PL Realia - czyli co warto brać

lordknaga

jest kilka rzeczy, ktore sie chyba na to przekladaja? sam po 'znajomego' szocie , tzn po tym jak widzialem jak je robi, kupilem sprej i odkazam zawsze miejsce injekcji, a znam inteligentow co bija ta sama igla niektorzy prosza sie sami o problem.. a mam ziomka z litwy o ktorym tutaj pisalem, to 3 insulinowki, prosto z silki do auta, wali 3 szoty bez mycia rak po barkach, ja mu mowie 'XXX - krew ci cieknie po szocie' i co jest? brudnym lapskiem po silce wytarl bark gosc jest bardzo dobrze znany na youtubie, tak btw.

I jaki później wniosek? - TOWAR SYF haha

Naprawdę ręce opadają i nie dlatego że są ciężkie...tacy ludzie niech błądzą i się może uczą na własnych błędach, lub nie jeśli inteligencja nie pozwala. Ale byle się tu nie wypowiadali i nie obrażali ani innych, ani innych labów, które zasługują na same pochwały i są mega niedoceniane, szczególnie jeśli komuś to nie na rękę bo hajs się nie będzie zgadzał lub nie będzie można auta nowego pokazać na youtube. Szanujmy pracę innych, ale tą pozytywną, prawdziwą, bo labów jest dużo, ale każdy dobrze zrobiony i czysty zasługuje na pochwałę. Nie tylko te które dają pieniądze tym na samej górze.

Trzeba przede wszystkim wiedzieć co z czego się bierze,
boleć może z powodu samej substancji czynnej, z powodu półproduktów użytych do produkcji gotowego produktu, boleć, dzień, dwa i po bólu,
stany zapalne nie robią się przez substancje czynne a przez nieodpowiednie proporcje półproduktów, słaba sterylnosc, brak higieny przy strzale,
niektóre środki potrzebują agresywnych rozpuszczalników żeby móc z nich zrobić to co chcemy, np prima potrzebuje innego jak deca czy któryś z tesci, dlatego też jest zawsze bolesna a większe stężenia jak 100ml/ml są już dość ciężkie do zrobienie ze względu na potrzebę użycia rozpuszczenika który od pewnego ilości może grubo namieszać w miejscu iniekcji, podobnie jest z dhb, boldem cypio i kilkoma mało popularnymi środkami czy estrami znanych środków,
główna przyczyna są nieodpowiednie proporcje półproduktów, dla mnie mistrzem do dnia dzisiejszego jest Titan, to byla totalna amatorka

Arkus P

Trzeba przede wszystkim wiedzieć co z czego się bierze,
boleć może z powodu samej substancji czynnej, z powodu półproduktów użytych do produkcji gotowego produktu, boleć, dzień, dwa i po bólu,
stany zapalne nie robią się przez substancje czynne a przez nieodpowiednie proporcje półproduktów, słaba sterylnosc, brak higieny przy strzale,
niektóre środki potrzebują agresywnych rozpuszczalników żeby móc z nich zrobić to co chcemy, np prima potrzebuje innego jak deca czy któryś z tesci, dlatego też jest zawsze bolesna a większe stężenia jak 100ml/ml są już dość ciężkie do zrobienie ze względu na potrzebę użycia rozpuszczenika który od pewnego ilości może grubo namieszać w miejscu iniekcji, podobnie jest z dhb, boldem cypio i kilkoma mało popularnymi środkami czy estrami znanych środków,
główna przyczyna są nieodpowiednie proporcje półproduktów, dla mnie mistrzem do dnia dzisiejszego jest Titan, to byla totalna amatorka

Nic dodać, nic ująć! Dodał bym tylko że te większe stężenia potrzebują więcej rozpuszczalnika i tak jak napisałeś duża ilość (niezbędna do rozpuszczenia danej ilości substancji czynnej) może namieszać w miejscu iniekcji i bardzo dużo osób to ma, szczególnie przy wyborze środka gdzie jest np. 300mg, ale i 250mg 100% zrobione się zdarzy że też namiesza.

SZACUN!


Zmieniony przez - Szymek843 w dniu 2018-12-16 17:03:59

Najgorsze gowno jakie kiedyś pojawiło się na rynku to było IP , to była masakra . Z 10 lat wstecz albo i więcej . Rozmowę trzeba przenieść do Dyskusji bo tu spam się zrobił

Jeden z lepszych stan inj jaki brałem to był IP, i potwierdział to tez MP który tutaj kiedyś był a teraz odcina kupony od 5-1,7k pln za szkolenie od łebka. Z bólem się zgodzę, cięło po mięśniach i na tamten czas ja płakałem po inj ale i dośiwadczone konie też kuśtykały. Więc nie bardzo był, ponieważ IP dalej jest i ma się dobrze na rynku.

Szymek843

lordknaga

jak to jak? jeden umie bic a drugi nie umie robic szotow co organizm to inna reakcja, to jest temat rzeka... jak ktos ma ciagle jakies stany zapalne, goraczki etc, to niech poprostu zmieni lab i tyle, a nie szukanie teorii z kosmosu.




Zmieniony przez - lordknaga w dniu 12/16/2018 4:10:09 PM

Prawda dokładnie jak piszesz! Ale najgorsze jest to że te rzetelne laby, ale niepimpowane przez tutejszych, tracą na tym mimo swej uczciwości.

1. Ktoś ma stan zapalny - gorączke, ból w miejscu po zastrzyku to od razu - SYF choć jest tam po prostu wysokie stężenie
2. Ktoś zrobi źle zastrzyk bo nie umie go robić to od razu - SYF
3. Ktoś zrobi zastrzyk dobrze ale niechcący trafi po drodze na większe naczynie i przez uszkodzenie go będzie ból i opuchnięte miejsce po strzale przez kilka dni - Jaś powie że SYF a nie że coś uszkodził, bo gdzie Jaś by źle zastrzyk zrobił

Jedna osoba mi zapadła w pamięć jak sobie czytałem tutaj trochę stron i jest nim np. mattttmattt czy jakoś tak (szkoda mi pamięci na takich ludzi nawet). Gość ewidentnie g**** wie, a robi z siebie wielkiego znawce i recenzenta labów, których nawet w ręku nie miał,co dopiero wbijał, psując im opinie, a uczciwi na tym tracą. Ciężko się na to patrzy, bo biznes biznesem, sylwetka sylwetką i wszystko rozumiem, ale trochę umiaru i nie za wszelką cenę bo ciężko się na to patrzy aż.

A tego mattmattttt to już kiedyś sam pocisnąłem bo żal było czytać jego wypociny i hejty. Widziałem też że zopiniowałeś lab AlphaGen i wrzuciłeś badanie testa które otworzy oczy niedowiarkom co do tego labu że trzyma dobre stężenia i lipy nie robi oraz że bezbolesność jest. Tego łba mattmatt m.in tego labu były hejterskie wypociny. Ja zaś podkreślam bo mam z tym labem do czynienia juz długo że ANI RAZU SIĘ NIE ZAWIODŁEM na nim, ceny mam na niego bdb, żadnych boleści (prócz tego jak sam popsuje shoooota raz na dwa miesiące) a co najważniejsze wszystkie moje wyniki prolaktyny (po dece i trenie) oraz testa (po teściach ;D) były bardzo dobre w stronę wskazującą że działa ten lab jak należy. Niepozorny z wyglądu, cieszący oko design z kolorami, ale najważniejsze że robi mega robote. Kiedyś biłem krótki tren, po pewnym czasie spróbowałem tego z AlphaGen i mega różnica wyszła. Ci co wbijali trenu 1-1.5ml i ich robiło średnio przybijając 0.5ml alphagen byli by sporo mocniej zadowoleni oraz w szoku jak robi prawdziwy tren, a jest go tam blisko 100mg w zgodzie z deklaracją. Każdy kto mówi że to syf bo go boli, niech ogarnie syf z głowy i nie obraża porządnej roboty jaką robi ten lab oraz niech nauczy się robić zastrzyki. Jak znajdę wyniki jakieś z podpisem ile wtedy brałem i czego to wrzucę żeby hejterom mordy utkać, bo osobiście mnie wkurvia obraza tego labu (piszę akurat o tym bo mam z nim teraz najwięcej do czynienia) a lab robi naprawdę super robotę i zasługuje na dobre słowo

krzykacz

Jeden z lepszych stan inj jaki brałem to był IP, i potwierdział to tez MP który tutaj kiedyś był a teraz odcina kupony od 5-1,7k pln za szkolenie od łebka. Z bólem się zgodzę, cięło po mięśniach i na tamten czas ja płakałem po inj ale i dośiwadczone konie też kuśtykały. Więc nie bardzo był, ponieważ IP dalej jest i ma się dobrze na rynku.

Każdy ma jak widać swoje osobiste odczucia, ale dziwi mnie że jest aż taka rozbieżność. Osobiście pamiętam pierwszy zastrzyk swój, było to z Propa z Ukrainy (Farmak jak dobrze pamiętam), 50mg/1ml 10amp w słabym kartonowym kartoniku. I co z tego że nie wyglądał mega jak robił zayebiście ja już nastolatkiem długo nie jestem, ale i starsze konie go wspominają że najlepiej ich właśnie ten prop robił z tej właśnie firmy ukraińskiej o stężeniu 5%. Nie szata zdobi jak się okazuje po raz kolejny.

Wtrąciłbym się, ale zaraz się rycerze przypier do mnie :) Powiem tylko tyle, że ch**owo ugotowany sok mnie często nap*****la, a biłem przesypany i zero dyskomfortu. Wszystko zależy od uczciwości, umiejętności i dokładności kucharza. Sam proch też jest nie bez winy, w trakcie syntezy powstają produkty uboczne i od chemika zależy ile ich będzie w końcowym produkcie, a im więcej tym może bardziej boleć. Można zrobić propka 50mg/ml, któy będzie powodował stany zapalne z gorączką, a można zrobić 150 i obejdzie się bez.

U mnie po tym propie z pblab już po gorączce. Trzymała tylko 1 dzień ale pozostało zaczerwienienie. Ból uda jest niesamowity. Nie mogę schodzić ze schodów. Teraz wbiłem w 2 udo i 2 raz to samo. Nie piszę że syf bo jak pisano wcześniej może źle reaguję na jakiś nośnik itp ale jak na razie nie mam zamiaru ruszać nic z pblab się wyłączać z treningów.

Rozumiecie - to trochę jak z oparzeniem się. Jak raz się sparzysz to już ręki do ognia nie włożysz.

PS
Odstąpię propa xD

Wojmir

Wtrąciłbym się, ale zaraz się rycerze przypier do mnie :) Powiem tylko tyle, że ch**owo ugotowany sok mnie często nap*****la, a biłem przesypany i zero dyskomfortu. Wszystko zależy od uczciwości, umiejętności i dokładności kucharza. Sam proch też jest nie bez winy, w trakcie syntezy powstają produkty uboczne i od chemika zależy ile ich będzie w końcowym produkcie, a im więcej tym może bardziej boleć. Można zrobić propka 50mg/ml, któy będzie powodował stany zapalne z gorączką, a można zrobić 150 i obejdzie się bez.

Ja się nie przypie do Ciebie a kulturalnie zapytam :> Jak wytłumaczysz w takim wypadku to co napisałem wyżej Gość A bije towar i po każdym strzela (zrobił przypuśćmy 5) ma stan zapalny i dostaje gorączki. Zamiast wyrzucać oddaje to swojemu znajomemu i mówi co jest grane żeby on sprawdził czy na niego tak samo działa. Wziął, sprawdził, okazuje się, że jemu nic po tym nie jest

Chętnie wysłucham logicznego nawet podpartego jakimikolwiek badaniami wytłumaczenia


Ps.

Nie odbierz tego jako atak Po prostu z czystej ciekawości chce się dowiedzieć jak to uargumentujesz i wyjaśnisz Skoro wyżej napisałeś, że to chuyowo ugotwany sok