lordknagaa ja mam kolezke ktory ma apteke i cloma bal sie na lewo zalatwic az 1 sztuki... nie wiem dokladnie o co chodzi , ale tlumaczyl ze jak cos jest na recepte to on musi sie z tego gdzies tam rozliczac a jak sie cos nie bedzie zgadzac to go moga fest dojechac... ale jak mowie apteka jest jego, on sam jest dentysta, co innego jak jakis ziutek zatrudniony za 1300 zeby pracowac za lada to moze i miec wyj**ane
a to akurat pjerdolenie, nie chcial Ci pomoc. Tyle.
wiec obsrac się mógł tak jak napisane tam wyzej. bedac faramceuta nie masz problemu z 90% lekami na recke, bo sam ją mozesz wypisac.