Szacuny
80
Napisanych postów
4322
Wiek
26 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
171818
No właśnie mam od babci ...
Ale tak jak mówicie, w Polsce niektórzy ludzie na wszystkim zrobić przekręt.
Teraz kiedy jest moda na 'fit style' to wszystkie branże chcą to wykorzystać, żeby zrobić jak największy hajs
// Co do parówek do piratki z Lidla dobra opcja 4zł za 200g, 93% mięsa z szynki wieprzowej i też bez żadnych dodatków.
Zmieniony przez - SnicK w dniu 2016-07-07 19:33:36
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Jadłem je tydzień czy dwa temu. Ale wolę te od rzecznika od którego kupuje,parówki które po tygodniu już trzeba wywalić bo śmierdza.Więc albo takie dobre albo takie chuyowe mięso hehehe
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
332
Napisanych postów
3392
Wiek
11 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
128135
SnicK
Nanit co nie zmienia faktu, że te jaja z marketu kryją się do tych ze wsi I nie mam tu na myśli tylko kwestii zdrowotnych.
Przykład z mojego "podwórka". Mam koleżankę która jada jajka tylko "od baby ze wsi" (inna kwestia że ona na cały tydzień potrzebuje tych jajek 10 a u mnie idzie 60 spokojnie). Ja mam rodzinę na wsi i miewam jajka od nich i na 100% wiem że od kur latających luzem. Koleżanka wpadła do mnie zagadałyśmy się, pochwaliłam się że mam jajka wsiowe. Obie zgłodniałyśmy więc wybór padł na jajka. Koleżanka ze 20 minut nawijała jakie te jajka dobre,że "to zupełnie co innego niż ze sklepu", że "zobacz jaka różnica w smaku i kolorze" itp. Nie miałam sumienia jej powiedzieć, że nie dostała tych "wsiowych" tylko z Tesco, bo ja mam zwyczaj zużywać po kolei
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Buahahaha Psycha działa cuda.
2
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
okablowanie na tricepsie juz tez zaczyna wracac
Pomimo że ćwiczenie tylko nogi,więc cała krew teoretycznie tam siedzi
5 dzień lc za mną
Do tego 4 treningi BTW w każdy dzień
59g ww / 79g fatu
Jutro jeśli się nic nie zmieni to po treningu jakieś 6-8h CarbNite
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-07-08 04:23:56
1
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
94585
Napisanych postów
364549
Wiek
48 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1669395
Nanit
SnicK
Nanit co nie zmienia faktu, że te jaja z marketu kryją się do tych ze wsi I nie mam tu na myśli tylko kwestii zdrowotnych.
Przykład z mojego "podwórka". Mam koleżankę która jada jajka tylko "od baby ze wsi" (inna kwestia że ona na cały tydzień potrzebuje tych jajek 10 a u mnie idzie 60 spokojnie). Ja mam rodzinę na wsi i miewam jajka od nich i na 100% wiem że od kur latających luzem. Koleżanka wpadła do mnie zagadałyśmy się, pochwaliłam się że mam jajka wsiowe. Obie zgłodniałyśmy więc wybór padł na jajka. Koleżanka ze 20 minut nawijała jakie te jajka dobre,że "to zupełnie co innego niż ze sklepu", że "zobacz jaka różnica w smaku i kolorze" itp. Nie miałam sumienia jej powiedzieć, że nie dostała tych "wsiowych" tylko z Tesco, bo ja mam zwyczaj zużywać po kolei
nie jest tak różowo , gdzieś widziałem badania jajek i te wsiowe były gorsze od tych z fermy
zależy gdzie te kury są , bo często jedzą zanieczyszczone metalami żarcie ( to co znajdą) piją kiepskiej jakości wodę
a hodowlane woda filtrowana , pasza badana
Szacuny
332
Napisanych postów
3392
Wiek
11 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
128135
lodzianin1
nie jest tak różowo , gdzieś widziałem badania jajek i te wsiowe były gorsze od tych z fermy
zależy gdzie te kury są , bo często jedzą zanieczyszczone metalami żarcie ( to co znajdą) piją kiepskiej jakości wodę
a hodowlane woda filtrowana , pasza badana
Ja tam niezmiennie podziwiam ludzką wiarę w to, że jak ktoś ma dajmy na to 100 kur to one się same żywią robaczkami ganiając po łączkach. Zwłaszcza zimą
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Wczoraj był fajny program na tvn style .około 23 ale za późno włączyłem. O wielkich koncernach i ich dbanie o jakość jedzenia.i jak zawsze - nie ważne jest tylko kilku ważnych graczy którzy dyktuje warunki ,reszta firm to tylko pionki które muszą pracować dla nich.a na końcu liczy się tylko kasa.daleko mają zdrowie ludzi.mało wydać na produkcję danego produktu a zarobić kupę kasy.nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy ze w 90% produktów jakie są w sklepach głównie branży spożywczej (lecz nie tylko bo nawet w pieluchach) są dwa najtańsze w produkcji produkty: soja i kukurydza. Z nich można zrobić setki innych substancji które można znaleźć w składzie tego co jemy.a czasami są główna bazą produkty docelowego kiedy np. kilkadziesiąt lat temu to było nie do pomyślenia.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html