[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Nie, jest aktywny tylko na swoim FB

jajka to takie 'nienarodzone mięso' więc spoko.
zastanawia mnie poprostu czy jak bede miec max 25% białka roslinnego
a pozostała z mięsa/jaj to czy bedzie okej.

Wodyna musze obczaić,
zastanawiające jest to jak on daje rade trzymac odpowiednią podaz białka bez mięsa.
(ile to prawda że nie je mięsa?)
Wogóle Ci wegetarianie to troche freaki...
i niby chwalą że zdrowo, a żaden nie wygląda dobrze ani zdrowo.

Z tego co sie orientuje to aminogram w nabiale tez nie jest zbyt pełny.
Tutaj pytanie do Ciebie Sol, co o tym myslisz?


Zmieniony przez - natalijka w dniu 2015-10-18 22:08:06

Eclipse21

Nie, jest aktywny tylko na swoim FB

kilku chłopakom pomaga z PL
niwixowi chyba też z tego co się orientuję
ale juz dawno zaprzestał swojej działalności na blogach,na większa skalę

lepiej dla niego

natalijka

Z tego co sie orientuje to aminogram w nabiale tez nie jest zbyt pełny.
Tutaj pytanie do Ciebie Sol, co o tym myslisz?

Tadziu gdzies u siebie chyba wspominał dokładniej o białku roślinnym

ja wiem tyle
białko jak białko
nie jest tak że go jemy a organizm go nie widzi bo nie pełny profil / gorsze ratio
a takie są zalecenia pewnej grupy 'fachowców'
tylko wspomnę że zazwyczaj to ta sama grupa która kaze spożywać 3g+
więc z tego 3g+ robi sie nie 3 a bardziej 4g [po wliczenie roślinnego którego nie wliczają,ale mniejsza o to]

Białko roślinne ma swoje minusy
Gorsza strawność
Zazwyczaj nie pełny profil / czy też gorsza proporcja
Ale to nie problem [i tutaj można włożyć każdy rodzaj białka,nawet jeśli ktoś ma problem z nabiałem] bo
dopóki ludzie spożywają duże ilości zróżnicowanych produktów [czy nawet samych roślin!] nie istnieje obawa, że czegokolwiek w tak skomponowanej diecie brakuje.
Samo połączenie nasion strączkowych lub orzechów z produktami zbożowymi dostarczają organizmowi pełnowartościowe białko.

Tak więc dopóki nie przesadzamy tylko i wyłącznie z 1 czy dwoma produktami - nie mamy się czym martwić.
Np. jeśli jemy pieczywo/makaron i nic więcej.

Podobnie sprawa wygląda z mikro i makroelementami.
Dopóki dieta nie jest monotonna,jeśli paleta wyborów każdego dnia jest bogata - to niedoborami możemy [raczej] sie nie przejmować.

Często bywa tak że niby prozdrowotne menu [super clean] ale oparte tylko na 3-4produktach powoduje więcej niedoborów niż niby gorsze wyjście jakościowo ale za to mniej monotonne,gdzie wybór produktów codziennie jest nieograniczony praktycznie [tylko zdrowy rozsądek wyznacza limit].

Sa potwierdzenia w badaniach zawodowych kulturystów,na super diecie przed zawodami,jak wygląda ich ciało po takim reżimie.
Gdzie największy negatywny wpływ ma monotonność,kiedy jemy zdrowe produkty [3-5 produktów uważane za zdrowe] ale ciągle te same.
Wówczas nie dajemy szans na uzupełnienie braków jakie niesie ze sobą spożywanie danego produkty.
Kiedy dieta stosowana w trakcie przygotowań uważana jest za super clean.
Gdzie może i jest clean ale nie do końca HEALTHY!


Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-10-18 23:05:08

Właśnie wracam od lekarza, szedłem po skierowanie na badania.
Wracam z kwitkiem.
poszedłem specjalnie do innego.
Inny okazał się jeszcze gorszym bucem.

Robiłem w grudniu więc w styczniu mogę wrócić.
Heh.
A na pytanie o hormony Pan doktór odpowiedział że facecie nie muszą badać hormonów, kobiety mają okres więc one muszą.

A na potwierdzenie tego że wszystko ze mną okej było pytanie czy nie mam problemu z erekcja?

Phiii.

W sumie mogłem odpowiedzieć że mam i to wielkie, może wtedy by coś poskutkowalo.

Irlandia kurfa.
Jesteś zdrowy?
Nie.
To masz panadol.
Panadol dobry na każdą chorobę.

Widzę, że wygląda to jeszcze gorzej niż u nas... Patrząc z tej perspektywy to u nas te ceny badań hormonów nie są aż tak wysoko postawione jak u Ciebie i można jakoś je wrzucić w miesięczny plan finansowy bez narażania się na jakąś większą stratę. Z drugiej strony prawdą jest, że jak na własną kieszeń nie zajmiesz się swoim zdrowiem to nie masz co liczyć na pomoc lekarzy ... No chyba, że jesteś w mega tragicznym stanie ale to też nie zawsze

Niby 'zielona wyspa' a robią takie problemy. Dziwne.
Zwłaszcza, że koszt badania prolki, estro, kortyzolu, testa całkowitego, morfologii, ob to max 120 zł


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-10-19 18:17:24

Specjalnie sprawdzałem w kilku miejscach.
Od 60€ za sztukę.
W pakiecie 300-500 zależy co
:)

Po za rodzeniem dzieci, gdzie zazwyczaj nie robią problemów z epiduralem czy cesarka - reszta służby daleko w tyle.

Nie wspominając o lekach / suplementach gdzie na dużą część jest ban.
Typu melatonina, dziurawiec i wiele innych.

Sol, przejrzałem kilka stron, ale nie dokopałem się.
Przy redukcji pomiary robiłeś na następny dzień po CN(wiadomo, że będą zawyżone), czy kiedy?

Nie robiłem cn, tylko na początku.
Robiłem zwykle ładowania i pomiary robiłem po ladowaniu.
Tj. Około południa kolejnego dnia.