bieg

Ładnie ładnie... Aż boję się zapytać, czy takie śmieciowe jedzenie (pizza - uwielbiam!) w dzień przed biegiem nie zniweczy wysiłku.. No i czy to są normalne praktyki - dla tych "tłustojedzących", żeby tak wpieprzać węgle (jak to inaczej nazwać?). Podobno tak ma być. Organizm w jeden dzień nie oduczy się czerpać energię z tłuszczu. Przy okazji jak [...]

MaGor ukończył bieg :-) Wszystkich pozdrawia :-) Ma zalany wodą telefon, więc chwilowo kontakt z nim jest utrudniony. Super, że jako pierwsi mogliśmy mu pogratulować :-)

Myślę, że MaGor się ucieszy z kolejnych gratulacji. Jutro na spokojnie, jeszcze raz będzie to wszystko przeżywał i jak to on rewelacyjnie opisze nam swoje wrażenia z biegu :-) Czekaliśmy na Twój udział w maratonie i Red przypilnował, żeby nam to nie umknęło :-) MaGor dziękuję za miłe słowa. Cieszymy się, że mogliśmy Cię wreszcie poznać osobiście- [...]

Ogromne brawa.. za przygotowania, za bieg, za szczera relację :-)

Macie racje. Niestety Ty Marcinie z apetytem na bieg w tym roku również :-D Co do zająca... Mógłbym pohejtować na FB itp. ale olewam to. W sumie pewnie swoją robotę zrobił. Na przyszłość powinien mieć czipa na bucie tak jak wszyscy i organizatorzy mogliby to oceniać sami. Nie chcę biec w tym roku maratonu, bo dobre trzeba smakować :-) Raz w roku [...]

1 maraton rocznie - to i tak powyżej średniej krajowej :-) No dobra. Góra dwa. Na wiosnę i na jesień. Lubię To ! Na jesieni biegne cos w Polsce i prawdopodobnie Frankfurt - albo Dublin. To sie spokojnie zastanow ;) PS. Chuda szuka partnera / partnerki na bieg we Frankfurcie na okolice 5 godzin ;)

[...] posluchalem kolegi, ktory na LCHF lata juz kilka lat - i zawsze laduje wegle dzien przed dlugim startem. Czy dolecialbym bez ? Nie wiem, wolalem nie ryzykowac. Najdluzsze biegalem po 32 zdaje sie.. ALE Maraton to nie jest 4x 10km. Nie dajcie sie zwiesc. Maraton to jest bieg na 10 km - po uprzednim przebiegnieciu 32 km. Wszystko co zle - moze [...]

Dołożyłem do puli bieganie. Zgodnie z planem: Siła. Pojechałem za miasto na nasyp kolejowy. W polach jest taki przejazd przez wał z torami. Około 100 metrów pod górę i 100 z góry. I tam sobie zrobiłem sesję: Rozgrzewka Podbieg i zbieg - odpoczynek do uspokojenia tętna i znowu pod górę. I tak pięć razy. Potem jeszcze bieg na schłodzenie. Krótko, [...]

Pobiegałem. Trochę. Z oponą na uwięzi. Rozgrzewka 500 m. marszobiegu z wymachami, skłonami itp. Potem: 10 x { 20 s. bieg 40 s. marsz z oponą (do odpoczęcia) } A potem jeszcze trochę biegu ciągłego z oponą. Na wychłodzenie 500 m luźnym biegiem już bez opony. I do domu. Na kolację. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/8458b4228ce84609b3f92956264d8bce.png Zjem [...]

[...] Przygotowania do połówki na rodzinnej ziemi ruszają. Trening 1. Siła (mój ulubiony :-) ) Miałem do zagospodarowania (zgodnie z własnym planem) 4400 metrów na trening siły w bieganiu. Musiał wystąpić element pokonywania oporu grawitacji, powietrza itp. No to chomąto na łeb, oponka łańcuch wokół opony i wio. [...]

Najpierw sportowo, potem kulinarnie. Pojechałem do Stalowej Woli pobiegać w biegu "II Stalowa Dycha". I pobiegałem. 1:01'25" wg pulsometru, oficjalny czas wg organizatorów: 1:01'40". Było gorąco, ale sympatycznie. Zwłaszcza, że na starcie zameldował się również Kuba i zmniejszył moje poczucie obcości miejsca :-D Plany były: naruszyć godzinę. Nie [...]

[...] Wtedy też zaplanowałem zwiększanie obciążenia. A jeżeli poczuję, że nie idzie, to bez żalu zostawię do powrotu z wyjazdu, czyli do 11-12 sierpnia minimum. Nie bardzo chcę szaleć w tej Warszawie, bo w sobotę biegam 10 km i wolałbym to robić w miarę komfortowo. W sobotę bieg, niedziela odpoczynek i w poniedziałek z rana trening przed wyjazdem.

[...] całe jajka (nie miałem sumienie żądać w gościach oddzielenia żółtek), około 60 g sera żółtego + owoce ze śmietaną 30%. No i jest jak w reaktorze atomowym. Dosłownie już bym biegł. Idę się jednak wykąpię dla ochłody i jeszcze z godzinę poleżę, popiję wody itp. Przed biegiem zjem loda. Córka mówiła mi o jakichś lodach osełkowych, z dodatkiem [...]

Tak czy siak gratulacje. Każdy bieg, każda dycha powinna nas cieszyć ;-). Wynik poprawisz. Może powinieneś z wagi zejść? Ja też muszę jeszcze z 5kg zrzucić... zabieram się za to od września. Teraz za dużo pokus...

[...] 2jaja, 2 x 15 g nutelli, pół kostki masła i 75 g sera edamskiego. Po kontrolki. Po południu tylko wyciskanie. W końcu to urlop :-) Jutro w planie trening "naturalny". W kieszeń rękawiczki i bieg na kamienistą plażę. Jakie tam są śliczne głazy! Będzie wyciskanie, rzucanie, przysiady. Powrót biegiem. Telefon się zbuntował i nic nie nagrał.

[...] na kiełbasę suchą, ale bałem się - k***a ich mać - kłopotów żołądkowych. Biegać to mi się nie chciało zbytnio, ale za tydzień połówka, to nie ma co się lenić. O 6:00 pobiegłem/poszedłem na stację wypożyczania rowerów i żeby sobie odciąć możliwość powrotu odjechałem 5 km do domu. Na "siłowni" pod chmurką (nie cierpię tego badziewia) [...]

[...] z poczuciem lekkiej "nieformy". Tradycyjnie węglowodany + ja = stawy opite wodą. Do tego w gnatach czułem czwartkowe przysiady. Ronin świadkiem, że nie podchodziłem do tego biegu jako okaz świeżości i wypoczęcia :-D Nie ma co narzekać. Pogadaliśmy i wio. Pierwszych kilometrów nawet nie pamiętam. Po prostu biegłem z tłumem. Żadnej strategii, [...]

[...] że wygląda jak już po półmaratonie :-) Widać było niewyspanie do tego opuchnięta ręka, szczerze nie zazdrościłem mu formy, ale wiedziałem że ten facet da z siebie 120% i bieg ukończy. Jakbym nie mógł mu pomóc skoro mogłem, każdy z nas by tak postąpił ;-) Maciek twardy chłop i ja podziwiam Rock festiwal, renowacja dachu, półmaraton, to [...]

[...] to Denisow. Potem będę wybierał. Jednak GS bardziej się dogaduje z przygotowaniami do maratonu niż RKC. Pomijając 10000Swingu i S&S nie ma tam sensownego planu dla osoby biegającej. A w cyklu treningowym GS bieg na 10 km, raz w tygodniu, jest normalnym elementem programu szkolenia. Edit: klaruje się koncepcja? Jesień, zima - Girewoj Sport i [...]

Tak patrzę w grafik na dzisiaj i wychodzi mi czarno na białym, że muszę zrobić trening! Teraz! Wrócę do domu pewnie koło północy. Chyba bieg z oponą mi wyskoczy z rozkładu.