jem

Ten tydzień mam za***isty za***, nie chce mi się nawet robić żarcia więc dieta trzymana w 50%. Prawie codziennie siedzę w macu, bo nie ma innej możliwości. Właściwie tylko śniadanie jem w domu i później wieczorem jakiś posiłek. Na trening siłowy znajduje jakoś czas, z aerobami gorzej. Najprawdopodobniej w środę wrzucę podsumowanie.

Ja od siebie moge tylko dodac, ze solucja na twoje braki checi do robienia jedzenia jest.. robienie go sobie do pojemnika i do lodowy nawet na caly 5 dni z gory. Wiem, ze lepiej dluzej pospac, wyjsc gdzies, czy cokolwiek innego niz sie tak bawic w jakies pudelka ryze i kurczaki, ale sam po sobie zauwazylem, ze jak mam w plecaku zarcie nawet z [...]

Przepraszam za double posta,ale ciężko się obsługuje forum z tel :( Więc tak:jestem teraz w fazie roztrenowania i odpoczynku po wiosennym okresie startowym. Oznacza to zejście z ciężarow, praktycznie zero diety i suplementacji. Jem co chce i ile mam ochote,głównie po to by odpoczela głową,ale i jelita ;) Plan jest taki,że w drugiej połowie [...]

oglądam, ale robiłem bżytkom kupe i dopiero kurę jem, teraz idę oglądać :))

a ja dzis nie licze kalorie bo mam taki pycha kociołek i ni ch**a nie idzie tego policzyc, ale jem raczej zdorwo, zadnych swinstw nie bedzie :D

a ja mam wesele za 2 tygodnie u kuzyna i doyebe dobrego czita %-), bo co w plastiku ryżu nie przyniose aheheh :-D, ale teraz jem czysto

Ale p******icie. Trenujemy dla lepszego życia, nie żeby się męczyć. Jeżeli ktoś przygotowuje się na zawody to można to zrozumieć takie zachowanie, ale jeżeli ktoś trenuje dla siebie to nie widze sensu aby p******ić takie głupoty. Żyje się raz i nie mamy prawa odmawiać sobie niczego, jeżeli jest ochota na coś to nie widze żadnego problemu żeby to [...]

Kurek ale ochote robisz :D a ja o 20 dopiero jem

ja jem codziennie 250 g twaróg + 5 g kakao+ 3 g kaway + 30 g wpc + 20 g żelatyny

ja też. Jem jak dziewczynka a i tak nie widzę cienia efektu :))

O kuwa, nic więcej nie jem %-) W pasie chyba ze 120 po całym dniu cheatowania \-)

póki co od 5 dni jem 0g więc trochę za późno mi to doradziłeś :)) wytrzymam do 16 na tym gównie, a potem skupię się na wytrzymałości. Chyba z moją zj**aną psychiką i genetyką nie dane jest mi mieć niski bf: jestem zbyt wielką mentalną ciotą by przy kiepskich predyspozycjach zbudować niskotłuszczową sylwetkę. Nie na tym etapie

ze mną się nie da bo jem 1400kcal i chodzę wk***iony, przykro mi

wisnia, ja w domu nie mam żadnych słodyczy. Jedynie gdy nadchodzi jakiś cheat/ładowanie, to wtedy przez jeden dzień, a tak to ani ja nie jem, ani mój brat, ani mamusia :-p Zamówiłem izolat, omega-3, witaminkę b-6, witaminkę D3, kofę i PAM. jestem mega zadowolony :-D

Ja nie mówię, że jem wtedy źle dla diety, tylko, że zupełnie mam ochotę na inne produkty :-d

Zjadłem 8 maxi kingów, opakowanie kinder bueno i teraz jem opakowanie kinderków

ehh... wszędzie teraz cukier dodają. jem twaróg zwykły, w którym jest 4g węgli, z czego 3g cukrów... tak przed snem :-(

Dream gdyby Ci zależało przede wszystkim na sylwetce a nie zaspokojeniu psychicznego grubasa to lepiej by było gdybyś cheatowanie z 2 dni skrócił do jednego popołudnia i wieczoru ale co ja będę gadał, ja już ponad 3 tygodnie jem co chcę %-)

ja dzis nie jem p******e... nadrobie jutro :D

i tak jem smacznie to nie potrzebuje cheatów