Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Syfu wiele nie ma.
80/20
Max 70/30
Tyle w zupełności wystarczy.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
10
Napisanych postów
2255
Wiek
34 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
15677
dzięki takim jak Ty, upewniam się w przekonaniu, że jem za czysto :) Poza tym, ostatnio lekko luzowałem "pasa" i wpadało więcej rzeczy (ale i tak mniej niż u Ciebie) z "czarnej listy" i niepokojących zmian nie widzę. Więc dieta z lekkim IIFYM jak najbardziej :)
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Pytanie brzmi co jest 'czyste' a co nie.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Najgorsze jest to jak czytam że dla kogoś jedzenie to praca.
Nie je bo lubi ale musi.
Rozumiem Ifbbpro na kilka tygodni przed występem.
Ale na Naszym poziomie jedzenie to przyjemność z pożytecznym.
Jeść smacznie ale nadal mieć efekty.
Jak widzę na siłowni osoby co menu przeliczaja na ilość zjedzonego ryżu a forma od wielu lat Gdzieś daleko..... Pomimo tego ryżu.
80/20
70/30
Wilk syty i owca cała.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
99288
no, a jeszcze gorsze jest to, że ludzie negują to co jesz, pomimo tego, że widać efekty - pozytywne efekty - stosowanej diety. u mnie na siłce - generalnie jestem skreślony, za to, że stosuje inne metody żywienia, niż zalecane przez "instruktorów"...
Szacuny
10
Napisanych postów
2255
Wiek
34 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
15677
Zawsze tak jest, że ten co formy zazdrości to i z jedzenia się naśmiewa jak zobaczy/usłyszy co jesz. Największe kompleksy ma jak staje przed lustrem/zerka na "konkurencję" i stąd się to bierze :)
Szacuny
168
Napisanych postów
4456
Wiek
39 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
65753
Ciekawe jest też to, że łączysz ww z tłuszczam i nic sie nie dzieje. Widać jak istotny jest "tajming".
Co do jedzenia to u mnie na siłowni jest chłopak który zaraz po treningu (od razu w szatni) wcina miske ryżu z rodzynkami a widze sie z nim 4x/wk :) widze, że staje mu to w gardle ale daje rade.