Tzn ja od początku poszedłem na to z myślą o "prestiżowym" papierku, bo fajnie brzmi itp, ale praktyk ŻADNYCH nie było, parę fajnych wykładów (głównie Tadzia Sowińskiego, gdzie jednak większość już wiedziałem) i wsio.
Najlepsze jest to, że surfując po necie, jednak cały czas obcuje z ludźmi ogarniętymi w temacie - czy to np w tym wątku, czy na jakimś przyzwoitym kanale youtube i często mam wrażenie że ludzie przesadzają z tą niewiedzą innych. Jednak nie - jak się zajrzy do prawdziwego świata to rzeczywistość jest okrutna