https://i.imgur.com/CzR5c7V.png Pobudka o 7. Ostatni dzień w Jurze, a dokładnie w „Lgocie Murowanej”. O 9 już na wiadomo czym..%-). Potem pakowanie i aktualnie jesteśmy w drodze do Warszawy, oby ominąć Korki, pozostało niecałe 200km. Dziś jeszcze czeka rozpakowywanie i od jutra wracać do rutyny. Fajnie było! :-) https://i.imgur.com/x1an4jD.jpg [...]
https://i.imgur.com/8bhOkRz.png Pobudka o 8. Praca, wiadomo co i praaaca. Przygniotła mnie trochę. Spacerek i znów do pracy. Zleciało na całe szczęście, powoli się odgruzowuje po wyjeździe… https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. Placek jaglano-marchewkowy z ALMOND CREAM SMOOTH, kremem kakaowym i rabarbarem 2. Placek jaglano-marchewkowy z ALMOND [...]
https://i.imgur.com/pK1DlCO.png Pobudka o 8. Cały dzień planowałem dziś poświęcić pracy i tak się stało. Do 16 z przerwami na jedzenie ciągła praca nad dietami i nad cateringiem. Po 16 szybki spacerek i powrót do roboty. O 18 konsultacja, teraz już kolacja i odpoczynek. Padam… Za to ciało zregenerowane ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1. [...]
https://i.imgur.com/XR7viob.png Pobudka o 8. Chwilę pracy i od razu trening, bo burze miały być. Coś trzeszczało z suportu pomyślałem skoczę do kumpla zerknie. Ogarnąłem pracę i o 15 byłem na serwisie. Okazało się coś czego się spodziewałem, problem trek’ów, wyrobiona mufa suportu (wciskany pressfit). Nie będę się rozwodził. Reklamacja do trek’a [...]
https://i.imgur.com/CrR1SHx.png Pobudka o 6.10… Kolega mnie obudził, planowaliśmy zrobić 180km, ale prognozy.. No i jednak każdy pojechał swoje koło domu, mi się udało nie zmoknąć całe szczęście.. Ale ten suport trzeszczy.. Potem od razu posiłek i do Warszawy ogarnąć kilka spraw, głownie buty na rower (moje mają 2 lata i wyglądają jak u [...]
Pochwały mi nie potrzebne.. Wystarczy że Trener analizuje i informuję jak się sprawy mają :-D Zresztą widzę że od pewnego czasu nikt tu nie zagląda prawie... %-) Taki lajf :-D
https://i.imgur.com/1PKizRU.png Pobudka o 6. Jakoś spać nie mogłem to wziąłem się do roboty. Troszkę zmian w cateringu, więc i więcej pracy. Po dziesiątej miałem konsultacje z kumplem w sprawie pakietów treningowo-dietetycznych a naszą stronę Na-Osi. Potem zrobiłem rolkę. Znów powrót do pracy. Potem z Żonką na spacer, zaraz jej farbuje włosy i [...]
https://i.imgur.com/tC0GlPX.png Pobudka o 7. Szybkie szykowanie na Rondo Babka. O 8.20 już w pociągu, żeby dojechać do wschodniej ;-) Udało się być przed czasem. Po wyścigu już powrót normalnymi drogami, stąd tyle km się uzbierało ;-) W domu posiłek, trochę ogarniania i przed 16 do rodziców na imieniny. Już po imieninach i wizycie na wyborach. [...]
https://i.imgur.com/WWf949i.png Pobudka o 7. I do pracy. Dziś już w firmie niestety. Zamieszania co nie miara, nawet nie wiem kiedy zleciało.. Jednak mniej komfortu, wolę pracę z domu. O 15 powrót i szybko na rower. Zdążyłem na żyletki. Potem core, posiłek i trochę roboty domowej wieczorem. I tak minął dzień nr. 1.. ;-) [...]
https://i.imgur.com/fWXc2IZ.png Dzień w pracy. Sporo ogarniania, w tym program do obsługi prywatnych klientów, wybieram najlepszy. Na ten moment zastanawiam się nad Kcalmar’em i Tiq diet. Potem do domu, rolka, posiłek i trochę posiedziałem przed kompem. Zaraz siostra Żonki na noc wpada to coś obejrzymy. https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1-3. [...]
https://i.imgur.com/7KNp1Wr.png Pobudka po 7. Śniadanie i na RB. Po treningu posiłek, leżaki i drzemka, potem grill i wieczór. Coś pooglądamy. Szkoda że już koniec tego pięknego i słonecznego weekendu… ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1-2. Placek jaglano-marchewkowy, mus rabarbarowy, ALMOND CREAM SMOOTH, sernik 2. Naleśniki z musem kakaowym, [...]
https://i.imgur.com/9YemMvu.png Pobudka po 7.20. Dawno tak ch@jowo nie spałem. Koszmary, poty, przerywany sen.. W pracy mega biegunka, dawno takiej nie miałem.. Przetrwałem. Powrót do domu, słabe samopoczucie i na rower. Po rowerze wszystko minęło.. %-). Porozciągałem się, teraz muszę szczególnie uważać po zmianie pozycji.. No i co, niedługo [...]
https://i.imgur.com/zjT8Owk.png Pobudka po 6.45. Usnąłem wczoraj tak że spałem łącznie.. 10h %-) Mimo to średnio wyspany wstałem. W pracy zleciało, mnóstwo roboty. Potem trening, jutro wolne i Świętokrzyski Ride, więc zaraz czeka mnie pakowanie. I taki to dzień ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1-2. Indyk grillowany z ryżem, olejem lnianym i [...]
https://i.imgur.com/9OKvxUh.png Pobudka po 5.. %-) Wstałem, ubrałem się i poleciałem w świętokrzyskie. Zapowiadali ewentualne opady, a że spać mi się nie chciało uznałem że zacznę wcześniej. Mega szybki dojazd bo w niecałe 90min byłem na miejscu. Start, w trakcie guma na zjeździe (cudem przeżyłem..) Powrót około 12 do domu. Na 14 byłem już u [...]
https://i.imgur.com/0G8iLU2.png Pobudka po 7 i do pracy. Trochę roboty, trochę męczenia z upartymi klientami. Czasem komuś coś przetłumaczyć to… ;-) Po pracy rower, posiłek, serwis bajka (smarowanie łańcucha itd.) i spotkanie online w sprawie naszego projektu. Tak zleciało. Zaraz kolacja ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1-3. Indyk z ryżem i [...]
https://i.imgur.com/557C1g4.png Pobudka po 7 i do roboty. Zleciało bo piątek to zawsze sporo pracy. Po pracy wyczekiwanie aż chmury przejdą żeby zrobić trening. W końcu się udało i to na sucho! Wieczór samotny przed TV, Żonka pojechała do rodziców ;-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1-3. Indyk z ryżem i smażonymi warzywami 4-5. Omlet [...]
https://i.imgur.com/D62e5BS.png Pobudka przed 8.00. Praca, dziś Żonka zawiozła bo miała sesje w ciągu dnia i potrzebowała auta. Po pracy trening i pakowanie, bo jutro świętokrzyskie :-) Pojeździmy trochę :-) https://i.imgur.com/BhxwJxL.png 1-3. Kurczak z ryżem i chińskie warzywa, olej lniany 4. Omlet jaglano-marchewkowy z musem porzeczkowym i [...]
https://i.imgur.com/UpICieU.png Pobudka o 6.00. Mało snu… Ale śniadanie i pojechałem do kumpli do ludwinowa gdzie ruszaliśmy na szybką ćwiartkę (dla mnie z dojazdem 300km). Trasa mega, piękna przestrzeń, wsie itd. Po powrocie grill i chillout ze znajomymi. Żonki poprzyjeżdżały, ale u mnie bez alko, nie lubie. Powrót około 1 do domu i spać ;-) [...]
Dokładnie Łukasz, samemu by się nie chciało.. ;-) https://i.imgur.com/1L9mtIG.png Pobudka o 9.30. Rano Żonka zrobiła śniadanie, a ja wypucowałem rower. Po śniadaniu skoczyłem na 2h męki..%-) Potem drzemka w domu, grill, spacerek, spotkanie w sprawie naszego projektu jeszcze mnie czeka i wieczór. Ot taki weekend. Rowerowy, a to ci nowość %-) [...]