[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Przy parówkach, jajkach i czekoladzie przy wskaźniku o6 przecinek jest na pewno w dobrym miejscu?

Dzięki Solaros! Spodziewałem się lakonicznej odpowiedzi w dwóch zdaniach a tu napełniłeś mnie informacjami po sam czubek,
a moje pytanie stąd, że mam problemy z refluksem(dlatego jestem na low carb) i zapijanie oliw mi nie służy(chyba). Będę musiał poszukać stronki coby mi ładnie podała proporcje kwasów. Dzięki, pzdr!

mówisz masz - najwiecej fatu
http://nutritiondata.self.com/foods-000015000000000000000-w.html

tylko to po angielsku

albo wyszukiwarka
http://nutritiondata.self.com/tools/nutrient-search

pilkaPN

Przy parówkach, jajkach i czekoladzie przy wskaźniku o6 przecinek jest na pewno w dobrym miejscu?

nie do konca
nie ma przecinka - ale nie zdarzyłem edytować

dla ciekawostki często popijany
olej z pestek winogron:
Total Fat 100g
Saturated Fat 9.6g
Monounsaturated Fat 16.1g
Polyunsaturated Fat 69.9g
Total Omega-3 fatty acids 100mg
Total Omega-6 fatty acids 69591mg

czy podjadany

slonecznik,nasiona:
Total Fat 49.8g
Saturated Fat 5.2g
Monounsaturated Fat 9.5g
Polyunsaturated Fat 32.9g
Total Omega-3 fatty acids 690mg
Total Omega-6 fatty acids 32785mg

czego mamy w nadmiarze w diecie to 06
te dwa produkty często widziane w menu niekoniecznie są najlepszą opcję na podbicie tłuszczu w diecie!

mógłbym rzecz że w większości przypadków bardzo złą!

ratio 03:06 idealna jest róże według rożnych źródeł:

'Skład kwasów tłuszczowych w typowej diecie człowieka zmieniał się na przestrzeni dziejów. Dieta żyjących w paleolicie przodków zawierała nie tylko znacznie mniejsze ilości nasyconych kwasów tłuszczowych, w porównaniu z dietą obecną, ale zawartości WNKT z rodzin n-6 i n-3 były prawie równoważne (n-6 : n-3 ~1-2 :1).
W ciągu ostatnich 100 - 150 lat nastąpiło znaczne zwiększenie spożycia WNKT z rodziny n-6.
"Zachodnia" dieta jest niezwykle bogata w kwasy z rodziny n-6, a stosunek n-6 do n-3 wynosi około 20-30:1. Jest to również związane z ograniczeniem spożycia ryb w diecie oraz z przemysłową produkcją pasz zwierzęcych bogatych w ziarna zawierające kwasy n-6. Prowadzi to do uzyskania mięsa, w którym przeważają kwasy z rodziny n-6, a n-3 WNKT występują w niewielkich ilościach. Ta zmiana proporcji między n-6 i n-3 WNKT jest wiązana ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia wielu chorób m.in. nowotworów.'

dajmy na to że ktoś je standardowe menu kulturysty i zamiennie pije oliwe z olej z pestek winogrona

jakie ma ratio 06:03?

LA [06] i ALA [03] trzeba spozywać bo tych kwasów sam organizm sobie nie zrobi.

Te dwa kwasy muszą być dostarczone z pożywieniem i dlatego nazywają się „niezbędnymi nienasyconymi kwasami tłuszczowymi (NNKT).
Obydwa kwasy są niezbędne dla właściwego rozwoju i funkcjonowania organizmu, są też substratem dla wytwarzania innych kwasów tłuszczowych (np. kwas arachidonowy (AA) powstaje z LA). Jednak ich konwersja do takich kwasów linii omega-3, jak kwas eikozapentoinowy (EPA) i dokozaheksaenowy (DHA), przebiega w sposób ograniczony.


Kwasy linolowy i linolenowy dają początek rodzinom kwasów odpowiednio n-6 i n-3. Są one bowiem przekształcane w wielonienasycone kwasy tłuszczowe WNKT (ang. polyunsaturated fatty acids, PUFA) w wyniku zachodzących w retikulum plazmatycznym procesów desaturacji i elongacji łańcucha.

Jest to ważne dla zdrowia, ponieważ zbyt wysoka podaż LA zmniejsza ilość delta6-desaturazy dostępnej dla metabolizmu ALA, co z kolei może zwiększyć ryzyko chorób układu krążenia na tle miażdżycy. Koncepcje te wspierają wyniki badań epidemiologicznych, które wskazują, że przez ostatnie 150 lat podaż kwasów omega-6 wzrastała, podczas gdy podaż kwasów omega-3 zmniejszyła się, a równolegle doszło do wzrostu częstości występowania choroby niedokrwiennej serca.

....a u mnie waga spadła w porównaniu do początku grudnia.
jem więcej a trzyma sie na stałym poziomie od 2 tygodni.
czas wprowadzić zmiany.

chyba to co mogłem wypracować na krótkim oknie żywienie wypracowałem
okno zazwyczaj 8-9h
czasami 7
zazwyczaj około 8h.......chyba jednak za krótko

od nowego roku jadę na większych węglach - przez 10dni wyglądało to mniej więcej tak:


wcześniej tak:


ale zamiast powrót do wagi po wirusie nastąpił dalszy jej spadek - tak więc zmieniam odrobinę koncepcję na:

4posiłki w ciągu dnia
1 przed treningiem
3 po treningu

Posiłek przed treningiem:
Białko z prochu 30g
Mleko 200ml
Baton Passaka 40g

Zmniejszyłem proch w pozostałych po 10g
dodałem mlika i baton i jest mini posiłek.

Nie chce walić szamy prawdziwej bo chce zrobić dobry trening nie myśląc o bełcie.
Więc idzie smaczne białko z jeszcze smaczniejszym batonem na zimno.

Od następnego tygodnia - T15 będzie wyglądać to tak przez kolejne ~2tygodnie [w sumie jutro bedzie próba]:


jak do grudnia wszystko szło jak sobie zaplanowałem - tak od stycznia jedna wielka klapa.
Nie dość ze godziny treningu zmieniłem - teraz wpadam w godzinach szczytu.
Gimbaza rządzi.
Zestaw dyskotekowy [klata + biceps] 3x w tygodniu.
Oczywiście z nienaganną techniką.

Do tego sprzęt wywożą zastępując go innym - ostatnio suwnice wywieźli.
A na domiar złego waga zamiast iść do góry to spada pomimo 4000kcal+.

.....................cza sie dostosować i jechać dalej.

A okno zostawiasz ~8h??

nie
+1-2h
zależy
planuje od ~15 do 24
z czego 24 zazwyczaj to jest 1,po pierwszej w nocy

14.30-15.00 posiłek
16.30 suple
17.oo-18.30 trening [+ dojazd]
18.30 suple
19.00 suple
20.00 posiłek
22.00 posiłek 2
24-01.00 posiłek 3

..oczywiście poślizg 30minut dopuszczalny


ps.
próbowałem znaleźć BTW z tamtego roku z masy - ostatnie jakie znalazłem to 4200kcal
niecałe 300g węgli
i ulany jak prosiak

teraz na 100% więcej jadam niż wtedy
bankowo więcej węgli
nie dość że waga mniejsza a kcal więcej,ulany az tak bardzo nie jestem - choc fatu zdeka jest

taki z tego morał że nic dwa razy się nie zdarza

Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-01-13 23:39:39

Osobiscie mi IF uratowal treningi bo po posilku trening potrafil byc masakra.a zejscie na nisko z weglami tez ma zbawienny uklad na moje trawienie.nawet dwa dni ratuja sprawe.

Paradoksalnie u mnie podobnie, węgle w góre waga w dół, a kcal już jak dla mnie sporo bo 3k+.
Co prawda u mnie posiłek przed treningiem nie wchodzi w gre, ale sytuacja dość ciekawa i podobna, jak szło fajnie do nowego roku, tak teraz jakieś czary się dzieją.