Szacuny
38
Napisanych postów
646
Wiek
42 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
81602
Sol to co się dzieje z organizmem to zaskakuje coraz bardziej .
Ja zrobiłem ladowanie wegli przez sobotę i niedzielę bez liczenia jadłem ile mogłem ale bez fatu same węgle i jak wstałem w poniedziałek to wygladalem jak balon tyle wody heh a dzisiaj ku mojemu zaskoczeniu forma jak przed ładowaniem
Zmieniony przez - waldi198 w dniu 2016-07-26 14:32:18
Szacuny
713
Napisanych postów
9084
Wiek
40 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
99288
Ja też uważam, że jeden dzień puszczenia lejców wcale nie oznacza od razu negatywnych skutków. Pamiętajcie, że my - osoby tutaj udzielające się - jesteśmy aktywni fizycznie - 3-4 - godzinne sesje treningowe w tygodniu to już dużo. To o 4h więcej ruchu niż ma przeciętny Jasio. Ciągle napędzamy metabolizm. Więc ok, możemy dostać rykoszetem w postaci złapania wody, ale to chwilowe.
Gdybyśmy od razu zalewali się tłuszczem po jednym dniu ładowania, czy nawet jedzenia w opór wszystkiego - to ludzie, którzy robią to na co dzień - dosłownie pękali by, bo przecież fat nie wyparuje. Nie jest tak.
Więc nie ma co panikować. Ja na swoim przykładzie wiem, że raz na jakiś czas - jeden dzień totalnego offu od diety przynosi same pozytywne efekty.
Ok, następnego dnia rano wyglądam jak zbiornik retencyjny, łącznie z oczami podpuchniętymi, ale po 2-3 dniach wszystko wraca do normy, a plan jaki stosuje wzbiera na sile.
Szacuny
58
Napisanych postów
549
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
12768
kiedyś o tym gadaliśmy u Didka w dzienniku pamiętam, chciałbym zobaczyć tą lipogeneze jakby miał przybyć 1kg tluszczu w 3 dni totalnego obrzarstwa. Wszystko by musiało zap*****lać jak po futrze...
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Ale trzeba też wziąć kilka poprawek.
%bf
Trening
Wrażliwość insulinowa Wiek
METABOLIZM
Choroby
Itd.
Im większość z tego na lepszym poziomie tym na wiecej można sobie pozwolić nawet brak treningu większość grzechów wybaczy.
Byleby to nie było 72h obzarstwo raz w tygodniu będąc na masie.
Bo to jest swinio masa.
Wielu już próbowało.
Betonu się nie zmieni Przemek.
Ważne że Ty czy ludzie którym pomagasz ,czy czytają różne dzienniki widzą że dieta osoby cwiczacych to nie kasza czy ryż z kura na parze 5x dziennie.
A takich osób jest masa.
Nawet jeśli robią to for fun.
Ale jedząc na siła z FUN to ma malo wspolnego.
Świata nie zmienimy.
Ważne że my robimy to co lubimy i jak robimy.
Inni (beton) mogą tylko popatrzeć i dalej wymyślać teorie spiskowe.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
U mnie leci 12 tydzień redukcji i ani razu w sumie nie miałem napadu Binge Eating .Mam kryzys w czwartek ale to kryzys spowodowany mała iloscia kcal a nie wegli.Po prostu opadniecie z sił. Bez napadu głodu. Ale jak już jest jakoś napadzik to biorę tego snickersa czy dwa i jem.Proste.Nie bo nie mozna.Wszystko można......Ale nie każdy chce heheheh
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html