[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Ja właśnie wróciłem.
Koło 4 poszedłem spać.
Na 8 do pracy.
Nie ma to tamto.

7dni relaxu na maxa.


3 posiłki w ciągu dnia.
Na zasadzie jem co chce ale z głową.
Nie siedziałem 7dni nad basenem i wciskalem na siłę, ale też nie pościłem.

Typowe śniadania




....wszystko z dokładkami.

Obiady






Czy





Lub




I podobienie kolacje




Lub



Tudiez





...Plus kilka piękne do posiłków,wieczorami drinki, a w pokoju po zamknięciu baru




Wagi kuchennej ze sobą na urlop nie wożę - jak niektórzy- niestety.
Ale coś koło 2kg mięsa wpadalo ed.
Kilogram owoców.
Masa pieczywa.
Alko więcej niż mniej na pewno.

Nie wiem jak forma.
Zobaczę za kilka dni.
Musi organizm wrócić do normy.
Na pewno nabicie zerowe.
Przez brak treningu.
Ale bebzon bardzo podlany nie jest.
.....chyba.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2017-06-20 15:22:20

Zmieniony przez - solaros w dniu 2017-06-20 15:29:00

Wypoczynek jak najbardziej zasłużony :)

Sol planujesz kiedyś wskoczyć na masie: DT - HCLF surplus kcal; DNT - HCLF zero/mały deficyt kcal ? Czy jednak nie bo zbyt duża miłość do tłustych rzeczy ? xD

100g fatu to jeszcze nie jest miłość do tłustych rzeczy.
Choć to już nie lf.
Bardziej że względu na wrażliwość ns insulinę.
Z dni LC nie zrezygnuje.
W moim przypadku cały tydzień hc sprawdza się dobrze ale do czasu.
Czyt. Urlop.

Ale po miesiącu na hc (nawet w wersji LF) wyglądalbym jak po 3 miesiącach na CBL.
Nie mówię że hc jest zły.
Bo nie jest.
Jest zły ale dla mnie.

Choć opcja HCLF może by i zdała egzamin.
Ale co z tego jeśli mając te 30g fatu czy nawet 50g - wybór produktów się kurczy.
Wolę łapać mniej czy bardziej powoli masę, a to kontrolować cały czas - a przede wszystkim- dobrze i smacznie jeść.
Niestety wybierając skrajne podejścia, paleta produktów nie jest idealna.

Ten sport mnie nigdy nie wyżywi.
Stąd też nigdy nie będę robił czegoś wbrew sobie.
Nawet kosztem progresu.

Bo bańka zawsze pęka.
Zawsze.
Miesiąc.
Trzy.
Pół roku czy rok.
Zawsze pęknie.

Za dużo się naczytalem i na oglądałem.

Wolę dawać małe kroki do przodu a mieć coś co się sprawdzi w każdej sytuacji.
Nie przez miesiąc ,3 czy pół roku.
Coś co nigdy nie pęknie.
Nie szukam wymowek aby się najeść.

Tak jak w tym przypadku.
Pojechałem.
Jadłem co chciałem i ile chciałem.
Wróciłem.
Waga mniejsza niż przed wyjazdem.
Forma wróci jak wrócę do treningu.

Do tego zacznę czerpać korzyści z regeneracji.
Więc nawet jeśli był krok do tyłu - to będzie niedługo skok do przodu.

IMHO te dni LC u Ciebie nie bardzo mają pozytywny wpływ na wrażliwości insulinową. Wręcz przeciwnie ze względu na dużą podaż tłuszczu nasyconego który ją pogarsza. Do tego praktycznie brak podaży tłuszczy jednonienasyconych które mają na nią wpływ pozytywny. Chodzi mi tu o typowe źródła MUFA jak oliwa z oliwek, awokado czy makadamia których nie widziałem u Ciebie na fotkach z jedzenia chyba nigdy ale rozumiem że nie jesz bo nie lubisz po prostu... Ciężki trening, duża masa mięśniowa, okresowy post, niski BF trzymają te wrażliwość na inse na wysokim poziomie u Cb.

Skąd pewność że HCLF jest zły dla Ciebie ? Odkąd śledzę dziennik to chyba nigdy tego nie próbowałeś od momentu kiedy zrobiłeś tę pierwszą porządną redukcję i trzymasz BF nisko praktycznie cały czas od kilku lat...

Argument że paleta produktów się zmniejsza przy takim protokole rozumiem stąd napisałem o "miłości" do tych tłustych rzeczy ;)

A robisz lub robiłeś cbl?
Czy dni o niskiej podaży węgli?
Skąds ten niski %bf się bierze.
I wiem że wpływ na to ma i masa i trening i post.
Ale wpływ mają też dni niskiej podaży wegli.

Napiszę inaczej.
Mogę ci pokazać przykłady że ani masa ani trening 2x dziennie wpływu na wrażliwość nie ma.
Heh
A tym bardziej post.

Ile jest osób co trenują 2x dziennie czy 7dni w tygodniu po 3h a wyglądają jak wyglądają?

Wszytsko ma jakiś wpływ.
Nawet mały.
Rozpatrując jeden element to nawet bardzo mały.
Ale 3 lub 4 małe elementy dają coś większego.

Co do tłuszczów to zgoda.
Ale zobacz że ja nie wale już 250g fatu jak np. rok temu.
A przy podaży jakiej mam, a mam około 100g ed, to nie to samo jak walić 200 czy ponad 200g i większość nasyconego.

Może masz i rację że lepiej by to wyglądało przy HCLF, i nigdy tego nie próbowałem.
Może sobie wmawiam że to zasługa dni lc.
Choć to jedyna zmienna u mnie tak naprawdę.
I wiesz, badania badaniami ale realia / życie, czasami są zupełnie inne.

Pomimo tego że być może byłoby lepiej - czego nikt nie wie - wiem że psychicznie nie dam rady jeść nawet więcej węglowodanów kosztem tłuszczy.

Jak na razie taka metoda się sprawdza.
Nawet jeśli łuszcze nasycone mają zły wpływ na wrażliwość- choć tutaj ich ilość ma największe znaczenie imo - to nie zmienię nic.

Do 100g fatu w menu czuje się siwtnie.
I jakiegoś negatywnego wpływu na wygląd nie widzę.

Różni ludzie w różne rzeczy wierza.
Ja wierzę w anaboliczne okno.
Wierzę w dni niskiego spożycia węglowodanów.
Wierzę w Okresowy post.
Jak również w magiczna moc niektórych suplementów.
....kilku.

Pomimo tego że cześć "trenerów" czy dietetyków się z tym nie zgodzi.
Niestety ta wiedza jest poparta tylko i wyłącznie badaniami.
Ale jest coś takiego jak praktyka.
Obserwowanie innych osób.

Ja wolę słuchać osób które nie mają wiedzy wyuczonej głównie na zajęciach, lecz przede wszystkim w praktyce.
Czy nie mają 20lat z hakiem i j3zdza po Polsce robiąc wykłady.
Z tego co ich "życie" nauczyło.
Bo tak naprwde po za tym co wyciągnęli że studiów, nic innego nie wiedzą.
A to akurat ma znaczenie.
.....w tym sporcie.

Wiem jedno.
Każda metoda działa.
Ale nie każda metoda działa na każdą osobę.






Zmieniony przez - solaros w dniu 2017-06-20 19:29:44

Twoje metody działają na Ciebie i to przecież widać ;) Nawet jeśli te tłuszcze nasycone w dni LC pogarszają wrażliwość na inse to inne rzeczy które stosujesz je poprawiają i to z nawiązką.

Ja spytałem z ciekawości czy będziesz próbował czegoś innego bo sam kiedyś pisałeś coś w stylu że gdyby nic nie zmieniać ani w treningu ani w diecie to te hobby byłoby zbyt nudne ;)

A, to tak. To znaczy nie. Tego akurat nie spróbuję. Powód jest wyżej. Z tym że ja cały czas coś zmieniam. Nie skacze z kwiatka na kwiatek a robię małe zmiany. Lub dostosowuje dietę pod terminy jakie mam. Nadal jest to ta sama metoda , lecz bez rozwiązań które się nie sprawdzily.

Sol strone wczesniej Entreri napisal pytanie moglbys cos skrobnac na ten temat?