kwachori to wszystko (poza parówkami/kiełbą) liczysz 20b 0t?
8w sumei tam fatu pewnei nei wiecej niz 2g/100g
Tu jest taki mały trick.
Tzn. Jak mam etykietę to tricky żadnego nie ma.
Bo jest jak na etykiecie- jeśli chodzi o FAT.
Minus te 30-40% na skutek obróbki.
Tak więc jak kupuje burgera co ma 10g fatu na 100g surowego produktu to po usmazeniu (w actifry) ma już tego fatu 5g.
I wiem co mówie bo do smażenia nie używam nic.
Nawet kropelki oleju.
I widzę ile smalcu zostaje po usmazeniu Burger ów/ czy innego mięsa.
Więc to że się tłuszcz wytapia to nie żadna ściema.
Gorzej z obliczeniem tego więc strzelam.
Z kolei jak mam jakieś wędzone mięso to w zależności ile "widzę" tłuszczu- tyle daje.
Z reguły chude kawałki mięsa (Wołowina czy Wieprzowina) daje ok 5g na 100g.
Kurak i Indyk jeśli to pierś to oczywiście zero.
Jak mam znowu wędzone polędwiczki do tego stopnia ze idzie sobie zeby na nich polamac to daje 0g. Czy 5g na 200g.
Choć w dużej mierze - i tu jest ten trickto- zależy od tego jak wygląda sytuacja w makro w ciągu danego dnia.
Co nie znaczy że jak mam już nabite 55g fatu i jem tłusta Wieprzowine to daje ciągle 0g fatu.
Nie.
To znaczy że jak mam już nabite 55g fatu to wybieram
najchudsze mięso jakie mam na stanie i daje te 1 czy 2g fatu.
Stąd często ten wynik na koniec dnia 59g.
Zamiast 50 czy 55.