[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

sory, dopiero wyczytałem że jesteś na emigracji
chodziło mi o gniazda elektryczne, u nas są te "z bolcem" i dziurkami okrągłymi czyli typ E
wy tam macie takie małe prostokątne dziurki i brak "bolca" czyli chyba typ G

Przegląd formy po odpoczynku:


Nie wiem czy kogoś to zainteresuje:
Przed urlopem zrobiłem 7dni LC[50g ww i 125g fatu]
w każdy dzień,nawet treningowy.

Plan był taki aby maksymalnie uszczuplić glikogen.
IMTG też - dlatego nie robiłem jak zwykle co piątek ładowania fatem.
Pozbyć sie wody,ale to bardziej juz wizerunkowo aby lepiej się prezentować.

Niestety - choć nie jest to jakis specjalny cel podroży - średnia wieku w hotelu to jakieś 50lat.
Średnia waga na osobę [nie wliczając dzieci] tak myślę że z 90kg minimum.
Tylko że wszystko osadzone na brzuchu.

Choć z drugiej strony wolałbym być i lepiej bym się czuł w towarzystwie młodych osób,niz obleśnych angoli którym celem jest się nastukać.
Nie ważne czy 18 czy 60lat.
Co było widać,jak od 8 można było coś jeść i pić,tak o 23 jak kończyli to ich wynosili z baru.
Ale to chyba standard nie ważne gdzie sie poleci.

Niestety byłem jedyną osobą [choć był jeszcze jeden polak który kiedyś trenował] która 'dba' o siebie.
Dla mnie to minus bo nie było nawet na kim oka zawiesić,czy wymienić poglądy.

Lot miałem 3 godziny z hakiem opóźniony,ale byli na tyle uprzejmi że ten czas pozwolili nam spędzić w zamkniętym samolocie.
Do tego lot 4:45.
Wiec zamiast wylądować o 19 wylądowaliśmy po 22.
A ze pierwszy raz postanowiliśmy skorzystać na maksa i nie brac samochodu - przed terminalem wygladało to nastepujaco:

Godzinę czekaliśmy na taksówkę


Juz na miejscu założenie dietetyczne miałem takie aby nic nie liczyć,ale nie przesadzać.
Z oczywistych powodów zrezygnowałem z IF.
Wpadały 3 posiłki
Łącznie ponad kilogram mięsa i nabiału dziennie.
Sporo pieczywa i ziemniaków.
Kilka owoców [bo nie było kompletnie nic czego nie znam].
Za to kolacja już z deserami,lodami,etc.
Do tego alko,3-4lampki wina do obiadu i kolacji.
+ 2-4drinki ed [łiski z kolą light bo najpewniejsze].

Jeden dzień zaszalałem,bodajże w pierwszy dzień świat.
Jak poszedłem do pokoju to myslalem że brzuch mi exploduje.
W resztę dni,podczas każdego posiłku jadłem do syta,nie przesadzałem ale tez nie marudziłem że to czy tamto.
Ale targetem było mięso i nabiał.
Jeśli wyznacznikiem ma byc mina mojej kobiety to za kazdym razem kręciła głowa i mówiła że nie wie gdzie ja to mieszczę.


Nie liczyłem ani razu ale tak na szybkiego wychodziło ok 400-500g ww
Fatu bankowo 200g+
Białka chyba więcej niz zawsze,choc tym razem wziąłem ze sobą z supli tylko probiotyki i enzymki.
Ale min.250g wpadało.


Łącznie wyszło 10dni OFF'u od treningu.
Gdzie 7 dni dietetycznie był freestyle.

Forma na dzień dzisiejszy wygląda tak:



Jeszcze za mgłą wszystko,ale tragedii nie ma.
Nic specjalnego nie będę wymyślał bo nie ma sensu.
Pod koniec tygodnia,po kilku treningach wszystko wróci do normy [może z małą nawiązką,ale w kocu masa].

IMO - plan na wyjazd sprawdził się w 100%.
Szczerze,myślałem ze będzie gorzej.



Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-12-28 15:27:21

wakor

sory, dopiero wyczytałem że jesteś na emigracji
chodziło mi o gniazda elektryczne, u nas są te "z bolcem" i dziurkami okrągłymi czyli typ E
wy tam macie takie małe prostokątne dziurki i brak "bolca" czyli chyba typ G

inne niż wszędzie
i zawsze jest problem jak nie weźmiemy przejściówek w jedna albo druga stronę
chociaż o tyle dobrze że dzieciaki nic do gniazdka nie włożą,bo ten bolec wyłączą blokadę

Moim zdaniem forma bardzo zacna i w zasadzie nie widać tych dni luzu z żarciem :)

Na fotce i dołu najbardziej po prawo klata się bardzo fajnie prezentuje. Byś umiał pozować dobrze to było by jeszcze większe wow ;p

ja też nie widze żadnej róznicy w porównaniu sprzed wyjazdem. Czyli gitara gra :) jak to wagowo wygląda?

natalijka

ja też nie widze żadnej róznicy w porównaniu sprzed wyjazdem. Czyli gitara gra :) jak to wagowo wygląda?

Ja również zmian nie widzę ale pewnie wagowo są odczuwalne bynajmniej jest lżejszy o parę stówek($)... ahhh żeby tak się dało wracać z wakacji o parę stówek cięższym wtedy można by było jeździć co tydzień

p.s. faktycznie fajne masz te gniazdka a może zmień nazwę dziennika na" beast mode on i.... fajne amerykańskie gniazdka"..mi się podoba

zbaczając z tematu to...forma jak zawsze kosa


Zmieniony przez - kuba1110 w dniu 2015-12-28 20:19:01

Powiem Ci... chciałabym, żeby u mnie tak wyglądały te "nawiązki"

natalijka

ja też nie widze żadnej róznicy w porównaniu sprzed wyjazdem. Czyli gitara gra :) jak to wagowo wygląda?

wczoraj jeszcze kilo do przodu
w sobote rano pewnie było +2-3kg

do soboty nie wchodze na wage wiec nie wiem jak obecnie

kuba1110

Ja również zmian nie widzę ale pewnie wagowo są odczuwalne bynajmniej jest lżejszy o parę stówek($)... ahhh żeby tak się dało wracać z wakacji o parę stówek cięższym wtedy można by było jeździć co tydzień

wiesz,jakby sie chcialo pokombinować i liczyc na farta to dałoby sie nawet i z tego zyc
patrząc na to ze fajki karton tam zaczyna sie od 16€
u mnie ok 100€

najśmieszniejsze jest tez to ze np. Jameson leją w IE
cena za butle u mnie ponad 30€
tam ok 12

tak wiec liczac na farta,mozesz brac te 20kartonów [a mozna tylko 1]
z 5 litrow
do kazdego bagazu

i masz wakacje za darmo za każdy 'udany' lot

zdziwiłem sie bo fajki w cenie 2 opakowań mentosów czy gum do zucia

W 2007 byłem na Corfu to na prośbę znajomych przywiozłem do UK fajki i tytoń. Cena dobra ale podobież smakują jak siano.