SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3817560

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11144 Napisanych postów 51507 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Sorry nie widzialem, to chyba jakas inowacja w redukcjach solarosa. Nie moge sie doczekac jakiegos wyjasnienia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
Nieee, on tak zawsze robił pod sam koniec redukcji.

Dobra już nie spamuje


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2017-02-27 17:06:41

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 898 Napisanych postów 2258 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 174853
No ale to jest przecie poczatek, wtf =-O
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Racja.
Typowe vlcd to nie jest.
Ale co jest typowe vlcd?
Podobnie jak w wielu przypadkach określenia jednego nie ma.
Very Low kcal diet.

A wychodząc z
600g wegli
125g fatu
250g białka
Na
50g wegli
50g fatu
I 250g+ białka to imo już VLCD.

Ale z nazwami się kłócić nie zamierzam.
Typowe to nie jest.
Gdzie ani wegli ani fatu nie ma.
A jeśli już węgle to z warzyw.

I teraz rodzi się pytanie- czy warto robić typowe vlcd?

Wracam do tego o czym napisałem wyżej.
Dla mnie to jest 50g wegli.
Dla innych - którzy liczą wszytsko- to sam da już 70g+.

Ale czy ilość kcal ma znaczenie?
W sensie
czy uparcie musimy stosować jakiś model diety aby mieć efekty?

No nie do końca.
To efekty/progres wyznacza tam drogę.
Nie sztywne trzymanie się NAZW czy ZASAD dla danej metody.

Bo - napisze to nty raz - nie ma jednej drogi, nie ma jednej metody.
Ile nas - tyle powinno być metod.
Bo każdy jest indywidualny.
Nie jesteśmy robotami z linii produkcyjnej.
I dzięki Bogu.

...w jakiego kto tam sobie Boga wierzy.
1

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Cayek
Nieee, on tak zawsze robił pod sam koniec redukcji.

Dobra już nie spamuje



Zmieniony przez - Cayek w dniu 2017-02-27 17:06:41


No tak.
Ale pod koniec roku plany mi się pozmieniały.
Masa w listopadzie miała być do maja.
Potem cięcie do września.

Dlatego też chciałem sobie odpocząć i robiłem CarnNite.
Pod koniec grudnia się pozmieniało.
Forma jako taka ma być na maj już.
A nie chciałem zaczynać redukcji od stycznia.
I jechać jak zawsze .
A też chciałem złapać trochę kg.
Stąd też masa też zdeka inna.
Podobna ale inna niż ostatnio.

Co najlepsze w 9tygodni zrobiłem więcej niż ostatnim razem przez chyba 4 miesiące.

Z masy jestem zadowolony w każdym bądź razie.
Była szybka i intensywna.
I chyba w dobrym momencie skończyłem.
Bo jeszce 2-3 tygodnie i zaczęło by iść w zła stronę.

OPORNOŚĆ ANABOLICZNA.

A tak to trochę z musu wyszła mi masa najlepsza jakościowo jaka kiedykolwiek zrobiłem.

Ale z drugiej strony z racji tego że są braki czasowe muszę wejść na vlcd czy tam mini vlcd.

Jakbym tam nie zrobił to
Albo bym pojechał do polski ulany jak prosiak.
Bo by było koniec masy.
Albo bym nic nie zbudował jeśli nawet masy bym nie zaczął.

Dlatego to tak wygląda jak wygląda w tym roku.

Plany były inne.
Ale życie swoje.

Z tym że akurat na chwilę obecną jestem mega zadowolony bo sprawdziłem nowe rozwiązanie które zdało egzamin.
Nie takie całkiem bo baza taka sama - ale wersja przyspieszona.

Takim sposobem zbudowanym trochę ale jednocześnie się nie udałem zbytnio.
I teraz zostaje przez te 10 tygodni zostawić jak najwięcej miecha.

Oczywiście ładowania różnego typu będą grane co tydzień.
Ale jakie to życie i parcie na dane produkty pokaża.

W 70% będą to typowe carbloading.
Reszta albo FatNite albo CarbNite.

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Dremor
Solaros, trochę offtop ale ciekawi mnie - oglądasz UFC 209 w tę Sobotę?



Nie
Miałem extreme więc chwilę kilka gal pooglądalem.
Ale szybciej mi znowu odciEli ten kanał niż dodali.
Więc już z 3 czy 4 miechy nic nie oglądałem.
A ściągać po 3 czy 4 GB mi się nie chce .

A co?
Conor walczy?

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 898 Napisanych postów 2258 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 174853
solaros


Co najlepsze w 9tygodni zrobiłem więcej niż ostatnim razem przez chyba 4 miesiące.

Z masy jestem zadowolony w każdym bądź razie.
Była szybka i intensywna.




trochę ewoluujesz w stronę Layne Norton - niedługie masy, krótkie redukcje z gwałtownymi przejściami kcal.

będzie ta rozpiska kcal jaką miałeś na masie teraz ??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Cayek
Co do Twojego podejścia do białka i rad odnośnie "głodomora" - od początku tej redukcji jak czuje duże parcie na słodkie albo zwyczajnie głód to daje te 40-50g prochu, słodzik, miksuje z wodą i wciągam. Kalorie niby wtedy są takie same jak np. 4 tyg temu gdzie już marnie leciało, a teraz mimo tego smalec ładnie leci, a i z banią jakiegoś problemu nie ma. Fajna opcja.


Bo wbrew temu co pisza osoby które krytykują iffym - i nie tylko- kcal kcal nie równa.
Nawet na IIFYM.
Pisałem to już wiele razy napisze jeszcze raz.

Jesteście ma redukcji?
Macie parcie na jedzenie?
Czy posiłki są za małe?
Zwiększenie podaż białka i warzyw!
Ale nie liczbie ani jednego ani drugiego.
Jeśli ktoś w ogóle liczy warzywa w tym dziale.

O warzywach nie będę pisał dlaczego nie warto liczyć.

Ale jeśli chodzi o białko to
Lepiej imo wybierać miecho niż jakiś proch.
Proch przeleci.
Ew. Jakaś kazeina czy Pudding ci by dłużej siedziało na żołądku i na dłużej zapchalo.
Bo o to chodzi.
Średnim pomysłem są też batony.
Ogólnie proch i batony to srednia pomysł.
Ale nie najgorszy.
Zawsze to lepiej zjeść batona czy wypić szejka niż zjeść Marsa i wypic szklankę soku.

Najlepsza opcja to mięso + surowe warzywa.
Mięso i warzywa ( czyt białko,węglowodany z warzyw i błonnik) nie mają żadnego negatywnego wpływu na kompozycje ciała!

Mało tego.
Majac pozytywny wpływ.
Niekoniecznie na masie.
No może nie zawsze.
Ale akurat nie o masie mówimy.

Bo jak zawsze wszystko zależy rozpatrywać indywidualnie.
Bo 300g białka i 100 czy 200g wegli nie do końca może tak samo funkcjonować jak 600g wegli i 250g biała.
Ale....teoretycznie białko nie bedsie miało wpływu.
No ale już te 600g wegli (+ fat) tak.
Heh

Tak więc po bialku samym w sobie nie opcji złapać fatu.
Nie ma!
Z kolei tyle ile uzyskamy z waszych kcal - tyle samo organizm musi stracić aby jest strawic.
Nie ma minusowych kcal .
Kiedyś latala taka wersja.
Minusowe kcal.

To akurat mit.

Ale mitem nie jest fakt że bo warzywach za hu*a się nie złapie fatu.
Podobnie jak po bialku nie.

Jeśli ktoś kiedys wam powiem inaczej to poproscie go aby podał wam chociaż jeden przykład.
Jeden.
Jedyny.
Ze ktoś jest na redukcji i złapał Fat bo zjadł za dużo białka lub warzyw.

Nie ma masie gdzie jest udanym prosiakiem już na dzień dobry i go białko podlewa.
Albo dwa liście salaty więcej.
Nie ma takiej opcji.

Nie jestem zwolennikiem wysokiego spożycia białka ogólnie ale jest jeden wyjątek.
Reduckja.
I parcie na jedzenie.
Tam mam wolną rękę.
Ale tylko na białko i warzywa.

W tamtym roku sam jadłem po 300g białka pod koniec reduckji.
Tuż przed zawodami.
W tym że dwa szejki,dwa puddingi i 2-3 questy.
Wiem że sam napisałem wcześniej jej ze to nie najlepsza opcja.
I podtrzymuje to co napisałem.

Opcje nie najlepsza ale lepsza niż Snickers.

Ale jak miałem ssanie na słodkie i mięso mi tego nie dawało już.
Więc jadłem puddingi i zagryzalem jakimiś warzywami.
W sumie codziennie pomiędzy posilkami wpadalo do tego jeszcze z 300@400g marchewek czy papryki.

Nie wspominając a o lodach zero czy sosach zero.

Ogólnie to od treningu do momentu jak się kładę spać to cały czas coś jadłem.
Ssanie nie do opisania.

I to nic ni3 jadłem co by mi zbytnio kopalo metabolizm.
W sensie t3.
Do tego że spalaczy leciała tylko efka na koniec.







Zmieniony przez - solaros w dniu 2017-02-27 22:44:33

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
kwachor
solaros


Co najlepsze w 9tygodni zrobiłem więcej niż ostatnim razem przez chyba 4 miesiące.

Z masy jestem zadowolony w każdym bądź razie.
Była szybka i intensywna.




trochę ewoluujesz w stronę Layne Norton - niedługie masy, krótkie redukcje z gwałtownymi przejściami kcal.

będzie ta rozpiska kcal jaką miałeś na masie teraz ??


Samo ewoluuje.
Ja - będąc szczerym- Nortona nie oglądam.
Może widziałem z 3 czy 4 filmy jakieś.
Z resztą za filmami nie przepadam.
Wolę poczytać.

A jakie kcal były?
Takie miały być.

Ale doszedł tydzień zero na
250g / 100g fatu

W szóstym zamiast 450 było 500.
Potem 550.
I w ostatnim tygodniu zamiast 550/150 było 600/125g.

Czyli co tydzień dodawaniem po 50g wegli.
Zacząłem od 250g.
Skończyłem po 9 tygodniach na 600g.


"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 898 Napisanych postów 2258 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 174853
No i mamy to !

jest to pewna wskazówka.
edit: CM - ofc cheat meal
wszystko już łapie.


Zmieniony przez - kwachor w dniu 2017-02-28 00:50:14
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

redukcja do konca wakacji CKD + IF

Następny temat

Dziennik faftaqa

Wiecej