prz1993Jest już bdb Zazdroszczę Ci tych fatnite. Ja powyżej 150g tłuszczy tylko tracę ostrość i nabicia nie ma
rok temu ładowałem 400 a nawet 500g w 8h
w wiekszosci przypadkow brzuch - na drugi dzien - na kregoslupie,takie wessanie a nabicie po treningu porównywalne z tym po weglach
nie takie samo
do konca nie wiem jak to określić
tj.pompy jako takiej nie ma ze rozrywa skore [glukoza jednak robi swoje] ale nabicie/pękatość jest podobna
zwlaszcza nabicie i wody podskórnej jakby mniej
tego po fotach tak nie widac ale jak sie mierzy faldy to widac ze mięsień twardszy/wody mniej
ale musze isc bardziej w strone tłuszczów nasyconych ale nie z nabialu a z miesa/jaj bardziej
jak czytalem te szczatkowe artykyly na temat 'fat nite' to jesli juz pisza to pisza o ładowaniu głownie tłuszczu nasyconego
fajnie to sie czyta czy planuje ale ciezko zastosowac aby zjesc np. 250g fatu z karkowki czy kielbasy
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html