[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Wczoraj rekordowo nisko i węgle i Fat

45g wegli (lub mniej)
I około 38g fatu (równie dobrze mogło być 30 jak i około 50) bo ciężko ocenić ile w mięsie zostało po usmazeniu





Odpowiednio
250g pulpetow z kuraka
Baton
Owoce

Stek 220g
Baton

Pierś wędzona 120g (więc pewnie ze 160-180) w wersji surowej
Tran 10ml

Do tego 2x Szejk na wodzie
Jeden izolat malina więc koniecznie na wodzie.
Drugi z musu bo Ostalo się ok 100ml mleka .
A kawa bez mleka to jak Snickers bez orzechów.

Weszlo jakies 250g(+) bialka,wiec znowu idealnie.
Teraz latwo policzyc bo tylko zwierzece.
Na masie podejrzewam ze podobne ilosci ,lub moze nawet wiecej.

Makro przez ostatnie 2 tygodnie

Pierwsza rubryka wegle/ druga Fat.




Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-08-09 13:21:36

Trening combo set
8x6 + 8x6 bez przerwy zamiata.

Bez przerwy.
Tj. w polowie robie ok. 30sek do minuty bo nie daje rady.

Rece/barki odmawiają posłuszeństwa.

Za to wzrok wszystkich litwinskich zwierzaków ktorych nie lubie - bezcenny.
Nie chce pisac ze po to sie chodzi na silownie - ale nie musza nawet nic mowic.
Wystarczy sposób w jaki się 'paczą'.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-08-09 13:48:27

A oni z formą gdzie są? Dalej na Litwie?

Aż tak duża ilość pomidorów też nie wliczona?

Pewnie tak.Nie wiem co oni biorą ale cześć z nich jest duża na momencie. To jest wozonko. Mija miesiąc i wracają do punktu wyjścia lub nawet nizej.Ze mnie się leje a oni ćwiczą w bluzie,kaptur na głowie.

No nie wiem ,nie lubię ich.
Znam może 3 normalnych z którymi idzie porozmawiać.
Reszta się patrzy jakby cie chciała zabić.
Praca,siłownia,sklep. Nie ważne.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-08-09 13:50:32

Nie,pomidorów ani keczupu czy jakiś sosow BBQ nie wliczam.

Jesli chodzi o diete.
Ktos mnie ostatnio zapytał - czy warto sie az TAK zarzynać?
O rto chodzi ze ja sie nie zarzynam.
Po pierwsze jem - pomimo sporego minusa - nadal roznorodnie.
A te 2 batony bialkowe zastepuja inne batony.
A daja tylko 14g ww i 18g fatu.
Tyle co nic.

Do tego jestem typem low carbowca.
Co to znaczy?
To znaczy ze dobrze mi sie funkcjonuje na niskich weglach.
Kiedys tez dobrze mi sie fukcjonowalo ale teraz - zero kryzysow.
Zero glodomorow,zero ciagniecia do jedzenia.
Zero problemow trawiennych.

Moze lekko wiekszy nerw - ale to raczej normalne.
Ale humor tez dobry.
Tj. latwiej mnie z rownowagi wyprowadzic ale nie mam dola 24/7.

Wiec moja odpowiedz brzmi - NIE ,nie zarzynam sie.
Nie bede pisal ze dieta jest przyjemnoscia bo jak ktos pisze jedzac 1500kcal ze woli jesc tyle zamiast 2x tyle to go nie rozumiem,nie chce pisac ze na pewno klamie.
Ale zadne zdrowa osoba nie bedzie wolala jesc bardzo malo niz np. ilosc odpowiadajaca swojemu zapotzrebowaniu [nie mam na mysli ilosci 2x CPM].

....a - i dzis rozpoczalem zabawe z woda.
Nie wiem ile wypilem i ile wypije bo ciezko liczyc jak sie pije z kubka w pracy a nie z policzalnych butelek typu 1l czy 2l.
W kazdym badz razie siku zaliczone juz chyba z 7 razy.

A jak ktos robil kiedys nawadnianie to wie,ze jak sie chce siku to sie chce doslownie w 5 sekund.
I masz kolejne 5 sekund aby doleciec do ubikacji lub musisz lac gdzies pod murem.
Bo nie ma opcji utrzymania tego.


....a moze jest tylko z moim pecherzem cos nie halo?

I jaki plan z woda robisz ? Ile dni, ile litrow? Jak to wyglada u Ciebie nawadnianie i odwadnianie?;)


Zmieniony przez - sebaMarsz w dniu 2016-08-09 15:41:50

Spokojnie, wszystko halo z Twoim pęcherzem