[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

gliceryna fajna sprawa

solaros używasz jakieś czystej gliceryny czy kremu z gliceryną? jak efekty po niej ?

czysta spożywcza
nie wiem czy wkręta ale lepiej niz tydzień temu
waga też +3kg up
zero podejścia wody
brzuch zdeka wywalony,ale to oczywiste po takiej ilości żarcia
ale ZERO podejścia wody!

martwi mnie tylko ten brak nabicie
nie do końca wiem czego się spodziewać,żyły wychodzą,woda schodzi ale jednak brak tego efektu 'pękania' mięśni

będę kombinował dalej
został fat i sol

Samymi węglami się tak nie naładujesz po tylu dniach na tak niskich kcal. Spróbuj jakiegoś syfu, typu pizza, zapiekanki, burgery, tam gdzie właśnie masz połączenie węgle + fat trans / nasycone + sól.

Solaros ja mam podobnie jak ty zaczalem wczoraj ładowanie o 16 i tez wody nie zaciągło ale nabicie słabe a ww weszło około 600g tylku u mnie tłuszczy 150g mam nadzieje ze po dzisiejszym dniu lepiej ☺

dokładnie jak przemek podjedz troche syfu, ja przed zawodami w dwa dni zjadłem 18 woreczków ryzu, a i tak dopiero lepiej nabijało jak poszło troche syfu i wiecej soli

fakt to pewno nieto samo co u ciebie bo u mnie byloo odwodnienie itp, ale syf pewno nabije;d

prz1993

Samymi węglami się tak nie naładujesz po tylu dniach na tak niskich kcal. Spróbuj jakiegoś syfu, typu pizza, zapiekanki, burgery, tam gdzie właśnie masz połączenie węgle + fat trans / nasycone + sól.

wiem Przemek
wiem Marian

może inaczej:
do fot/sesji wiem jak to zrobić - ale chodzi mi o ładowanie ww w trakcie redukcji
teraz ładuje czyściutko [tj. fat do 50g] i nie sądziłem że to napisze ale jest wielka róznica pomiędzy tradycyjnym CN [ww wysoko i fat wysoko] a CarbLoading [fat nisko,ww bardzo wysoko]

zero podejścia wody
zero cofki
waga up
ale nadal brak nabicia,nadal płasko

zacytuje faftaqa:

faftaq

Osobiscie uważam, że rozwiazania z ładowaniami warto zostawiać na ostatni szlif. Ładowania to idealna opcja na fat oporny, który słabo reaguje na katecholaminy takie jak noradr. ze względu na duże nagromadzenie rec. alfa hamujących spalanie (samoograniczanie lipolizy). Ładowania poprawiają konwersjęT4 do T3, a T3 wpływa tylko na receptory beta (co jest fenomenalne) Jeśli gospodarka insul. lub lipid. nie funkcjonują idealnie, ładowanie zamiast poprawiać konwersję w/w hormonów może ją jeszcze spieprzyć, zarówno wolne KT jak i zaburzenia wrażliwości insulinowej są tego przyczyną. Dlatego też śrtednio podobają mi się "ładowania" cukrowo-tłuszczowe. Sprawdzają się lepiej niż brak ładowań i są też bardziej anaboliczne niż ładowania samymi węglami (tłuszcze stymulują kinazę S6, która zwrotnie fosforyluje mTOR), ale nie tworzy się idealnego / nie wykorzystuje się w 100% środowiska dla spalania fatu opornego.

nie wiem jak to sie ma do ładowania w trakcie redukcji
używanie fatu tylko po to aby było nabicie [które w trakcie redukcji nie ma znaczenia poza kopem dla psychy!]
nie wiem czy odrobinę nie zwolni progresu





Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-07-26 12:35:27

Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-07-26 12:42:54

Już nawet nie mówię o ładowaniu przed zawodami / do sesji, ale o zwykłym podładowaniu w trakcie redukcji. Testowałem na sobie, podopiecznych robiących redukcję na sobie, i tych szykujących się do zawodów. Przy wygłodniałym już organizmie, niskim poziomie bf, załadowanie właśnie węgli + fatu + soli to najlepsza opcja, która cofała jedynie optycznie, i to tez na ok. 2 dni. Potem woda zeszła, i każdy robił dalszy, szybszy progres.
Nie wiem czy śledziłeś moje przygotowania do wiosennego sezonu - ja sobie pozwalałem na czity rzędu 10-12k kcal, nie patrząc wgl na makro (zawsze szedł mega kebab / burger / pizza, frytki i dalej jakieś lody, batony, nutelle itp). Aż takiego ładowania nie zalecam raczej nikomu, ale u mnie właśnie takie coś dawało super efekt.
Dołóżmy to, że ja leciałem na HC, więc glikogen i tak miałem ciągle na wysokim poziomie. U Ciebie tego nie ma, więc teoretycznie jesteś w jeszcze lepszej sytuacji do załadowania syfu.
Masz jeszcze trochę czasu, myślę raz mógłbyś spróbować. Nawet jeśli cofnie, to nie na tyle żeby znacząco zaważyło to na formie końcowej, a kolejne doświadczenie będzie zebrane

Si.

Miałem do przetestowania 3 opcje
-Gliceryna + kreatyna (obecnie), trochę lepiej.
-Fat na noc
-Sól

Zawsze ladowalem syf.
I myślałem że jest super.
Woda pochodziła ale nabity i kop dla psychy duży.
Teraz gdy fat znikomo woda nawet zeszła.
....ale czegoś brakuje.

W tym tygodniu zrobię mini odwadnianie i Zobaczę na czym stoję.
Też się przekonam jak to będzie wyglądać w pracy (czy dam radę).
Wg.pomiarów tylko brzuch odstaje w porównaniu do rok temu.
Reszta już teraz lepiej.

Potem zmiana diety /lub nie, 4tygodnie i ciach.
Kilka ladowan mi zostało, więc mam nadzieję że dojdę do optymalnego wyjścia.



Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-07-26 13:24:58

A jeszcze co do gliceryny - dalej będziesz ją wrzucał na ładowaniach?
Swojego czasu też się nią bawiłem, i pamiętam było różnie - raz świetnie ściągała wodę do mięśni, wygląd bardziiej suchy i nabicie na plus, a drugim razem pakowała wode centralnie pod skórę, i maxymalnie yebała sylwetkę...