[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Hehheheh detektyw dobre hehehe

hej SOL!

Gratulacje za robote jestem pod mega wrazeniem i w dalszym ciagu wysylam Cie na scene ;)

Skorzystalem z twoich wypisek na redukcji, gdyz potrzebuje na 4 dni przed zawodami 3 dni calkowicie zrezygnowac z wegli by potem sobote odpowiednio zaladowac i w niedziele byc gotowy na maraton.

Opisywanie tego jak pracujesz nad swoja sylwetka tu na forum jest dobra "gazeta" do kawki ;)

Dzięki.

I powodzenia.

Btw
Może wiesz, ale poczytaj też o ładowaniu fatem.
Sporo tego dla biegaczy na necie.
Ładowanie fatem a potem ww.
Nie wnikalem za bardzo w temat ale są informacje co, kiedy i jak.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-09-12 12:43:44

Dzieki!

Akurat mam 3 niedziele pod rzad starty, takze sobie ogarne 3 mozliwe opcje ladunku na start ;]

marsid

Podobno detektyw patryk2703 z yt wziął pod lupe ten temat i niedługo przedstawi nam niezbite dowody na to że Solaros jest na soku bo przecież to niemożliwe zrobic taki progres w 2 lata xD

A tak na serio to MASAKRA. Jak patrze na te foty z 2013 i te teraz to nie wierze :) Gratki Solaros ;)

W sumie Twój "żarcik" pokazuje jaka jest świadomość wśród ludzi, sok to żadna magia.

U mnie tydzień zleciał według założeń.
No prawie.

Miało byc 50/50 [węgle/fat] i było do wtorku gdzie wpadł grill:




3 posiłki:
mięso z grilla
mięso z grilla
mięso z grilla

Węgli wpadło do 50g ale fatu sporo z mies tłustych.
Do tego dobiłem sobie masłem w ilości [bodajże] 300g:


...do tego 100ml łiski ze sprajtem [zero]


Na tygodniu popijane [jak zawsze] do wyboru:

Grill dobra opcja, jeszcze jak pogoda ładna grzech nie skorzystać
Masło orzechowe masz z ziemnych/arachidowych ?

To był wtorek.

Potem środa spoko.
Czwartek spoko ale chyba w czwartek rano przyszła myśl aby zrobić ładowanie.

De facto nadal łapało by sie pod CarbNite [gdzie trening niepotrzebny jest] ale psycha by mi nie dało spokoju.

Więc miał być OFF do końca tygodnia lecz nie było.
Mam nadzieję że za kilka miesięcy nie odczuje tego.
Choć prawdę powiedziawszy nie wydaje mi sie abym był bliski przetrenowania.
Po pierwsze,raz na te 3 miechy wpadają kilka dni off'u.
Po drugie, trening w systemie 3 dni ON,4 dni OFF[ on-off-on-off itd.]

Nie wiem czy w ogóle istnieje szansa na przetrenowanie?

tak czy inaczej wpadł trening.
FBW.
Po treningu szybki HIIT.
Jak co trening ten sam człenio kręci sobie cardio na rowerku spiningowym.
Podejrzewam że nie zdaje sobie sprawy do czego ten rower służy.
Z miła chęcią podszedłbym i powiedział 'jak masz kręcić sobie cardio w tętnie 140 to wypier#alaj na inny rowerek'.....ale niestety jestem za spokojnym człowiekiem,choć czasami tego żałuje.

Tak czy inaczej FBW + szybki HIIT a po treningu - już w drodze do domu:


...a w domu czekało:



Plan na resztę dnia był taki:


A wykonanie:

1]



2]


3]


4]


Nie obyło sie bez małego sprawdzenia formy:



Suma całodzienna :
~920g WĘGLI
~45g FATU

konkretnie nabiło

Marian,to przed.
Ładowanie po treningu było.

Ale wyzyliło piknie:


Nabicie nie to,ale pompery robia swoje.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-09-12 21:27:17