! Nie łam się ! U wielu ( o ile nie u większości kobiet ) odchudzanie przebiega właśnie w ten sposób . Ja podczas diety też traciłam kilogramy i obwody w tej kolejności .
Pozdrawiam

Oj dzieki,dzieki...ulżyło mi...9 dzien juz sie konczy.Szkoda tylko,ze nie mam za bardzo sily ćwiczyc...Jak to z Wami bylo dziewczyny?Ruszalyscie sie choc troche???

Hej ! Ja też nie miałam siły i kręciło mi się w głowie . Przez chorobę dziecka musiałam siedzieć w domu , ale do ćwiczeń wcale mnie nie ciągnęło . Wczoraj pierwszy raz po 13-tce poszłam na ćwiczenia i zgodnie z przewidywaniami narobiłam sobie wstydu , bo nie miałam siły ćwiczyć . Nawet instruktorka zauważyła , że coś słabo ze mną ... zauważyła też to , że schudłam wiec się ucieszyłam , że moje zmiany są zauważalne (chociaż to ! ) . A nad kondycją popracuję i powoli odbuduję to ,co zrujnowała Kopenhaska ( no niestety ...). Wróciłam na ludzkie jedzenie (Montiniak)
i czuję się dużo lepiej . Jeszcze tylko żeby te paznokcie tak nie pękały ...
Pozdrawiam

hej ja niestety tez sie nie za bardzo ruszałam, aż wstyd, ale brzuszek mi sie odsłonił i wygląda jakbym nieco poćwiczyła...tylko teraz sie nie ruszam ale ostatnio nie mam warunków...gratuluje wytrwałości teraz to juz naprawde z górki będzie!!!trzymam kciuki:)
na paznokcie jedz merz specjal albo skrzyp.. nie działają z dnia na dzień, ale naprawde skutecznie, zdecydowanie wzmacniają włosy.nie jestem na zadnej diecie poza tzw samokontrolą:) ale nie mam apetytu kompletnie wiec to nie trudne

Dzieki:)Rzeczywiscie czuje,ze juz z górki;)Juz zapomnialam o oslabieniach,glodzie i tych wszystkich nieprzyjemnych rzeczach,ktore odczuwalam na poczatku.Teraz najadam sie duuuzo mniejszymi porcjami i w ogole nie odczuwam potrzeby kalorycznego jedzenia(I wlasnie przede wszystkim na tym mi zalezalo:)Dzieki za wsparcie.Trzymajcie sie ciplo dziewczyny i ..Wesolych Swiąt...!!!

Sonria ! Dzięki za nazwy leków na moje biedne paznokcie .
Ja też Was pozdrawiam i życzę wesołych Świąt !
Niech silna wola będzie z Wami !