[...] mi krzywdy ani fizycznie, ani moralnie. Było standardowo. Koniec tematu. Nikt z nas nie wie, ani nie ma monopolu na wiedzę ostateczną i absolutną. Wiara i wiedza to dwa bieguny tej samej baterii. Jeżeli zabrakłoby jednego z nich, to nie byłoby przepływu energii. Ostatecznie kiedyś, tuż po ostatnim wydechu, będziemy mieli okazję zweryfikować [...]
[...] że już mam 40 minut treningu za sobą. Szybko złapałem za windmill i unoszenie nóg w zwisie. Zrobiłem po jednej drabinie, porozciągałem się i do domu. A teraz spać... Strasznie zmęczony się czuję. Może dlatego, że ćwiczyłem po całym dniu w robocie. Jutro maks na co mnie stać to Deep6RKC z 16 kg no i bieg na 4 km w ramach planu. W niedzielę 10 km.
Pobiegałem dzisiaj tylko. Niczego więcej nie dotykam, a największym wysiłkiem będzie podnoszenie kufla z kawą. Miska lekko pod 4000 kcal, ale muszę dopić mleko, bo od jutra LC i będę używał do kawy tylko śmietanki 12 lub 18% :-D Z przegapionych potraw mam dwa awokado w lodówce i chyba popełnię xzaarowe guacamole. Będzie do mięcha. Awokado, [...]
[...] :-D Zbieram się powoli, bardzo powoli, na trening. Obżarłem się jak prosię: schab + seler pieczony + full masła, sezamu i garść orzechów na deser. Po treningu mój dzisiejszy bieg. Całe 4 km. Bez żadnych przebieżek. Idealne na lekkie dotlenienie po odważnikach. Jakiś ten plan niezbyt hetero, ale się rozkręci za miesiąc - dwa. Teraz wypoczywam. [...]
bieg na poziomie 9km/h to dramat i predzej czlowiek zasnie niz sie zmeczy ;) Mów kolego za siebie :-) Może trochę z lenistwa i wygodnictwa, ale zgadzam się z Marcelem. Podchodzę do tego planu nie na zasadzie: muszę się zmęczyć (w ogóle tak przestałem tak podchodzić do większości treningów), ale z pokorą i wiarą w to, że cierpliwa kropla też drąży [...]
[...] kilogramy przerzucała na sztandze.. Może i tak. Ale nie widać po niej tych kilogramów ani tym bardziej krzepy potrzebnej do TGU z 32 kg. Orzegów, ja już nie mam gdzie tego biegania więcej zmieścić. Biegam wg planu z bieganie.pl: wtorek - czwartek - sobota - niedziela. Do tego 4-5 treningów z odważnikami/sztangą. Widzę jednak po swoich biegach, [...]
http://skarzynski.pl/porady/plan-dla-debiutantow/ a zobaczy link. Ja co prawda biegam nie na czas a na wymyślone odcinki ale plan wydaje sie ok jak dla żółtodzioba. Nigdzie indziej nie widziałam w treningach ćwiczeń siłowych, tu sa. Tak sie zastanawiam czemu ma to służyć. Bieg to przyspieszony praca serca, potem 7 min rozciągania-wtpyciszenia i [...]
Pobiegałem. Po nowemu. I jest dobrze. Inaczej, ale dobrze. U Friela wyczytałem ciekawą rzecz. Otóż twierdzi on, że trzeba znaleźć moment równowagi pomiędzy kadencją i oddechem. To znaczy jeżeli będę biegł za wolno to zabolą mnie mięśnie. Jeżeli będę biegł zbyt szybko to zacznie mi brakować tlenu (głęboki oddech, utrata możliwości rozmowy) Friel [...]
Dla mnie po prawdzie tez, najwieksza masowka w jakiej do tej pory startowalem to bieg w Gdyni - 8.000 osob. Teraz w Paryzu bedzie 64.000 - i nie potrafie tego sobie unaocznic jakos :)
Za malo sodu w diecie - organizm nie zatrzymuje dla siebie odpowiedniej ilosci wody. W biegu mam podobnie, ostatnio przypomnialem sobie mijajac calkiem zwawy strumyczek, jak w listopadzie zabladzilem w lesie i wyszedl mi bieg 30km zamiast 10 - bez sniadania i lyka plynu przy sobie, bez zlotowki w kieszeni. Gdybym wtedy mijal taki strumyk, chyba [...]
[...] coś "utkać" w skarpecie....no ale po waszych opiniach zdecydowanie mi przeszło |-) Ta.... Co to ja chciałam. Mąż patrzy na mnie jak na ufoludka. Kawa z masłem po 7 rano i bieg. Heh sprawę skwitował (przekładając się na drugi boczek) że on tu śpi a ja już wybiegana? No tak, różnie można to zinterpretować ale fakt faktem, 35 minut marszo-biegu [...]
[...] żywic epoksydowych...wiem tez gdzie jest chlodnica...umiem w miarę lutować...pociapać drewno na szczypki.... |-) |-) Chłopaki prawie pękam z dumy. Podliczylam swój poranny bieg i wyszło mi 5,8 w niecałe 40 min. Kurna chyba w życiu tyle nie przebiegłam. Jak zaczynałam to robiłam 3,5 w trochę powyżej 30 min. Kurna zadowolona jestem 8-) chyba [...]
[...] chwilę później miałem go całe buty. Komfort spadł dramatycznie i przez chwilę wystraszyłem się odmrożenia paluchów. Bieg w śniegu to chyba jak w sypkim piachu. Męczące. Wybiegłem na znaną drogę, a tam nie lepiej. Pojedynczy ślad opony traktora. Musiałem biec stopa w stopę. Na nogach miałem swoje sprężynki i to mnie uratowało przed upadkami. Po [...]
Łapanie wielu srok za ogon nie jest wskazane jak głosi przysłowie.. Akurat MaGor planuje bieg maratoński, a kettle w jakiś sposób mają mu w tym pomóc. Jeśli trafi z programem, to pewnie tak będzie. Ciężko mi coś powiedzieć jak to miałoby współgrać, ale na pewno da się kettlami wesprzeć właściwie każdą inną dyscyplinę sportu. Może nie jest to [...]
[...] prowadził na drugi pas. I w ogóle nie było go widać bo był cały obsypany kurzem śnieżnym. Trochę się wystraszyłem, ale udało się wyhamować. Jakby było ślisko to rów. Nabiegałem 1:04'43" Nie było napinki, ale i nie odpuściłem. Kolega powiedział, że przynajmniej jeden trening w tygodniu mam robić w tempie maratonu, bo nie będę miał motywatora [...]
[...] 20 + 28 Potem przeplatanka swingu i pompek Na koniec 8 minut snatch wg schematu EMOM (6 reps/min - kula 28 kg) - cienko było, ale nie narzekam. Po wszystkim byłem pobiegać. Pochrzaniło mi się w głowie i pobiegłem trasą, która ma 4,5 km, a nie planowane 6. Efekt był taki, że musiałem zawrócić spod własnych okien i zacząć przebieżki. I nie [...]
@MaGor. To połączenie swingów z bieganiem pod maraton wydaje mi się dość agresywnym planem. W szczególności przeplatanie biegania i swingu... trudno w takiej sytuacji robić bieganie pod puls. jeszcze jedno: Co to jest "set"? Toteż nie mówię o pilnowaniu tętna tutaj. Dryf musi nastąpić konkretny. Byłaby to symulacja dwudziestego - trzydziestego [...]
[...] teraz nastawiać trzy budziki i używam drzemki w każdym. No i te 7-8 godzin to minimum przyzwoitości. Z perspektywy 2 dni obecny układ treningów mi się podoba. Jutro tylko bieganie, a pojutrze tylko 500 swingów. W sobotę i to i to, a w niedzielę dla relaksu długi bieg :-) Zobaczymy jak zaśpiewam za tydzień, dwa, trzy. [...]