czym

Wtedy to już za bardzo. Kiedyś po długiej redukcji zazwyczaj robiłem reverse. Zaczynałem od tego a czym skończyłem i dodawał po 50g wegli co 7-14dni. Co skutkowało tym że przez kolejne 3 miesiące czy wiecej nadal byłem na ujemnym bilansie. Jakiś tam sens był robienia tego bo kontrolujesz od samego początku co i jak idzie. Ale warunek taki że okres [...]

[...] pompa mięśniowa utrzymuje się nieporównywalnie dłużej w stosunku do innych znanych boosterów pompujących" 3 opakowanie leci i ......ta, doświadczyłem wszytskiego o czym mowa wyzej. Choć prawdę powiedziawszy kupiłem go z innego powodu. To flawonoid z dziurawca. Ma w teorii dodawać energii, poprawić humor, tudzież zmniejszać doły/ stany [...]

Ale zapasy!!!! ;-) Ja właśnie nie kupuję kremów, masla orzechowego i tym podobnych bo wiem czym by się to skończyło... co chwilę do kuchni i łyżeczka. I tak do dna %-) Później mimo wszystko głodny bo zero "konkretów" i kcal podbite x2. Nie ma, nie kusi. To z kolei moja zasada %-)

[...] i miecho na samym końcu. Tak jak miejscowe spalanie fatu nie istnieje, noe można sobie wybrać miejsca z którego ma polecieć najwięcej. A szkoda. Tak cześć osób ma go o czym piszemy. Pewne partie lecą szybciej (wymiary) pomimo tego, że nie jest o miejsce gdzie jest najwięcej fatu. Ba. Zazwyczaj t gdzie najwięcej fatu = najgorzej leci. [...]

[...] jak jest. To co możemy dać- dajemy. Ja zrobiłem 100% tego co chciałem zrobić. Nic bym nie zmienił na chwilę obecną. Zwlaszcza w ladowaniu bo nawet pół wzdęcia nie było. Z czym.zawsze miałem problem. No i było smacznie pkus nabijalo ładnie. Z tego co się pytałem to brakuje mi szerokości. I tetaz sprawa jest taka . Albo biodra za szerokie - co [...]

.....nie rozumiem też gadki o bombce. Czyli że co? Kto bierze to ma lepsze geny? Nagle w magiczny sposób buduje coś z czym nie mógł sobie poradzić x lat? Znam dziesiątki osób (pewnie każdy zna) którzy ładują końskie dawki a wyglądają jakby nigdy nie ćwiczyli. Witaminki pomagają ale nigdy nie są gwarantem niczego.

Jest fajny film Mariusza Tomczuka. On tam dosadnie tłumaczy czym są witaminki. Heh

.....nie rozumiem też gadki o bombce. Czyli że co? Kto bierze to ma lepsze geny? Nagle w magiczny sposób buduje coś z czym nie mógł sobie poradzić x lat? Znam dziesiątki osób (pewnie każdy zna) którzy ładują końskie dawki a wyglądają jakby nigdy nie ćwiczyli. Witaminki pomagają ale nigdy nie są gwarantem niczego. Wiadomo, wtedy u takich osób [...]

[...] w biegu- lub , co tutaj jest raczej standard - nie można nikogo że sobą wziąć aby Ci pomógł- musisz albo kupić sesje albo samemu działać. Często jest tak ze na backstage jest nakaz wejścia solo. I wielki #uj wtedy. Albo stoi 20kolesi w jakimś przejściu. Gdzie nawet oddychać nie ma czym. I nie ma mowy aby cokolwiek pomalować nawet samemu.

Te najlepiej. Zero problemów problemów trawiennych. Sucho. I nabicie tak na 80% . W sobotę nawet na 100. W niedzielę miałem czas na 2 posiłki więc zeszło do 80% gdzieś. Ale nadal sucho i nawet jednego wzdęcia nie było. Z czym.zawsze mam zawsze problem.

Ale jest na czym zarabiać przynajmniej

[...] unikalem tluszczu jak moglem. wychodzilo jakies 50-70gr na caly dzien przy ok 1200gr wegli. dzieki temu moglem ladowac co 7 dni i ciagle progresowac. rok temu objadalem sie czym popadnie co 14 dni a efekty gorsze. niestety to jest zycie i nie zawsze da sie jesc na 100% zdrowo. urlop bedzie dla mnie wytchnieniem i nie planuje zawracac sobie [...]

[...] co włożymy do pyska, schodzi na drugi plan. Niestety dla większości to jest wiedza level expert (tudzież "bankowo musi wpier*alac końskie dawki witamin"). A wystarczy tylko otworzyć się szerzej na to co siedzi dzieje wokół nas obecnie. Nie o czym wiedziano i co robiono w latach 70ych ubiegłego wieku. Ale jak sobie pościelesz - tak się wyspisz.

[...] ale kilka lat temu były ostre wałki z Jogurtami z probiotykami. Tzn. Że były tylko w nazwie. Wiesz co pomożesz na trawienie? Eliminacja tego, czego nie trawisz dobrze. Po czym masz problemy. Nie spożywanie tych produktów pomoże. Taka jest jedyna metoda. A jeśli problemem jest sama ilości jedzenia (masa = dużo jedzenia) to raczej ratunku na [...]

Nie jest tak, że jak jest rodzina to zero czasu. Czas jest. Może nie tyle ile by się chciało.Ale jest. Problem taki, że jak już jest i jest 22 czy 23, to jedyne o czym myślę to aby sie yebnac na sofę i nic nie robić.

To jak rozumiesz po co wrzuca te zdjęcia, to w czym problem;-) Nawet jeśli ich nie je (czego tak do końca przecież i tak nie można być pewnym) to, jak sam piszesz, może są pewne zobowiązania, które musi Sol przestrzegać. Poza tym nie są to jakieś udziwnione suple, ot taka podstawa, po którą pewnie wielu początkujących, czytających przecież również [...]

U mnie za huhu przez komin nie wlezie, a co roku dostaję,to o czym piszę w liście . A tak na poważnie, mało suplementów działa. Baaaardzo mało. Z kategorii " na stawy" nie wnikalem, ale patrząc na średnią, to szanse znikome. Choć zawsze zostaje psycha....... Zmieniony przez - solaros w dniu 2019-01-23 00:34:40

Tylko mnie to dziwi. Skoro głównie szkodzi to czym się pali w domu, a pali się nie od dziś, to czy 10 albo 20 lat temu smogu nie było?

dawniej w domach paliło się więcej , ale mniej było samochodów na ulicach . Plus 10-20 lat temu mieli większe problemy na głowie . Takie jak czym napalić i co do gara wrzucić . Smog wtedy to był termin nie znany w pl

Tylko mnie to dziwi. Skoro głównie szkodzi to czym się pali w domu, a pali się nie od dziś, to czy 10 albo 20 lat temu smogu nie było? Jak już o tym rozmawiacie. Też się dziwię. Dawniej u mnie w mieście każde osiedle miało swoją ciepłownie na węgiel. Jedna była 300 m od mojego bloku. Więcej starych domów było ogrzewanych węglem indywidualnie i się [...]