Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Tarta.Lody Hagena i pizza ,byle jaka.I owoce owoce owoce.
Ale chyba słodka pójdzie ale jutro bo dziś nawet czubka palca z domu nie wystawiam.Z każda godziną sił mniej. Nie wiem ocb. Czuję się jak w niedzielę kur#a.
W sumie można powiedzieć że prawie leze na stole w pracy.
Dobrze ze szefowa że mnie dumna więc na dużo pozwala.
Chociaż jakiś jeden pozytyw.
Heheh
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-09-30 13:40:10
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
To co mam teraz (i miałem w sumie odkąd zmieniłem pracę te dwa lata temu) często się nie spotyka. Pyta się codziennie jak tam co tam. Do domu mnie wysyłała jeszcze we wtorek. Kiedy i tak poniedziałek miałem wolne
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Właśnie ze jakieś tam.pojęcie ma.tzn nie musze jej tłumaczyć od zera. W każdym bądź razie rozumie jak się czułem. I jak go się mówi nie zawsze w pracy chodzi tylko i wyłącznie o kasę.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
5123
Napisanych postów
13126
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
771230
U mnie kierownik spoko jest, ale jak dowalił, że "albo praca albo siłownia" bo byłem dosyć mocno zmęczony po siłowych siadach i martwym to myślałem, że go wywalę z tej budy, no ale rozum na szczęście wziął górę
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Ale trafiłem z makro na piątek.
W pisdu.
Ucztę zaczasem o 18;30.
Ustaliłem sobie do 500g wegli i 100g fatu.
Była 20;30 ja na liczniku już miałem 450g wegli i 90g fatu.
Jak.jest głowa odblokowana to mogę ładować i po 1500g.
Tak tydzień temu tyle miałem nie po 2godsinach ładowania a od południa do do około 21 czy 22.
Potem.pchalem.już na siłę.
Teraz post do 24
Hehehe
Ale. Chyba nie dam.rady.
Albo szybciej pójdę spać pierwszy raz w tym pół roczu.
No kur#a lepiej trafić nie mogłem.
Coś czuję że to właśnie było przyczyną niepowodzenia dwudniowy ładowan (tj. CarbNite) bo podczas pierwszego dnia szedłem na maxa.
Ssie zdeka ale 100% zostawiam sobie na jutro.
Najgorsze jest to ze z fatu wyciukalem się w pierwszym posiłku i lodzie więc Ostalo mi się do zjedzenia jakieś 250g wegli i 15g fatu.
Więc Idzie już pieczywo.
Tosty z dżemem.
Tosty z masą. Krowkowa.
Hot dog i.
Bułki z jakimś mięsem.
I jak dobrze pokombinuje to może zostanie miejsce na jakiś Baton.
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-09-30 22:41:47
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-09-30 22:44:50
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html