Akurat jakby nie tam to mógłbym już kończyć redukcję.
A teraz miesiąc się będę yebal aby zrzucić stamtąd.
Geny
Stubborn fat
Kortyzol też nie pomaga
Każdy ma jakieś miejsce/lub miejsca z którymi się uzera do samego końca, czasami z marnym rezultatem.
Stubborn Fat to sie zwie.
Jak by ktoś nie wiedział.
Oporny tłuszcz.
U mnie to dol brzucha.
Jak góra już cacy.
Tak dół brzucha dwa miesiące do tyłu.
Zawsze.
Jest teoria według której to wina hormonów.
Nie genów samych w sobie.
Czy innych rzeczy.
100% hormony.
Ja w to wierzę.
Część osób nie.
Z reguły to te same osoby dla których osoby które stosują IIFYM czy if to deb.ile.
BOki to problemy z insulina.
Nogi z estro.
Klatka z estro.
Dół brzucha to kortyzol.
Tarczyca bodajze Fat pod pachami.
Itd.
Stubborn Fat protocol czeka ale nie chce mi się już teraz go wrzucać bo nawet nie mam kondycji aby hiit dobrze zrobić.
Jak dojdę do 10x 10s/30s wejdzie SFP zamiast hiit.
Ale też będę potrzebował te 40min więcej.....zamiast teraz 5 czy 6.
Nie chce pisać, że w końcu ale w końcu
Więc oficjalnie jestem na redukcji.
Bo jaka to redukcja bez spalacza.
Zmieniony przez - solaros w dniu 2017-03-27 18:22:43
Zmieniony przez - solaros w dniu 2017-03-27 18:27:50