
Kanadyjski kulturysta jest aktualnym mistrzem Classic Physique Olympia. Zwyciężył pięć razy z rzędu w latach 2019–2023. Dyscyplina pomogła CBumowi dotrzeć na szczyt, a prywatna siłownia pomogła mu trenować ze zwiększoną wydajnością.
W jednym z wywiadów przyznał, że ciężko mu trenować w publicznych siłowniach, ze względu na popularność. Chociaż lubi kontakt z fanami, to odwraca to jego uwagę podczas treningów i nie może się skupić. Z tego powodu postanowił zrobić prywatną siłownię, którą nazwał Bum Lifting Club. 29-latek przyznał, że wydał na to fortunę, ale wiele zyskał na prywatnych treningach, jeśli chodzi o koncentrację i jakość ćwiczeń.
„To prawdopodobnie jedna z najlepszych inwestycji, jakich kiedykolwiek dokonałem. Nie zawsze chodzi o lokowanie pieniędzy w akcje i obligacje, aby zarobić więcej pieniędzy. Chodzi o inwestowanie pieniędzy w szalone rzeczy, które czynią cię lepszym”.
W niedawnym filmie opublikowanym na swoim kanale YouTube Bumstead oprowadził fanów po swojej siłowni i rzucił światło na to, jak różne urządzenia pomogły ukształtować jego niesamowitą sylwetkę. Znajdują się na niej maszyny i wolne ciężary, które pozwalają mu wykonać profesjonalny trening. Ma też skromny zestaw do ćwiczeń cardio - rower poziomy, bieżnię i schody. Jak dokładnie wygląda jego siłownia, możecie zobaczyć na poniższym filmiku:
https://youtu.be/chEgqD07xAI

Też trenuję boso!
Ja odwrotnie...nie potrafilbym trenowac sam u siebie. Nudy. Wyjazd do klubu, szatnia, ludzie - to u mnie rytual. Potrzebuje tego. Ale mi nikt nie przeszkadza proszac o autograf czy fotki wiec mam latwiej.