[...] z nas żyje nieco inaczej, jedną rzecz mamy jednak wspólną: obaj musimy umieć szybko sięgać po spluwę, to znaczy, w przełożeniu na bardziej przyziemny język, sprawnie dźwigać ciężary . Załączam linki do filmików obrazujących ćwiczenia, jakie będę wykonywał w planie D: PODRZUT OLIMPIJSKI (clean&jerk): http://www.youtube.com/watch?v=jS5Eo8mkmCs [...]
Sila to cos co najbardziej sobie cenie. Naprawde przyjemnie jest podnosic duze ciezary(jak dla mnie... bo zaraz Wodyn przyjdzie i powie, ze tyle co ja wyciskan to on na bica bierze ) Mi zawsze podobal sie dwuboj olimpijski. Jakos nigdy nie moglem sie zabrac do treningow tej dyscypliny. Sam nie wiem czemu. Na pewno trzeba uwazac na kregoslup. U [...]
Heeh, bo to Wodyn... Ja chcialem dzis sie troche pobawic. Nie rzucalem sie na wielkie ciezary bo po co? I tak czuje, ze mnie lekko plecy pobolewaja a co dopiero, jakbym zaczal z wiekszym ciezarem. Na mniejszych ciezarach fajnie robi sie nozyce i w dodatku duzo to pomaga. Ale przy wiekszym? Pewnie tez niedalbym rady. Musze obmyslic jakis misterny [...]
[...] Nie wyspałem się i ledwie kontaktuję. Na trening spróbuję uderzyć bezpośrednio po pracy. Dzisiaj pora na zestaw D, który w zamierzeniu jest lightowy, ale z uwagi na to, że ciężary oparte są o osiągi w thrustersach - a teraz mam tam machać tam hantlami po 33kg - zapowiada się "srednio lekko". W planie mam m.in. siłowy podrzut 3x80kg... [...]
[...] 90 SEKUND. Komentarze: Przed treningiem czułem się jak kapeć, a po zakończeniu jak... młody bóg . Nie miałem ochoty długo machać, więc uwinąłem się w niespełna 50 minut, a ciężary wręcz fruwały . Miałem obawy, czy dam radę przy swej dalekiej od ideału technice (brak nożyc) machnąć 3x80kg w podrzucie siłowym, bo to 10kg więcej niż ostatnio, ale [...]
jak wioslujesz po udach a nie do cyckow to nacisk na kregoslup jest mniejszy... ale i ciezary wieksze... mam tylko watpliwosc czy dobrze jest zwiekszyc ciezar do modlitewnika, wolalbym zeby ruch uginania byl powolniejszy dla ODMIANY.. tego jednego dnia... Zmieniony przez - WODYN w dniu 2007-04-05 17:14:38
Myślę, że 6 tygodni, zakres powtórzeń bym proponował 10-16. Ciężary dopasowane do zakresu powtórzeń. Przynajmniej w niektórych seriach trenowałbym do załamania mięśniowego. Same wielostawowe ćwiczenia bym zastosował. Zmieniony przez - nightingal w dniu 2013-11-13 17:33:47
Jak Ci brakuje sztangi i sztangielek, to kontuzja nie wyklucza np. wiosła sztangą/sztangielkami leżąc na ławce albo MC na rzymskiej (jeśli masz takową ławkę na siłce). Ciężary pójdą w dół w stosunku do wersji 'stojących', ale nie będziesz musiał robić wszystkiego na maszynach.
12.03.2014 - Plecy 1. Podciaganie na drazku - RAMPA 6 CC x 6 +7,5 kg x 6 +15 kg x 3 +22,5 kg x 7 +10 kg x 10 CC x ~12 2. Wioslo sztanga nachwytem w PELNYM opadzie RAMPA 10 40 kg x 20 60 kg x 10 70 kg x 10 80 kg x 10 90 kg x 10 40 kg x ~30 Bez zabawy, wieksze ciezary, szybkie, dynamiczne ruchy. W regresie miazga, jakby mnie rozrywalo. 3. Wioslo [...]
8.05.2014 - PULL II 1. Przysiad przedni - RAMPA 6 ------- BRAK ---------------- 2. Wykroki ze sztanga 4x15 ------- BRAK ---------------- 3. Podciaganie na drążku neutralnym 4 x max rep wszystkie CC 4. Wiosłowanie sztangą w pochyleniu podchwyt - RAMPA 10 20 kg x 20 30 kg x 10 40 kg x 10 50 kg x 10 60 kg x 15 Z mocna retrakcja wiec ciezary nie [...]
Najwieksze wyzwanie => zrobic plecy bez uzywania nog :) 27.08.2014 - Plecy, brzuch 1. Podciaganie na drazku - 5 serii wszystkie CC x 10 2. Maszyna hammer - 5 serii 100 kg x 15 150 kg x 15 200 kg x 15 250 kg x 10 150 kg x 20kilka Lekko, wszystko z przytrzymaniem. Do 200kg mocna retrakcja, na 250 juz nie kontrolowalem (caly stos). 3. Sciaganie [...]
[...] stojąc + odwrotny butterfly 4x W dniach siły na początku planu deload i nieco wyższe zakresy. W miarę kolejnych tygodni schodzenie do niższych ramp i wchodzenie na wyższe ciężary. Zaczynam od 3700 kcal: B: 220g WW: 380g T: 140g Na koniec wrzucę podsumowanie całej redukcji. Na tę chwilę: Waga: 92,1 kg Pas (na wysokości pępka): 95 cm Pas (w [...]
[...] ile mogę. Potem już jedzenie, szykowanie się na ten tydzień czyli fajna spokojna niedziela. Wczoraj wstałem o 5:30, śniadanie i na trening, dziś plecy z bicem, delikatnie ciężary w górę czyli po sznureczku wszystko, potem cardio, ogar i do pracy. Praca do 21 , szykowanie szamy i lulu. Dziś z rana cardio dziś off od siłowego cały dzień w pracy
Może masz rację, jednak i tak jest to dla mnie mocno zastanawiające. Tak czy owak trochę zmniejszę ciężary na klatce bo coś przy większych prawy łokieć mi ucieka do środka, muszę to "wyregulować".