Nie wiem jak wagowo, zobaczę jutro ale i fałdy i Bebzon poleciał strasznie przez ostatnie 10dni.
W bluzie czy koszulce wyglądam jakbym nie ćwiczył ale topless jest już si.
Nie lubię tego pisać sam o sobie ale nawet bardzo si.
Smalec schodzi,a w diecie jeszcze wiele do wywalenie zostało.
Te 50g ww i 100g fatu sprawdza się idealnie.
Na razie nie tykam, bo po co.
Nadal tą odrobinę węgli mam,czy tob2 sztuki owoców, czy jakaś bula + dodatki.
Teraz już dojdą CN i albo będzie jeszcze lepiej albo gorzej.
Jak gorzej to będzie FN zamiast CN,bo sprawdza się doskonale,a kop dla psychy też jest jakiś.
Nie ma porównania Burgery i lody vs orzechy i jajca ale zawsze to więcej szamy
;)
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html