[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Foty wszystkie z soboty, czyli po dniu LC!
Ale po FatNite.
Po HC jest jeszcze lepiej (Nabicie).

Kuba też eż tak uważam.
Byłem prawdziwym pasibrzuchem, nie tylko głową ale i ciałem. Cayek, tak - chamskie niedziele mnie dobijaly, ale zdałem sobie z tego sprawę po fakcie. Było dobrze i tak, bo nie podlewalo jak kiedyś ale jak widać wszystko da się poprawić. I chyba też w dni nie treningowe miałem więcej ww, ale musiałbym zerknąć bo nie pamiętam. Rok temu kiedy porownalem sobie fotki z rokiem poprzednim myślałem że jest wypas, i był wypas. Ale wtedy pomyślałem (i chyba też o tym pisałem) że co by było jakby niedziel na wypasie nie było? Teraz nie ma, jest jeden malutki czit mil e14d. Za to miska jeszcze bardziej urozmaicona w dni treningowe.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-01-18 23:18:39

Ja bym nie mogl chyba robic chamskich niedziel jak 4dni w tygodniu bym jadl 500wegli i ponad 100 fatu. Toz to w te 4 dni mozna zjesc juz co dusza zapragnie

To właśnie napisałem, ale rok temu chamskie niedziele były od początku, kiedy jeszcze ww nie było dużo.

ale taka niedziela to pełen odpoczynek

Ja jak kiedys na masie ponad 4k kcal jak robilem wolna niedziele to przyjemnoscia bylo nie zjesc 10k kcal tylko odpoczac od tego i zjesc 2k. Ale ja jadalem po 4-5k ed. I bylem malutkim chlopaczkiem, wiec ciezko bylo tyle jesc.

Wchodzac z marszu na pewno byl by to problem dla kogos kto jechal na 2500 kcal dziennie

No taka chamska niedziele napewno odbijają się na formie ☺ja w zeszłym roku soboty podobne miałem ze do 16 miska czysta a po chulaj dusza ☺ w tym roku wszystko liczę a jak wpadnie jakąś pizza to liczona ☺

ja mam 1 czit mil na dwa tygodnie
tylko problem jest taki ze nie wiem co zjesc skoro wszystko co moglbym zjesc i tak jem w ciagu tygodnia
ew.pizzy nie jadam czesto ale jak przychodzi co do czego to nie mam ochoty na pizze

wiec jesli juz mialem tym razem jakies czity to bardziej jakas samorobka w domu niz zamowione z miasta

a od Carb Nite - po chwilowym zauroczerniu - odchodze na zawsze
ew. sporadyczne przypadki bo wykluczyc sie nie da
ale celowo? bede unikal jak ognia
albo duzo ww
albo duzo fatu
pod zadnym pozorem duzo i jednego i drugiego
dla wiekszosci populacji zle to sie konczy
podlaniem na masie - zwykle
lub zatrzymaniem progresu na redukcji - zwykje
sa wyjatki,wiadomo - skrajnie niskie vlcd + CN [wowczas i ze 3 dniowy CN by nie zaszkodzil pewnie] - ale wyjatek potwierdza regule


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-01-19 14:21:42

Ja obecnie testuje same węgle okolo 100g na noc bez białka i fatu drugi tyg tak lecę i jak narazie jest git waga idzie a fat w miejscu ☺

Ja jechałem na Carb Nite na poprzedniej redukcji- i była tragedia. Choć sam pomysł opróżniania baków przed i ładowania low fat bardzo lubię, jednak na mnie działa lepiej- normalna dieta z deficytem (zbilansowana nie lc) i ładowanie maks raz na dwa tygodnie (jak nie rzadziej)- a LC tylko na 2-3 dni przed ładowaniem.

Ale Solaros z kolei chyba ładnie trzymałeś się nawet na vlcd;)