[...] - ręce też spompowałam aż się trzęsły }:-( Odpoczęłam chwilę i przemaszerowałam 22 min an maks wznosie, prędkość 5,5km/h Zaczęło się ciężko ale było fajnie :-D Z miską mam dzisiaj mały problem, jakoś nie wbiłam jej wcześniej w dziennik i wyszło za mało białka, jak dobiję to przekroczę kaloryczność, więc nie wiem czy mam jeszcze coś dzisiaj jeść..
Wczorajsza micha jest dla mnie powodem do radości i dowodem na to, że mam już niezłe wyczucie jak jeść, wrzuciłam ją kontrolnie w dziennik dopiero przed chwilą i okazało się, że mimo nie planowania i wyliczania w trakcie, zjadłam zgodnie z rozkładem 8-) /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/33dc81c33ea64857ac6101d00a1604f0.png
Molly tutaj masz dziennik dziewczyny z dyskopatią może poczytaj, czegoś się dowiesz -> http://www.sfd.pl/_L_Rallygunia%2F_rekompozycja_i_naprawa_od_%C5%9Brodka-t669855.html A jak cały czas ćwiczy w pasie to nie dziwne, że ciężko mu wzmocnić plecy.
Jo no mój się zbiera z tym jedzeniem jak nie wiem kto. Ostatnio chciał żebym mu pokazała ile kcal musi jeść i wrzucaliśmy trochę produktów w dziennik tak żeby około 3000 kcal było (w tym około 400 węgli :)) ) I stwierdził, że on by to na 2-3 dni miał hahaha No a Twój to musi nieźle wyglądać.
delfinka jak skończę FBW 1 to chyba w końcu założę, zostały mi jeszcze 3 treningi, potem kilka dni na odpoczynek - będzie akurat, żeby założyć dziennik i zastanowić się, co dalej obliques w prezencie ślubnym dostaliśmy 3 formy żaroodporne. Pierwsze skończyła marnie (wraz z zawartością), kiedy po wyjęciu z piekarnika wstawiłam ją do zlewu i polałam [...]
w lejdis przy garach jest poruszony temat alkoholu i jakoś zaczęłam nad tym myśleć /-)... laski, ja wpisuję w dziennik wszystko- nie jestem z siebie dumna, ale zdarzyło mi się napić tequili i wina, czy podjeść maminy tort, ale zawsze to wpisuję w dzinnik, a wy? wydaje mi się, że nie ma sensu prowadzić dziennika oszukując, pisze się to, co ładnie [...]
Az tyle nie czytam, ale wcale sie dziewczynom nie dziwie... Ja sobie przyrzeklam nie wchodzic w dziennik 16-letniej, bo ona juz mi swoja bezmyslnoscia cisnienie podnosi... Martucca i Ruda i tak sa jeszcze dla niej grzeczne... %-)
Zjem ze smakiem jutro,w jakiej postaci -chyba część z awokado a część jako sałatka :D Znów zapomniałam,że po czosnku boli brzuch-no i bolał :/ Nie wiem czy jest sens zakładać dziennik jak tyle nowych się pojawiło od nowego roku... :P Zmieniony przez - cytrynowa456 w dniu 2014-01-04 17:48:59
Pica- odwagi brak chyba :D Właśnie zerknęłam,że już niemal rok temu załozyłam konto i miałam dziennik założyć :) Zdjęcia mam,ale muszę nowe zrobić bo niepotrzebnie rece na kark załozyłam i nie widać,że ramiona są na różnej wysokości :)
JustBlackBerry ja widziałam Twój dziennik, jakbym się tak jutro obudziła to byłoby cudnie. dokładnie, zwłaszcza z takim tyłkiem zamiast moich naleśników ;-]
Regularny siłowy, to odkąd tu dziennik prowadzę czyli od końca września ;-) wcześniej to się zajeżdżałam aerobami i miałam krótki aczkolwiek intensywny romans z dywanówkami #-P