[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

tłuszcz najlepsza czesc w schabowym

A ja, żeby mieć te 200g co w rozpisce, to kupuje 300 i wycinam każdy kawałek :D :D
Od jutra nie będę ;)

co do tluszczu w miesie

jakim cudem można określić zawartość % fatu?
nie da się
możesz strzelać bo straty mogą wynosić 10% a może i +30%

mało tego
wszelkie wartości w tabelkach to wartości uśrednione
jak będzie idealny kawałek schabu bez odrobiny 'białego' to tez nadal będzie miał tyle %tłuszczu ile w tabelce?

juz pisałem o tym
oceniam mięso przed obróbką
potem daje 5,10 czy 20g fatu na porcje mięsa

to jest niepoliczalna rzecz
więc albo ucinać wszystko i jest chudą wersję tłustego mięsa [a chyba nie o to chodzi kupując wieprza?]
albo jeść po prostu drób/filety



Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-11-15 17:06:36

no, ale jak kawałek jest bardziej biały niż różowy, to lepiej go objechać nożem ;)

nie da się wyliczyć prawdziwej wartości kawałka mięsa

nie
to lepiej takiego nie kupować

bo jakby nie patrzec kasa ląduje w koszu


jak mam wybór to zawsze idę w środek,tj.
ani za tłusty
ani za chudy
choć uwielbiam tłuste

jakbym miał 30 czy 50g fatu to bym sie przykładał do tego bardziej
wiadomo
ale przy 100g [lub wiecej fatu ed] ma się pole manewru

Na prawdziwą zawartość tłuszczu w mięsie [choć nie tylko w nim] wpływ ma:
-indywidualny kawałek mięsa [chudy vs tłusty] -> tabelka to tylko orientacyjne/średnie wartości!
-taki sam,a może większy ma sposób obróbki
im dłużej/wyższa temp. tym straty fatu większe



Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-11-15 17:13:16

Generalnie zazdroszczę kreatywności.
Ja mając ustalone marko nie umiem wykombinować co mógłbym zjeść.
A u Ciebie jest konkret, zawsze smacznie, zawsze kolorowo i nie monotonnie.

Wojtek,jem to na co mam ochote obecnie.

Inaczej to wyglądało w przypadku 100g ww i 50g fatu.
Ale to oczywiste.

Przy 300g ww i 100g fatu - o czym wielokrotnie pisałem - pole do działania jest niesamowicie duze.

Wracam do domu po treningu i obmyślam wstępny plan co zjem.
Zwykle 100x go zmieniam,ale jakis plan musi byc.

Daje mięso na jakie mam ochotę.
Jakie to nie ma znaczenia.
Kazdy rodzaj Miesa,moze byc nawet ryba.

Potem daje węgle złożone jakie pójdą z tym mięsem.
Nie sporo,ale tak do 50-70g ww.
Daje 2-3 batony.
Owoce 200-400g.
Ostatnio budyń/kisiel.

Mam 300g ww w DT,wiec musze sie zmiescic do 250g,aby cos zostało na 2 kolejne posiłki.
Zwykle trafiam w okolice 200g.
Zjem 120 czy 150g ww - nic sie nie dzieje - w kolejnym posilku dokladam,ale zdarza sie to rzadko.
Zjem 250g - tez nic sie nie dzieje - jadę na bialku i facie w 2 kolejnych.

Uloze sobie posilek - to licze ile jest ww i fatu [bez bialka.]
Przechodzę potem do wstępnego ulozenia posiłku na 2.
Na podobnej zasadzie - ale o wszystkim decyduje wolna ilosc ww i fatu.
Znowu daje mięso na jakie mam ochotę i dobieram jakieś zrodło ww.
Zwykle pieczywo bo uwielbiam i nie trzeba się paprać z gotowaniem,obieraniem itd.
Daje do tostera i mam burgery.
A czy dam do srodka schabowego,piers z kuraka,stek z karkówki czy prawdziwego kotleta z woła - odpowiedź już znasz - I dont care.

3 posiłek to standard.
15g ww i 25g fatu
Wiec tyle sobie zawsze zostawiam.



Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-11-15 17:24:46

przy takich wartościach to można wszystko

WojtekA4

Generalnie zazdroszczę kreatywności.

Ja bym powiedział że to przez lenistwo stworzył się taki model odżywiania,który się sprawdza.
A o białku [nieliczenie dokładne] teraz pojawiają się badania które mnie tylko przekonują w tym co robię od dawna.

I takim sposobem koło się zamyka i trafiamy do mięsa.
Czy zjem 250g piersi z kuraka gdzie jest 23% białka czy zjem karkówkę gdzie jest 14% białka czy jakiś inny kawałek gdzie jest 18% - NIE MA ZNACZENIA!
Znaczenie mają te makro - które daje energię [i mają największy 'negatywny' wpływ na kompozycję ciała]:
węglowodany
tłuszcz

I na nich sie skupiam.








Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-11-15 17:30:39

Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-11-15 17:31:02