SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3817576

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
lodzianin1 Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 93172 Napisanych postów 362593 Wiek 48 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1663625
poza tym będę się martwił szklanką coli jak za oknem taki smog że nie powinno się z mieszkania wychodzić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Wczoraj dzień lc.
Co nie zmienia faktu że nadal można zjeść kielbe czy fit burgery.




Zmieniony przez - solaros w dniu 2017-02-16 14:28:15

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 12 Wiek 30 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 74635
Nie udało mi się znaleźć takiego tematu na forum, wiec pytam w jednym z moich ulubionych wątków.
Jak Solaros liczysz węglowodany ? Tzn. Jeżeli na opokaowaniu jest napisane np. 50g W w tym 20g błonnika to liczysz, że zjadłeś 30g W? Tak samo z tymi poliolami ?
Nie wiem, kiedyś tak przeczytałem i nurtuje mnie to pytanie jak przeglądam Twój wątek.
Jak jest jakiś artykuł na forum to chętnie przeczytam.


Zmieniony przez - Grzywa777 w dniu 2017-02-16 14:57:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 18 Napisanych postów 159 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 18551
Wiadomo, że prawda jest tak że wynik badań zależy od zlecającego;) I do pókiu sami nie stwierdzimy czegoś to tak naprawdę nie wiemy nic. Co do kwestii wegan ,że żyją dłużej to badanie chińskie udowodniło wpływa białek mleka na rozwój nowotworów i wg mnie jest ono naprawdę solidne i ja osobiście nie potrafię znaleźć kontrargumentów. Sami jesteśmy naszym największym obiektem badań. Kiedyś na forum ludzie wliczali w makro tylko białko zwięrzęce, że niby te roślinne to lipa. Osobiście zredukowałem ilość białka ogółem o 40% z czego doszedłem do 30% z produktów zwierzęcych i widzę same plusy jeśli chodzi o wyniki siłowe i wydolność. Każdy jest inny ale ładowanie osobiście więcej niż 1,8g - 2g białka dla mnie nie ma sensu, w świetle budowy masy mięśniowej, bo wiadomo że Kcal z białka trochę inaczej nas porobią niż te z węgli. Najważniejsze to znaleźć równowagę a nie sugerować się tym co nam mówią, dlatego też lubię tu wpadać bo wolę ludzi którzy wyciągają wiedze z życia;)

,,life' a bitch and then you die; that's why we get high''
Blog - http://www.sfd.pl/[BLOG]_Władca_pierścieni-t1126934.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Kecup, problem jest taki że jak porównasz wegan do innych TEŻ DBAJĄCYCH o zdrowie, to różnic nie ma, a nawet na korzyśc mięsożerców.

Ja generalnie zgadzam się że ODPOWIEDNIO UŁOŻONA dieta wegańska jest świetna - nie jest to latwe do zrobienia, ale jak najbardziej możliwe.

Nie zgadzam się jednak totalnie że jest najlepsza i lepsza od zdrowej diety niewegańskiej. Śmieciowo i niezdrowo można jeść i tu i tu.




Zmieniony przez - Dremor w dniu 2017-02-17 12:05:12
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Skoro o smieciach mowa.

Junk food czy nie ?
Bułka z pełnego ziarna + parówki z kurczaka (97%)
Flat bred z jakimiś ziarnami + pierś z kurczaka z warzywami
Ciastka owsiane
Batonik owsiany
Batonik z nasionami
Jogurt low fat

?


Junk food to to czy nie Junk food to to.

Takie tam 300g wegli.



Zmieniony przez - solaros w dniu 2017-02-17 14:30:43
1

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Wiadomo, że nie:)

Dla mnie i tak junk food jest junk wtedy kiedy się je tego za dużo - jeśli wiecie co mam na myśli.

Tak naprawdę te wszystkie debaty sprowadzją się do paru rzeczy.

- Nie ma jednej nadrzędnej diety

- Umiar jest najważniejszy, to nie junk food jest chvjowe - to nadmiar junk food jest chvjowy. Ale nadmiar normalnej michy tez jest zły.

- Najwazniejsze jest jak ty się czujesz z dietą. Co z tego że słodycze nie są super skoro ich wykluczenie to dla Ciebie ciągła walka i duży stresor? Efekt tego jest taki, ze paradoksalnie ich obecność w diecie jest potrzebna, bo pośrednio wpływają na Twoje zdrowie. Oczywiście powracamy ze słowem klucz czyli "umiar"

I tak naprawdę wszystko to, to nic innego jak streszczenie dziennika Sola;)
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11144 Napisanych postów 51507 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Rozkmina zdrowe nie zdrowe, truja nas wszedzie jak sie da, powietrze syf, woda nielepsza, produkty zanieczyszczone, warzywa pryskane, zwiereta na antybiotykach, promieniowanie z elektroniki itd. ,Mysle ze wzgledy zdrowotne sa wane, ale nie zeby panikwoac. Jak tu pjest napisane, jak sam nie sprawdzisz to sie nie dowiesz. Ja szczerze podchodze do sposobu zywienia Sola sceptycznie, ALE mam zamiar sprobowac. Zostalo mi 5 tyg vlcd, a potem sprobuje podobnego sposobu zywienia ( bedzie to moja 2 proba 1 zupelnie bez pomyslu) i wtedy bede mogl wydawac opinie osody, szukac swoich bledow lub nieskutecznosci. Sledze ten blog od dawna i przewinelo sie tu dziesiatki teoretykow.


Zmieniony przez - CooCaine w dniu 2017-02-17 14:39:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Dremor
Wiadomo, że nie:)

Dla mnie i tak junk food jest junk wtedy kiedy się je tego za dużo - jeśli wiecie co mam na myśli.

Tak naprawdę te wszystkie debaty sprowadzją się do paru rzeczy.

- Nie ma jednej nadrzędnej diety

- Umiar jest najważniejszy, to nie junk food jest chvjowe - to nadmiar junk food jest chvjowy. Ale nadmiar normalnej michy tez jest zły.

- Najwazniejsze jest jak ty się czujesz z dietą. Co z tego że słodycze nie są super skoro ich wykluczenie to dla Ciebie ciągła walka i duży stresor? Efekt tego jest taki, ze paradoksalnie ich obecność w diecie jest potrzebna, bo pośrednio wpływają na Twoje zdrowie. Oczywiście powracamy ze słowem klucz czyli "umiar"

I tak naprawdę wszystko to, to nic innego jak streszczenie dziennika Sola;)


Lepiej się tego streścić nie da.
Umiar.
Dawka.
To słowa KLUCZOWE.

Teoretyków jest dużo.
W każdej dziedzinie.
Najgorsze to tacy którzy po za wybrany schemat nie wychodzą i krytykują wszystko co nie pokrywa się z ich przekonaniami.
Nie będę pisał wiedzą bo to by znaczyło że jej nie mają.
AlBo są zamknięci na jej przypływ.

Więc niech zostaną wierzenia, utarte schematy i ich zamknięty świat na wszystko co nowe.

Ja też nikogo nie zmuszam że nie może jeść ryżu a musi jeść parówki.
Nie.
Ja tylko pokazuje że ma wybór.
Nie ma złych i dobrych produktów.
Są za to dobre i złe ( za duże) ilości.

A jak się robi /planuje z głową i nie ulega pokusom - bo nie na tym polega iffym aby jeść 100% syfu w nadmiarze - to naprawdę menu każdego dnia może być życiowe.
Mało tego.

Majac taka dietę nie ma rozterek idąc na miasto.
Jeść czy nie jeść.
Może brać jakieś pudełko że swoim żarciem.
W końcu 3h jesteśmy będę po za domem.
Katabolizm!
Imieniny u cioci.
Urodziny babci.
Wyjazdy.
Wycieczki.
Itd.
Nie ma dylematu.
Po prostu jesz.
A że taka dietę masz stałe to nawet nie licząc kcal - podświadomie wiesz kiedy powiedzieć basta.

Nie ma czegoś takiego jak BINGE EATING.
To nie istnieje.
Nie ma prawa istnieć bo codziennie coś jesz na co Masz ochotę.
I nie jest to czit mil.

To się nazywa zdrowa relacja z żywnością.
7

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 108 Napisanych postów 642 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 29892
Dwa lata temu nawet w głowie by mi się nie zmieściło że będę jadł tak jak teraz jem. Wtedy jak miałem zjeść czekoladę czy gdzieś wyjść to panika.

A odkąd trafiłem do tego działu i na Twój temat, kompletnie zmieniło się moje podejście. Mogę powiedzieć, że jestem parę razy bardziej świadomy, aniżeli byłem wtedy. Choć wtedy myślałem że jest zaj**iscie, a jak widziałem ludzi co jedzą słodycze to mówiłem że są słabi i nie potrafią nawet michy trzymać - dramat.

Dlatego jestem mega wdzięczny za to że Ty i Tobie podobni rozjaśniliście mi co nieco w głowie. Dopiero teraz czuję się w pełni wolnym człowiekiem bo co to za wolność jak nawet nie możesz zjeść czegoś na co masz ochotę? W imię czego? Rekreacyjnego sportu? No way I dopiero teraz to widzę.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

redukcja do konca wakacji CKD + IF

Następny temat

Dziennik faftaqa

Wiecej