[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Pon do czwartek
Low carb low fat
Po ok 50g każdego

Piątek
Low carb high fat
Węgle do 50g
Fat - nie ma ograniczeń
Planowałem max 250g ale jak wpadnie 2x tyle to też spoko
Byle nie pchać na siłę.
Czyli jem tyle fatu na ile mam.ochotę.

Sobota i niedziela
High carb low fat
Fat idealnie do 50g
Węgle
W sobotę ok.1000g
w niedzielę ok 800g
Tak aby wyszło przez te 2 dni min. 15g/kgmc.

To taki zarys.

Nie będę pisał co jem bo codziennie jem co innego więc nie ma sensu.
Zarówno na FatNite jak i CarbLoadnig mam przygotowane menu i sobie wybieram na co mam ochotę.

A w pozostałe dni to po prostu co mam w lodówce.
Tak rozkładam produkty aby się makro zgadzało.
Z tym wyjątkiem że teraz już bardziej celuje w chude mięsa.
Ale nie jest to pierś gotowana na wodzie.
Indyk,kurak,polędwiczki wieprzowe


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-07-21 09:44:03

Jak wyglada sprawa trzymania kaloryki ?
Bo pisales, ze zakaldasz np 250g fatu ale jak wpadnie 2x wiecej to nic sie nie stanie - ale kaloryka podskoczy drastycznie i pewnie wykroczy poza deficyt.

Sol, a nie uważasz, że Twój obecny system podchodzi pod modyfikowany ADMF i to też może być powodem tak rewelacyjnych efektów?

Nie jest to stricte ADMF.Ten model zakłada jedzenie około 25% zapotrzebowania e2d na zmianę z 'nieograniczonym' spożycie kcal e2d.Ja mam 4 dni pod rząd LCLF. A w pozostałe dni też nie jem byle zjeść a mam jakieś założenia. Jak pokazują badania na normalnych ludziach stosujących admf w dni uczty i tak nie jedzą bardzo dużo Jedzą wiecej ale nie jakby się mogło wydawać 200% cpm. W gruncie rzeczy w wi3kszosci przypadków jest tak jak pisałem o tym już wiele razy.Nie ma nic nowego - jeśli chodzi o model odżywiania- pewne schematy były aa teraz lub kiedyś wrócą pod inną nazwą. Ja mam już bliżej do ud Lyle'a.Ale też nie do końca bo w sumie niczym się nie sugerowanem.Metoda prób i błędów samo wyszło.

Przypadek sola trzeba by gdzies zapisac hehe nie jeden trener by sie zalamal, nie jeden kulturysta by sie zdziwil ze na takim modelu odzywiania, ladowania itd mozna zrobic forme zycia. :)

mtzwrn

Jak wyglada sprawa trzymania kaloryki ?
Bo pisales, ze zakaldasz np 250g fatu ale jak wpadnie 2x wiecej to nic sie nie stanie - ale kaloryka podskoczy drastycznie i pewnie wykroczy poza deficyt.

mam tlumaczyc dlaczego zwiekszajac kcal sie nie przytyje?

sebaMarsz

Przypadek sola trzeba by gdzies zapisac hehe nie jeden trener by sie zalamal, nie jeden kulturysta by sie zdziwil ze na takim modelu odzywiania, ladowania itd mozna zrobic forme zycia. :)

uwierz mi - i to wiele osob podkresla - ze polskie stamdardy sa lata w tyle z europejsklimi ,nie wspominajac o hamerykanskich

w polsce jest kilku topowych trenerow ktoryc zdanie sie liczy
nie ma nic innego
jesli nie ich zdanie to jest pustka

i to jest zle bo ludzie nawet jakby chcieli to moja obawy - bo w koncu 'on wie lepiej bo jak wyglada'

ja nie slucham nikogo
robie po swojemu to co mi podpowiada organizm [metoda prob i bledow]
mi to odpowiada ,wielu osobom pewnie NIGDY
indywidualizm kazdego z nasa

ale najgorsze jest to ze wielu osobom nie odpowiada ale nigdy nic innego po za swoim [utartym] schematem nie probowali

I to jest najlepsza pointa tego tematu.
Na własnym przykładzie powiem tylko, że ciężko wyjść poza pewne przekonania - ze strachu, z obawy.
Ale coraz więcej przykładów - na czele z Solem - pokazuje, że istnieją inne drogi.
Że można jeść nutellę (bez skojarzeń) w czasie redukcji... itd...

kazdy kto przez dluzszy czas zyl w dziwnych przekonaniach/mitach to zawsze bedzie walczyl aby je pokonac
obawa
strach
juz tyle razy sie nie udalo

ale to co czesto tez podkreslam - NIGDY NIE NASTAWIAC SIE NEGATYWNIE!
takie nastawienie stawia nas juz na straconej pozycji

zrobic zmiane,nawet mala i obserwowac
nie panikowac a obserewowac i czekac
2,3,7dni
jesli zmian drastyczna - to moze byc odbicie [podejscie wody/zatrzymanie wody] nbajczescie
ale organizm w ciagu kilku dni sobie z tym poradzi

ja walcze od wielu lat
teraz praktycznienic mi nie zostalo
tylko reduckja na HIGH carb
na nia tez przyjdzie czas ale nie tym razem

a tak po za tym - to zero ograniczen
ograniczeniem jest tylko i wylacznie MAKRO
jesli makro sie zgadza to organizm ma to daleko gdzies czy zjemy ryz czy zjemy ziemniaki czy frytki

ps.
ale chyba o wyzszosci produktow gestych odzywczo nad przetworzonymi nie musze pisac?
tak,da sie schudnac jedzac mcdonalda

ale nie - nie da sie dostarczyc wszytskich mikro i makro elementow,blonnika,czy zdrowych tluszczy stolujac sie w mcdonaldzie
trzeba znac umiar
trzeba znalezc zloty srodek

dopoki kazdy sam nie znajdzie odpowiedni srodek [razem z metoda!] dla siebie - to albo forma bedzie dobra a psycha cierpiala
albo psycha bedzie zaspokojona a forma w czarnej d...ie

wyczynem nie jest zrobic forme
wyczynem tym bardziej nie jest zrobic forme tracac 50% lub wiecej miesa

wyczynem jest zrobic forme nie tracac duzej ilosci miesni - ale kiedy na kocu redukcji mozemy powiedziec ze tak bardzo sie nie meczylismy!

meczyc sie bedziemy zawsze
w koncu redukcja to matematyka
chudniemy gdy kcal in < kcal out
wiec nie da sie cieszyc pelnia zycia [zarcia?] na reduckji
to niemozliwe

ale ta redukcje mozna zrobic majac ciezkie straty lub mniej drastycznie ...........a nawet prawie przyjemnie


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-07-21 12:13:31

Fota nuk.
Tak jak napisałem,już jest tak jak było rok temu na koniec redukcji. Jeszcze siedzi trochę fatu ale fałda taka sama a żył jakby 2x więcej.