Sobota, dnt. Domsy na dupie witajcie znów %-) Dwójki też robione. Łokieć- dzisiaj mogę podnosić psa bez bólu, więc jest progres. Dalej 2 sesje dziennie, barki i łokcie. Niedługo trzeba będzie wprowadzić elementy terapii manualnej na kolana, bo to serio pomaga.
Dzięki. Sobota, dnt Zgodnie z zapowiedzią powrót do sauny (suchej), kolega dał się namówić i dzisiaj było 3 x 10-12 minut, łącznie 1,5 h na miejscu. Samopoczucie bardzo na plus, nogi trochę jak z waty, ale generalnie tak miało być.
Niedziela, dnt Zakwasy mniejsze, ale ogólnie jakiś taki leniwy dzień, może przez pogodę. Marzy mi się masaż, ale niestety jedna sesja kosztowałaby mniej więcej tyle co 6-8 tyg sauny, także odłożę sobie tę przyjemność do czasu wygrania w lotto. (W sumie dużo bym nie zmienił w swoim życiu, gdybym wygrał; ostatnio sobie uświadomiłem, że można być [...]
[...] z tego odcisku, także wygląda to nieciekawie. Smaruję się Alantanem i mam nadzieję, że jutro da radę jakoś w plastrach zrobić trening. Na szczęście w perspektywie są 2 dni odpoczynku po piątku. Czwartek, dt/dnt ? 1. Zarzut z podstawek 50/3, 60/3, 70/3, 80/3, 90/3 x 3, 100/2 x 2, 105/2... http://youtu.be/Dg4jvN4l7eI http://youtu.be/qpn86iQP59Y
Sobota, Niedziela, dnt W niedzielę popołudniu sauna (mam nadzieję, że nie będzie kolidować z jutrzejszym treningiem, bo zazwyczaj była w sobotę), sporo ruchu (spacery), zabawa imitacją wałka piankowego w domu. Z ciekawości zrobiłem sobie arkusz w Excelu do liczenia powtórzeń i kilogramów, żeby zobaczyć jak stoję z cyklem treningowym: po raz [...]
Sobota, Niedziela dnt 79 kg na wadze. W sobotę sauna + foam rolling, w niedzielę nic %-) Zmęczony, po rozciąganiu w tym tygodniu wychodzą nie tylko mięśnie. Z nowin- na tydzień przed wyborami otworzyli obok mnie ghetto workout park (kapelusz z głowy dla urbanisty, który zatwierdził taką nazwę). Może otworzyli to za duże słowo, w każdym razie [...]
Sobota, Niedziela, dnt Sobota sauna i spacer, niedziela spacer. Waga 79 i 78,8- wydaje się nie wzrastać w szaleńczym tempie. Zakwasy na brzuchu są mocne jeszcze dzisiaj, oby do jutra się poprawiło.
Sobota, niedziela, dnt W sobotę sobota + wałkowanie, spacery z aero Niedziela spacer (godzinny mniej więcej), trochę wyskoków, parę przysiadów z przysłowiowym kijem od szczotki Po piątku mega zakwasy na pośladkach, wieczorem w sobotę odezwały się pozostałe partie.
Zakwasy na czwórkach, prostowniki standardowo. Sobota, dnt, sauna Niedziela, playo Waga podskoczyła po sobocie z 79,5-78,7 do 81 kg %-) Zobaczę jak w tym tygodniu wyjdzie. Normalnie ciężko jest mi wyczuć ile będzie kg przerzucanych i dopasować do tego dietę (gdybym wiedział, że będzie objętościowo mniejszy tydzień, to jadłbym trochę mniej), ale [...]
Piątek (miał być dnt, ale nikt mi nie powiedział %-) ) 1. Rwanie 50/3 x 4 2. Wyciskanie w przysiadzie rwaniowym 30/4 x 4 + noszenie gratów na jutrzejsze zawody Waga idzie ostro w górę, na jutrzejszym ważeniu pewnie będzie srogo %-) Pójdę na czczo, ale jak się zmieszczę poniżej 80, to będzie dobrze. Jutro na rozgrzewce jeszcze się to doprecyzuje do [...]
Sobota, niedziela dnt Nic ciekawego, niestety nie udało się pójść na saunę i jakoś przez to ominęło mnie plajo. Poniedziałek, dt W przysiadzie przednim dołożone według zapowiedzi 5 kg na czwórki (w 6 seriach), teraz trzeba będzie 120 wstawać trójkami, a 125 dwójką. Na wyciskorwaniu na początku myślałem, że zrobię 6 czwórek na jednym ciężarze, [...]
Środa dnt Czwartek, piątek plajometryka lekko Jump-over (75 cm) to tuck-jump kilka serii 3/4 na 80-90 cm Trochę eksplozywnych pompek Sobota, trening Tak jak powiedziałem wpadłem z kolegą do Pure'a. Dołączył do nas nawet trener (długa historia), także był normalny trening. Kolega przekazał mi sposób na darmowe wejściówki, także może częściej będę [...]
Sobota, dnt Dzisiaj byłem u lekarza na ekg serca (wszystko w porządku), we wtorek wpadnę na usg. Tętno i ciśnienie jak zawsze takie samo, to jest 50-55 i 70/130. Zmierzyłem sobie też poziom testosteronu, wyniki będę miał jutro zapewne. Jakąś bardziej kompleksową morfologię zrobię sobie w drugim kwartale tego roku.
Sobota, Niedziela DNT, sauna wpadła, lekkie rozciąganie. Tłuszcz wydaje się spadać, masa jest taka sama jak była. Kcal nie ucinam jeszcze, zobaczę czy da radę jeszcze nieco zejść samymi marszami na czczo. Jutro powinny mi dojść podpiętki 2 i 3 cm. Pogadam też z trenerem, czy nie powinien zmienić nogi, na którą biję nożyce- w sumie wybrałem ją [...]
Sobota, Niedziela dnt Waga zaczęła pokazywać spadek wagi, o którym mówiłem- maszyna wskazuje teraz 80,5 do 81 kg. Na wewnętrzną stronę uda wraca powoli pajęczynka. W sobotę była sauna; liczyłem na to, że pomoże to coś z przeziębieniem, które mnie dopada. Dorobiłem się bodajże w czwartek, kiedy na porannym spacerze było tak zimno, że musiałem [...]
Niedziela, dnt Sauna. Nawet nie byłem tak zakwaszony dzisiaj. EDIT: A, waga oscyluje ostatnio tak 80,5-81,5, czyli na pewno nie ma już wzrostu. Kcal nie odejmuję, bo jak widać co tydzień więcej kg, albo przynajmniej robię objętościowo więcej, niż 6 tygodni temu. Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2015-02-22 20:38:20
Fotek ani filmów nie wrzucam, bo nie wiem po co miałbym to robić. Niedziela, dnt Na kursie nawet fajne tematy o treningu siłowym, jak będę miał materiały na kompie to się lepiej temu przyjrzę. Poniedziałek, dt Rozruch, rwanie i podrzut na wysoko, przysiadziki z przodu, sam dorzuciłem wyciskanie żołnierskie z klatki i z karku, żeby zastąpić wl- [...]
[...] potrzeba). Co do aerobów, to oczywiście, że nauczony przykrymi doświadczeniami nie zamierzam ich zaprzestać. Jak na razie po każdym treningu daję 20 minut rowerka, a w dnt 45 minut biegania. Dobra, po poruszeniu wstępnych problemów, czas na wypiskę treningową (i część dietetycznej z rybką uśmiechająca się martwo z talerza w roli głównej). [...]
[BLOG] Kung Fu Panda 2
