[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Przyszło mi SAM-e. Wziąłem póki co 600mg, jeszcze na noc 200. Kiedy będę radosny?

Pisałem już nie raz.
Tudzież nie raz wchodzę na siłowni czy fb (rzadko bo nie lubię tego robić) w dziwne dyskusje na temat diety.
Kiedyś byłem skory dużo gadać czy tłumaczyć.
Teraz ograniczama się do minimum lub nawet unikam.

.....no ale - właśnie dlatego lubię flexiblediet.
I to nie jest wyjątek raz na 5 lat , też nie trafia się może co tydzień, ale czasami coś wpadnie nie planowanego.
Więc nie płaczę.
Nie traktuje jako czit.
Czy nie mówię "sorry ale ja dziękuję "
Tylko zamawiam takie rzeczy które mieszczą się w moich ramach (makro ) na oko , bo kurde z waga ciężko się chodzi po mieście czy po gościach (heh).
I jem.
Po prostu jem.

Znam dziesiątki przypadków ludzi którzy nawet na masie nie wyjdą na miasto czy nie zjedzą u znajomych bo "nie wiedzą co to"
A może cukier jest.
A może więcej fatu.
Bo to przetworzone być może jest.
Bo ma już przygotowane 25 posiłków na cały tydzień.
Albo h#j wie co jeszcze.
I to ludzie na gorszym poziomie niż ja.
Bo nawet nie startują nigdzie.
Jest prawie zima.
A formę chcą zrobić na lato .........2019.

Pomimo tego, że jedzą super zdrowo , mega clean , burgera czy snickersa to widzieli chyba ma reklamie w tv , to brakiem "ulania" jakoś mnie nie wyprzedzają.

Naprawdę zawsze mnie korci jak widzę np. Kilkanaście takich samych posiłków przygotowanych na 3 czy 4 dni do przodu.
Bez grama keczupu nawet, czy jakiegoś sosu.
Bez owoców.
Bez orzechów nawet.
......to mówię sobie zawsze "nie pisz, nie prowokuj".

W sumie nic mi do tego , bo każdy jest kowalem swego losu czy każdy ma dietę jaką ma ( dla mnie odpowiedź im słowem jest lubi/ jest przyjemna i życiowa)n no ale.......

BzykuDG

Przyszło mi SAM-e. Wziąłem póki co 600mg, jeszcze na noc 200. Kiedy będę radosny?

Jak liczysz na efekt placebo, to u mnie działa już zazwyczaj w momencie otwierania opakowania.

W sumie Łukasz nie wiem. Muszę poszukać. Ale teoretycznie pewnie kilka/ kilkanaście dni?
Choć nie wiem jak się ma krótki okres półtrwania. Nie wiem czy można porównywać do innych produktów które mają polepszac humor - to zazwyczaj ok 2 tygodni.

U mnie albo zadziała po godzinie albo będę mógł wyrzucić do kosza heheh


Zmieniony przez - solaros w dniu 2017-12-09 18:30:35

W sumie jakiś taki dobry humor mam, a powinno być wręcz odwrotnie. Więc albo działa albo już przywyklem do pewnych sytuacji hehe.

ja przyznam ze osobiscie nie znam ani jednej osoby - takiej o ktorej wspomniales co siedzi w tym jak mnich i nawet na masie nie zje raz w czas czegos albo odmawia caly czas, czy nawet keczupu nie uzywa, a do tego nie startuje?? to jest juz jakis problem z baniakiem... ale ja to ja , ogolem malo osob znam i malo mnie interesuje czyjes zywienie, ale zeby odmawiac sobie zycia i przyjemnosci( dla mnie zjedzenie jakiegos ciasta czy jakiegos smacznego burgera czy obiadu na miesiec to jest przyjemnosc ) do wszystkiego trzeba znalezc jakis balans a nie sie zajezdzac nie wiadomo po co, humor jak ponury grabarz bo inni jedza a ja nie moge, te muly i tak predzej czy pozniej zejda, kasa wyj**ana na kuraka/ryz/brokuly/suple i tak przepadnie ja zawsze mowie, ze cale to budowanie miesni = prowadzenie ogrodka wiem ze porownanie glupie jak but, ale predzej czy pozniej i tak wszystko ch** jasny strzeli hahaha

Lord to mało osób chyba znasz

cale szczescie, ze nie zna takich czubow bo jeszcze by mu sie moglo udzielic

przemo - wlasnie nie znam hahaha, ale irlandia mala wyspa, w pl na debiutach jest wiecej zawodnikow meskiej sylwetki niz w irl na calych zawodach lacznie z juniorami i bikini

No racja.