[...] na początku... ;-) Ania - dzięki :-) Ehh, jak napisałem wyżej nie wiem, czy nie czeka mnie przymusowy urlop... Dziennik się dobrze jeszcze nie rozkręcił, a być może pora się zwijać... :-( Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie... 10.03.2013 Aktywność DNT Odżywianie Na wyższych węglach w połączeniu z brakiem aktywności chodziłem jak bomba [...]
Ehh, jak napisałem wyżej nie wiem, czy nie czeka mnie przymusowy urlop... Dziennik się dobrze jeszcze nie rozkręcił, a być może pora się zwijać... :-( Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie... Zwijać nie zwijać, w najgorszym razie dziennik na Ciebie tutaj poczeka (zdrowie stawiaj na pierwszym miejscu) - aczkolwiek trzymam kciuki żeby nie była [...]
[...] (tu gratulacje dla obu Panów), ale dla mnie to i tak było ogromne przeżycie. Przeżycie, bo pobiegłem po raz pierwszy po długiej przerwie, mając w perspektywie, że może pora zerwać z bieganiem... Ostatni raz, w biegu ulicznym brałem udział 11 listopada ubiegłego roku. Ostani raz, 10 km, przebiegłem też 11 listopada 2013 ;-) [...]
[...] - 160 to jest tuż pod moim progiem mleczanowym? 2. Jakie % przyjmujesz do poszczególnych stref, bo widziałem już różne wersje ;-) Do tego jak czytam tą książkę (może pora ją zamknąć? %-)) to autor przyjmuje, że 80% to jeszcze (górna) granica "spokojnego biegania". Czyli takiego, które jest najkorzystniejsze. 3. Próg mleczanowy - w jaki [...]
[...] - 160 to jest tuż pod moim progiem mleczanowym? 2. Jakie % przyjmujesz do poszczególnych stref, bo widziałem już różne wersje ;-) Do tego jak czytam tą książkę (może pora ją zamknąć? %-)) to autor przyjmuje, że 80% to jeszcze (górna) granica "spokojnego biegania". Czyli takiego, które jest najkorzystniejsze. 3. Próg mleczanowy - w jaki [...]
23.05.2014 Dziś bieganie raniutko - 5.00 już ruszyłem. Co ciekawe nie miałem problemu, żeby wstać, a nawet obudziłem się przed budzikiem ;-) Było lepiej, niż w czasie biegania w pełnym słońcu. Ale też bez szału do końca, bo jeżeli o 5.00 mamy na termometrze 17 stopni, o 6.00 już 25 stopni, to ile może być w południe? %-) Po połudmiu zrobiłem [...]
Ostatnio brak czasu - egzaminy, kolokwia, licencjat... Do tego jakoś średnio się ostatnio czuję... Nie wiem, czy nie pora na jakąś małą przerwę degeneracyjną... 03.06.2014 Odżywianie BTW: 105/105/225. Suplementacja Magnez, potas, wapń, witaminy, flexit Aktywność /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/20b856dc563e48ceba8cd708aa7258ea.JPG [...]
27.07.2014 - 02.08.2014 Pora coś napisać, bo dano nic nie pisałem ;) Leczyłem nogę. W zasadzie już jest ok. Ale był tydzień bez biegania. Poprzedni tylko z Biegiem Powstania Warszawskiego i małą ilością rowerka stacjonarnego ;) Nogę starałem się oszczędzać, przy jednocześnie mocnej farmakologii (%-)): Fastum żel, maść końska, Traumell [...]
[...] ale juz krótsze - raczej nie po >20 km ;)). Bo ogólnie jak sprawdziłem to sierpień miałem dość mocno objętościowy - jak na mnie - o przebiegłem 244 km, czyli sporo. Teraz pora na małe "odpuszczenie" i korzystanie z superkompensacji |-) Odżywianie Przez 3 dni było: hulaj dusza, dużo węgli %-) Już dawno tyle nie jadłem %-) I tak nie jadłem %-) [...]
[...] technicznie, a 3 środkowe pomiędzy jednym, a drugim). Zacząłem od 7 serii po 5 powtórzeń (35 total, czyli mniej więcej tyle samo ile robiłem w 5 seriach każda na maxa), ale później miałem domsy takie jakby mnie pyerdolnął pociąg. Mi się podoba, polecam spróbować. Czyli pora na bombę ;-) \-) Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-12-11 19:00:57
[...] lekkie wahania skupienia/koncentracji. Ale ogólnie jest git. Ciagnie do żarcia z poza diety strasznie. Trening po pierwszym posiłku dzisiaj. JEst to zdecydowanie lepsza pora niż wieczór na takiej diecie. Rano wiecej energii. Trening 1A. Prostowanie podudzi - 40kg 1B. Uginanie podudzi siedząc - 7szt 2A. Wycisk na hammerze- 40kg 2B. [...]
Siema po Świętach ;-) Po kolei: - Wigilia - aktywność rowerowa - dojazdy w dużej ilości. Miska nieliczona, ale wydaje mi się że rozsądna, spróbowałam sernika i piernika, na tym koniec, nie przejadłam się. - 25.12 - aktywność zerowa. Miska nieliczona, bezciastowa, czysta, oparta o rybę po grecku. - 26.12 - aktywność: squash 1h, intensywnie. Miska [...]
9.11.2013 Minęło 6 tygodni dziennika, treningu i moich starań, pora więc zdać małą relację. Po porannych pomiarach i zabawie z aparatem przedstawiam co następuje:-D: 1. Trening Trenuję w warunkach domowych, jak już pisałam na początku, plan dla zielonych wynalazłam w regulaminie, lekko zmodyfikowałam go, dostosowując do możliwości, a to, jak [...]
probujemy prawie co miesiac ;-) --- nie wspomne ile to juz lat wiec jakos w naturalne poczecie nie wierze. Ciekawe ze lekarze z ktorymi sie spotkalam ignorowali to aTg skoro TSH w normie. Nie robilam badan od roku. Pora isc do doka :-)
dawno mnie tu nie było i wec najwyzsza pora nadrobic Widze ze dalej cisniesz do przodu i to całkiem całkiemByle tak dalej Brzuchem sie zaopiekujesz przed wakacjami J mam obecnie przerwe i od poniedziałku pewno bedzie cos juz pod redukcjie...
Wiesz co? Idź i odpocznij. Wypocznie ciało - to i głowa też |-). Wtedy będziesz miała jasność widzenia a nie pomroczność ;-D. Ja obcyndalam się kolejny dzień i jest mi z tym całkiem fajnie.... Jak przyjdzie pora treningu to będę rwała jak husky w zaprzęgu. Wypoczęta i pełna siły. Czego też i Tobie jak najbardziej życzę };-)
No dobra. Pora na podsumowanie. Będzie krótko i treściwie, ale najpierw SERDECZNIE DZIĘKUJĘ tym osobom, które na początku dziennika momentalnie wybiły mi z głowy robienie masy i zaleciły redukcje - MIELIŚCIE 100% RACJI. PRZYZNAJĘ RÓWNIEŻ RACJĘ tym osobom, które wprost napisały, że mięśni jest mało a tłuszczu dużo - MIELIŚCIE 100% RACJI. Teraz jest [...]