Napisać kilka słów od serca.
Obecnie mam sił tyle co nic. Magia LCLF. Byle do ładowania. Pewnie wypiske nie będzie w tym tygodniu. Choć już powoli na dobry tor wracałem. Jak sobotę włączyłem kompa tak do dziś chodzi ,bo ciągle mam nadzieję że jednak pójdę i wrzucę te foty na niego. Do tego na weekend dzień jeszcze netu nie było,prawie. Plus antena mi się zyebala,to znaczy ja rozwalilem bo coś od kilku dni nie potrafiła złapać sygnału. To teraz muszę ale nowa antenę kupić. Niby zamula straszna ale wystarczy Iskierka aby wybuchnąć.
Jakbym miał napisać główny sajd LC?
To właśnie ten zyebany humor.
Albo bardziej- niekontrolowany wzrost agresji.
Tam doły czy zamula czy od czasu do czasu problemy z dwójką nie znaczą nic.
Gdy do gry wchodzi sytuacja jak syn wylewa odrobinę soku na dywan.
"Przepraszam tatusiu".
A ty masz ochotę ściągnąć pas i zloic mu d#psko (czego oczywiście nie robię!) ale myśl się pojawia.
O jeździe samochodem nawet nie wspomnę.
Szkoda mi tylko osób które czasami że mną jadą.
Ale nic tam.
Jeszcze te kilka dni dam radę.
Co mnie nie zabije to mnie wzmocni............
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-09-19 23:05:43
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-09-19 23:07:35
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html