P.S.
Fotka z młodym leżącym i Toba w tle wymiata
Edit:
Cos mi kilka razy wbiło zły post. Usuń prosze. Sorry.
Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-06-21 01:03:43
Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-06-21 01:05:12
Ilość wyświetleń tematu: 3845457
Tytan, jest znany ze swojej wysokiej wytrzymałości mechanicznej w stosunku do niskiego ciężaru.
dziennik treningowy
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Droga_po_zdrowsze_jutro.-t1120358.html
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
Dziennik treningowy SFD:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Carb_Nite,_CBL,_IF_by_kowallosu_-t1120275.html
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
solarosUdał się udał,fajnie tak przez tydzień nie myśleć o pracy ,czy robić zakupy, czy co zjeść. Tylko wstać zjeść,iść na plażę i znowu zjeść,pojechać gdzieś i znowu zjeść. Potem iść spać.Wstać rano i od nowa.
Taki reset od codzienności raz na jakiś czas jest dobry.
Niestety potem dwa razy dłużej wracam do tej codzienności, bo zawsze jestem wybity z codziennych rytuałów. Nawet pomimo że chce iść na trening brakuje tej monotonnosci że kończę pracę i jadę na trening. Najchętniej bym sobie polezał nawet na sofie,nie wspominając o samej pracy.
A im dłużej urlop u mnie trwa tym dłużej trwa powrót do życia codziennego.
.....I mam nadzieję że nie tylko u mnie tak to wygląda;)
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-06-21 11:10:49
Tytan, jest znany ze swojej wysokiej wytrzymałości mechanicznej w stosunku do niskiego ciężaru.
dziennik treningowy
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Droga_po_zdrowsze_jutro.-t1120358.html
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
solarosUdał się udał,fajnie tak przez tydzień nie myśleć o pracy ,czy robić zakupy, czy co zjeść. Tylko wstać zjeść,iść na plażę i znowu zjeść,pojechać gdzieś i znowu zjeść. Potem iść spać.Wstać rano i od nowa.
Taki reset od codzienności raz na jakiś czas jest dobry.
Niestety potem dwa razy dłużej wracam do tej codzienności, bo zawsze jestem wybity z codziennych rytuałów. Nawet pomimo że chce iść na trening brakuje tej monotonnosci że kończę pracę i jadę na trening. Najchętniej bym sobie polezał nawet na sofie,nie wspominając o samej pracy.
A im dłużej urlop u mnie trwa tym dłużej trwa powrót do życia codziennego.
.....I mam nadzieję że nie tylko u mnie tak to wygląda;)
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-06-21 11:10:49
Dziennik treningowy SFD:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Carb_Nite,_CBL,_IF_by_kowallosu_-t1120275.html
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły