co to znaczy

[...] stosunkach , zamiast "szczekać " na nich , po prostu jest to w interesie Polski bardziej niż "bratanie "się z UPAiną , ale to tylko moje zdanie do którego chyba mam prawo ? Czy nie mam ? ;-) %-) |-) podziwiam innych że nie wyzywają Zmieniony przez - Puar w dniu 2022-05-10 14:37:06 Twój "podziw" znaczy tyle co góvno spuszczone w kiblu |-)

Bo mam za długą przerwę. Skrzypce nie wybaczają takich rzeczy. Znaczy no grać sobie dla siebie, to mogę ale zaczynam liczyć się z tym, że nie zostanę zawodowcem. A jeśli chodzi o bycie lekarzem, to biorę też pod uwagę wyjazd za granicę. Tam lekarze zarabiają ładnie. Ale pożyjemy, zobaczymy. Nie wiem co mam chcieć na kolacje. Takie coś potrzebuje, [...]

Tak samo jak z matkami które w stresie podnoszą samochód żeby wyciągnąć dziecko. To że wiesz co za tym stoi nie znaczy że coś z tym zrobisz. Spróbuj sobie z zewnątrz adrenalinę doprowadzić w losowej sytuacji to zobaczysz co się stanie.

Są tez pasy za staż wiadomo ... w końcu ktos poświecił te pare lat i dostał. Co by nie mówić to tylko niebieski. Oni dostali po 5 ty po 1, to tez coś znaczy ;-) nie ma co się porównywać. Reprezentujesz siebie i swój stopień, nie innych ze swojej szkoły

[...] nasłuchałem się różnych teorii odnośnie duszy i po śmierci co może nastąpić, że wolę już odj**ali ta rundę, ale jeśli umrę przedwcześnie to nie szkodzi Z drugiej strony co znaczy przedwcześnie, może tak mam pisane i w dobrym momencie %-) Nie martw się o mnie, po prostu wolę żyć po swojemu i najwyżej umrzeć, niż żyć w jakiś wymuszony sposób żeby [...]

Znaczy no teraz to w szkole już nie jest tak źle. Ale tylko dlatego, że wszyscy już wiedzą, że mały Wysocki ma dużego brata i się boją. Ale nie mnie. Tutaj jest główny problem taki, że jest jedna jedyna szkoła na kilka wsi. I jest dużo patoli, osób które po kilka lat kiblują w jednej klasie. Co drugi bierze narkotyki. W mojej klasie jest koleś, [...]

Dziękuję Panie Zabstyl, jeszcze jakieś złote rady? Kurde no nie miałem nigdy stresa jak koń mi się zaczynał rzucać (znaczy był, ale wiedziałem co mam robić) ani jak z niego spadałem. Ani jak uczyłem się prowadzić auto i mi pies wyskoczył na drogę to też wiedziałem co robić. Tylko w tej jednej sytuacji mnie paraliżuje, jak ktoś na mnie drze jape. [...]

[...] z "frankowiczmi" - "pomoc rządu" to jakaś kpina i zwyczajne "sku***wysyństwo po prostu. To że ktoś wziął kredyt we frankach, bo mu się to opłacało (wtedy gdy go brał), nie znaczy że jak wdupił (a ryzyko znał), to inni muszą to spłacać. Aco do szukania alternatywy dla tych górników, to jakim prawem ktoś ma im szukać alternatyw? Może niech sami [...]

[...] panowie co byście woleli mieć w zimie na mieszkaniu mały p***owaty kaloryfer czy wielki boiler. Wybór chyba jest oczywisty. Tak samo z łysiną. Im bardziej jesteś łysy tym znaczy, że masz więcej TESTOSTEERONU. Łysy z brazzers jest łysy i co rucha? A pewnie, że tak. A tak na serio panowie to mam zjazd nastroju. Ashwagandha i Cordyceps może coś [...]

[...] pokaz ten filmik jak saleta bil kliczke chetnie obejrze jak gdzies to jest poza tym sparing to sparing, jest wideo jak emelianneko robił lebedeva na sparingu ale to nic nie znaczy jeden i drugi nie ma zadnych osiagniec nie wydaje mi sie ze twoj albert wypadl lepiej z kliczko niz szpilka chociaz nwm nie ogladalem tej walki z polskich bokserow [...]

[...] hydraulików z Dublina nie przepuszcza %-) Jesli powaznie uwazasz ze okreslam orientacje po wygladzie to sorry ale jestes glupi. Mowiac ze ktos wyglada jak pedal nie znaczy ze sie uwaza ze jest gejem,OK? Styl kwestia gustu, taka jest moja opinia i to ze z racji durnej mody ty i inni uwazacie ze dobrze wyglada, niczego nie zmnienia. [...]

Python jest całkiem spoko, ale moim zdaniem nie na pierwszy język, mimo że często jest za takowy uważany. Python nie ma konkretnego paradygmatu programowania, co znaczy, że jest zlepkiem różnych podejść do programowania, od tego w C (imperatywny), poprzez Jave (obiektowy), aż do np. Scali (funkcyjny). Oczywiście taka Java, czy Scala realizuje też [...]

[...] fat ;) I tak koniec końców każdy musi znaleźć coś dla siebie i powinien to opierać na doświadczeniu i eksperymentowaniu. Zmieniony przez - Dremor w dniu 2018-08-08 22:29:19 znaczy wiesz to jest tak najczęściej, jak obserwuje : "oblicz swoje zapotrzebowanie" dobra, typ obliczyl swoje bzdurne zapotrzebowanie pod redukcje i dostaje rade: "2g [...]

Na niski poziom bf duże znaczenie ma genetyka. Nie ma co się oszukiwać tekstami coachów "Ty też możesz mieć 2% BF, RUSZ DUPE!!!" itp. Owszem, każdy może do tego dojść, ale mam ziomka, który na oko ma tak gdzieś z 6,7% bez żadnego wysiłku i naprawdę świetną sylwetkę. Znaczy jest szczupły, ale delikatne muskuły widać. Mam też kolegę, który [...]

[...] w powietrzu, ale JEŚLI by to weszło to by mogło być nieciekawie https://www.youtube.com/watch?v=c6f8McooaCY Mniej więcej coś takiego (tak, "używają" tego w WWE ale nie znaczy że to nie działa bo teatralny wrestling wywodzi się z catcha). A koleś który trzyma cię w trójkącie nie wywinie się w powietrzu bo inaczej będzie musiał cię rozplątać [...]

A ze współczesnych to mój ulubiony to chyba Linares ale Łomaczenkę też oczywiście szanuje bardzo. I aż mi się przypomniała ich walka z zeszłego roku. To było coś pięknego. Co prawda mój ulubiony bokser nie wygrał, ale uważam że walka była bardzo wyrównana. No i Łomaczenko chyba po raz pierwszy w karierze musiał wstawać z desek. Aż miło było na to [...]

Japonki są może nie tyle ładne jakoś szczególnie, co po prostu zadbane bo oni mają tam świra na punkcie dbania o siebie. Jeszcze mi się latynoski podobają, ale tylko z twarzy bo ja to wolę takie filigranowe. Znaczy wiadomo, jak jest grubsza to może schudnąć ale jak jest ładna z ryja i jeszcze drobna to dla mnie to już w ogóle bajka. A ideał [...]

A tak btw. To nie mam na imię Witek. Znaczy mam, ale to moje drugie imięxd ale dziękuję :) W ogóle Pan ratownik w karetce chciał mnie pocieszyć, że do szpitala jadę i rzucił tekstem "no ale za to dzisiaj przejedziesz się prawdziwą karetką". Doceniam starania, naprawdę ale on naprawdę myśli że nigdy nie jechałem karetką? Przecież bywają u mnie [...]

[...] Katar. Bo gorączka no to wiadomo, wszystko boli, nie ma siły ale po prostu śpię większość czasu i jakoś przeżyję. Jak gardło boli, to też do przeżycia bo nie boli cały czas (znaczy boli, ale tak znosnie) bardziej przy przełyakaniu, a ja mało jem więc też zniosę. Ale z tymi glutami w nosie to się kurła nic nie da zrobić, ani oddychać normalnie, [...]

Też tak uważam. Jedyne co mnie wyprowadza z równowagi to jak ktoś atakuje słabszych i krzywdzi zwierzątka. Takim to bym zaj**ał (znaczy się jakbym był trochę większyxd) tak to jestem oazą spokoju.