IMO trening wczoraj powinien pójść dużo wcześniej, a najlepiej rano na czczo (dobrze wyebałbys gliko), i potem spokojnie ładował już węgle, właśnie jak piszesz - z mniejsza częstotliwością.
Nie widzę o której robisz dzisiaj trening, ale podejrzewam że woda faktycznie za późno odstawiona.
Lód wczoraj to też średnia opcja, nie tylko z tego względu że siadło na kichach, ale i pewnie miał w sobie też trochę płynów.
Aaa i uważaj na mięcho z burgera. Często przy ucięciu wody mięcho potrafi strasznie siąść na kichach.
Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2015-08-01 12:46:20