[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Dylemat był, nie powiem.Albo połowa tarty i zero wegli,albo mały kawałek + jakaś Tortilla i pieczywo.

to jest najgorsze właśnie

Obecnie cisnę redukcję z rotacją, ładowanie ostatnie 2 tyg temu, już czuje mega płaskość i zmęczenie, FBW co drugi dzień (w DT 2000 kcal 200b 200w 40f w DNT to samo tylko 100w, 1500 kcal), ładowanie (węglami) zrobić lepiej w DT po treningu, czy DNT podładować i drugi dzień trening na petardzie ? :D

mysle ze to nie temat na takie pytania ale jesli juz zapytales - jsli czujesz potzrebe ladowania -bo niekoniecznie musi byc potrzea przy podazy ww na poziomie 200g [choc ja sam ladowalem nawet przy wyzjeszj podazy ] to imo jak Bog nakazal - w dzien treningowy
choc i tak wiekszego znaczenie to nie bedzie mialo jesli poziom gliko nisko

ale - nie wiem ja inni - zupelnie inaczej czuje sie [psycha] jesli jem po treningu nawet jesli jem 2x wiecej podczas ladowania niz w dnt - nawet jesli jem o polowe mniej - pomimo tego ze tez wiem ze moge

dokłądnie po treningu psycha mówi ze jesz=rośniesz

Wczoraj fatnite, kusilo od dawna więc wpadło 150g








Lecz netto tylko to.

W sumie
100g masła orzechowego
400g parowek
100g sera gouda
125g mascarpone
100g orzechów
130g boczku
150g mielonki
I jedna Bułka Slim.

W sumie 25g wegli i 290g fatu.

Wczoraj kryzys jak co piątek.
Kryzys w takim.sensie że zwłoki.
Cały tydzień wychodzi w piątek.
Zero sił na nic.
Zasnąłem z młodym o 21.30
Wstałem ok 23 ,ale zanim doszedłem do siebie była prawie 24.
Wlecial posiłek.

Planowałem jeszcze zjeść kiełbasę którą planuje zjeść od 3 tygodni ale podleglem.

Dziś obudziłem się przed 7 a nawet bardziej po 6.......wyspany.
Ale w sumie wstałem po 8 po o której wstaje nie ja decyduje .

Dziś ładowanie.
Ale tym razem postaram się nie zaczacie o 20 a o 16.

Sobota z reguły jest taka że trening kończę o 15.
Potem jakieś zakupy.
w domu jestem ok 17.
Więc wpadają jakieś cukierki i owoce z szejkiem.
Potem długo długo nic.
Jak już się ogarnę że wszystkim to mały idzie spać więc albo znowu coś mało i na szybko albo znowu zasypiam,budzę sie po 23 jem 1-2 posilki i tyle z ładowania.

Stad pomimo tego że cały dzień do dyspozycji wpada ok 600g wegli a nie 1000g+


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-06-25 12:16:19

Czasami jestem d****em. Miałem ochotę na boczek ale taki z grilla dopiero po 2 latach zdałem sobie sprawę że mogę go zrobić w Actifry. Lepiej późno niż wcale.

Też czasem robię takie wiekopomne odkrycia ... Ale to nic, człowiek uczy się całe życie i głupi umiera .

Boczek...dawno nie jadłem :P Kurde ale fajnie tak planować. dziś FN jutro łądowanie. potem to...potem tyle dni to...wiedząć że to wszystko działa. Mam nadzieje że to kiedyś też tak będe mógł. Mimo vlcd mając raz FN i raz Cbl w tygodniu ta redu nie jest taka zła :)