thorinsolarosMoze pytanie bylo skierowane w tym celu aby sie dowiedziec czy silownia jest ponad wszytsko.
Tj czy nie robie nic co moze jej zaszkodzic.
100% albo nic.
Przypuszczam tylko.
Ja bym bardziej obstawiał ,że kwestia tego ,że to ładnie pogodziłeś. Sporo osób ma problem z zarządzeniem czasem. I szuka sobie może usprawiedliwienia to za mocne słowo. Ale osoby ćwiczące z racji treningu często odmawiają sobie spotkania ze znajomymi bo trening. Bo poza treningiem na życie zostaje mało czasu.
Szczególnie jak ktoś pracuje np 8-9h dziennie, Plus po 1h w korkach - chwila z dziewczyną / chłopakiem i dzień robi się nagle krótki.
Dlatego ja trenuje o 6 rano (wtedy raczej z nikim bym się nie spotkał ). Po pracy robię michę nie dłużej, niż ktoś nietrenujący i tyle. W rezultacie jest tyle samo czasu na życie towarzyskie, jak u Zbyszka, którego hobby są znaczki. Więc sorry...
Kolarsko-gastronomiczny blog z elementami kulturystyki powered by SFD - http://www.sfd.pl/post-p18363444.html