[...] do powtórzeń to zależy od celu jaki Ci przyświeca. Jeżeli machasz wytrzymałość to robisz więcej niż te 15p, a jeśli "masę" to dojeżdzasz do 12p i zamieniasz na cięższe :) Żaden spec, trenuję raptem pół roku, są tacy co ćwiczyli dłużej i doszli dalej, ale dzięki. W obecnej chwili to jednak chyba najdłużej prowadzony lafayowy dziennik, a szkoda ;)
W obecnej chwili tak :) Ale chyba GrubyAnton (mogłem pomylić) Prowadził dłużej :) Oczywiście. Anton, Wazz, Clown, gsmt i pewnie kilku innych prowadziło dłuzej dzienniki lafayowe. chodzi o to ze w obecnej chwili jego dziennik jest najdluzej prowadzony z ludzi ktorzy wciaz trenuja lafayem Dokładnie :)
A ja z innej beczki. To byłoby wyzwanie dla szefowych, 107kg babkę wyciosać tak aby w debiutach wzięła udział. To czas założyć dziennik i próbować :-)) CZEEEEEEEEEEEEEŚĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆC SPaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaM ;-D
[...] choć nieraz joby lecą za niedojadanie, sister to by zeszła jakby nie zmieniła odżywiania (700kcal/doba ze niby czasu nie ma na jedzenie) i sama zgłosiła sie do mnie po pomoc, tez ja tu zawlokłam. Teraz koleżanka z holandii aż mnie na fajscie zaczepiła bo mam gg opisie linka do DT, mówi ze sledzi mój dziennik i też chce zmienić styl zycia :-)
Tego środka używano do trucia robali. Podnosi bardzo termikę ciała. Gdzieś na naszym forum widziałam dziennik dziewczyny w którym opisywała cykl redukcyjny na DNP. Podobno jest to genialny spalacz. Ale cena może być zbyt wysoka.
Little czytam u Ciebie dziennik i starego to walnij w łeb. I pokaż mu fajne zdjęcia takich lasek Fit i mu się odmieni. Poza tym weź go olej :-) Wsparcie masz tu na forum i to powinno choć trochę zastąpić to w realu :-D
gintonic na logikę... wklep sobie w dziennik 100g mleka a 100g żółtego sera... wszystko można ale z umiarem. już się nie doszukuj... jak w jednym posiłku zjesz sobie razowca z twarogiem lub żółtym serem to akurat masz porcję a nie 3/4 porcji czy 4 porcje na raz :-P
to wapń skąd bierzesz? Jeżeli to do mnie - to muszę suple brać. Martucca kiedyś tak mnie za nabiał zjechała że aż dziennik się zatrząsł.... I wolałam nie dyskutować %-)
nie wiem o co kaman, ale nie moge wejsc w zadna wiaodmosc na forum, w zaden dziennik włacznie ze swoim, widze tylko ta strone spamu, nawet na wczesniejsze nje moge wejsc... chyba mi komp zdycha, bo na potreningu juz dawno sie nie moge logowac. buuu a może wirus zaatakował?????????
Setterka, no jak jak? Najpierw obliczam BTW ze wszystkich składników, które dałam to wychodzi mi BTW całego ciasto. Później ważę całe ciasto upieczone z dodatkami. Wyliczam z tego BTW dla 100g i wprowadzam w dziennik jako własny produkt. I później jak wezmę kawałek, który ma np. 76g to potreningu.pl samo mi wylicza :-P
Reaktywuje(od dziś) dziennik i cholera zaczynam liczyć BTW pierwszy raz , zobaczymy jak to wyjdzie... Jeszcze do tego dojdzie że się skuszę na debiuty.. Zmieniony przez - wojo zmc w dniu 2015-08-11 16:41:46