nie napisałem komentarza do dnia
KURFA W KOŃCU!!!!!!! .....moge zjeść e2d kilka batonów i loda na legalu
.... i jeszcze jedno - czego nie było w założeniach:
-Od dnia pierwszego,tygodnia pierwszego będę ładował to na co mam ochotę.
Chyba nie musze pisać że to bedą wszelkiego rodzaju batoniki,lody,chrupki itd.
Ale - BTW musi się zgadzać!
Tadziu raczył nas kilkoma fajnymi artami na temat fatu po treningu.
Plus kilka sensownych wypowiedzi tu i tam.
Główka popracowała troszeczkę [moja] i doszedłem do wniosku że od dawna tak robie.
W wytycznych miałem nisko fat po treningu,ale ten fat nigdy nie był nisko!
Zawsze był średnio - bo te 30-50g wpadało zawsze.
90% mięsa jakie jadam na masie to wieprz.
Wieprz chudym mięsem nie jest.
Do tego lody zawsze szły .....no i batony.
Nie 2 litry na raz ale te 200-300g zawsze,to tez kilka gram fatu.
Tak więc lan taki aby fatu [30-50g ] po treningu sie nie bać.
Wręcz przeciwnie.
Po drugie - ww prostych po treningu tez sie nie bać.
Do pewnego momentu.
Nie jest powiedziane że zawsze będę ładował tylko cukry.
Przez pierwsze kilka tygodni bankowo,muszę nadrobić zaległości.
Póki ciało [% bf] wybacza - to muszę korzystać.
Gdy dojdę do 300g+ wybory będę zgoła inne.....bankowo.
Ale teraz?
Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-09-15 23:26:57