Ronnie Coleman na emeryturze boryka się z wieloma problemami zdrowotnymi, jednak ostatnio wydaje się, że czuje się coraz lepiej. W niedawnym filmie na YouTube rozmawiał z Bobem Cicherillo i ujawnił, że leczenie komórkami macierzystymi uchroniło go przed koniecznością dalszych operacji, nawet po przepuklinie dysku. 

Ronnie Coleman zdominował scenę kulturystyczną na przełomie lat 90. i 2000., prezentując ogromne mięśnie i kondycję, dzięki którym zdobył osiem tytułów Mr. Olympia. Był znany ze swoich rygorystycznych programów treningowych, a lata podnoszenia ciężarów odcisnęły na jego zdrowiu swoje piętno. Od czasu przejścia na emeryturę Coleman zmagał się niestety z licznymi kontuzjami, które doprowadziły do ​​kilku operacji. W 2018 roku powiedział, że wierzy, iż po serii zabiegów chirurgicznych już nigdy nie będzie chodzić bez pomocy. Przeszedł terapię światłem czerwonym, akupunkturę i krioterapię, aby naprawić uszkodzenia szyi, ramion, pleców i bioder. To, w połączeniu z terapią komórkami macierzystymi, otworzyło możliwość, że Coleman będzie mógł w przyszłości znowu chodzić.

Na wczesnych etapach terapii komórkami macierzystymi pomogło mu to całkowicie złagodzić ból, chociaż nie zaczęło poprawiać jego mobilności. Mimo to po wielu sesjach może zacząć regenerować nerwy. Niedawno Ronnie Coleman spotkał się z komentatorem kulturystyki Bobem Cicherillo, aby omówić jego postępy. Coleman ujawnił, że terapia komórkami macierzystymi okazała się niesamowicie skuteczna i pomogła nie tylko pozbyć się bólu, ale także sprawiła, że dodatkowe operacje nie były konieczne. 

-O rany, potrzebuję przerwy. 13 operacji i kurczę, było ciężko, ale wiesz, że dobrego człowieka nigdy nie powstrzymasz.

-Wygląda na to, że wznowiłeś działalność. Radzisz sobie trochę lepiej, poddajesz się terapii komórkami macierzystymi i wykonujesz inne tego typu rzeczy. Jak to działa? Czujesz jakąś różnicę? (pyta Bob Cicherillo) 

-Komórki macierzyste to najbardziej niesamowita rzecz, jaką Bóg stworzył dla mnie. Po pierwsze, a co najlepsze w życiu, uchroniło mnie to od ponownego pójścia pod nóż, ponieważ miałem przepuklinę dysku w środkowej części pleców i była to najbardziej bolesna rzecz, jakiej kiedykolwiek doświadczyłem, ale po około czterech zabiegach nie odczuwam już bólu. Chwała Bogu.

Ronnie Coleman z radością oznajmił, że radzi sobie dobrze i nie może się doczekać częstszej obecności na imprezach kulturystycznych. 

„Radzę sobie wspaniale. Mam się dobrze. 17 godzin w samolocie to pikuś”.

Coleman zdawał sobie sprawę z ryzyka związanego z zostaniem czołowym kulturystą. Przede wszystkim zależało mu na byciu najlepszym, co pozwoliło mu podbić kategorię Open mężczyzn. Choć obecnie zmaga się ze skutkami intensywnego treningu, jego fani są podekscytowani wiadomością, że leczenie komórkami macierzystymi pomaga mu w powrocie do zdrowia.

https://youtu.be/cy52jyIAXJM

Komentarze (3)
M-ka

Jeden z cudów współczesnej medycyny. Szkoda że niedostępny dla większości ludzi (a może się mylę?). Może byłby dostępny, gdyby nie ogólna korupcja i nastawienie na zysk kosztem mało skutecznych, ale dochodowych metod leczenia...

0
WojTAS7

"uniemożliwiła mu konieczność wykonywania dodatkowych operacji."

0
WojTAS7

"po około czterech zabiegach na łodydze komórka jest w 100% zagojona"

Przepraszam, ale ile lat ma autor tego artykułu oraz czy posługuje się językiem polskim?

1