[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Lord. Co weźmie z półki przeciętny Jaś któremu trener zabronił jesc węgli, ew zminimalizować je? No weźmie baton ktory ma 2g węgli policzalnych. A nie np 20 . A to czy Sol czy kazdy inny wlicza błonnik i poliole do makro to juz sprawa indywidualna.


Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-11-16 00:08:03

mi wlasnie o to chodzi, ze jest napisane z przodu net crabs 2 a patrzysz na tabelke z tylu i masz napisane 20 kazdy niech sobie wlicza jak chce, ja nie znam ani jednej osoby osobicie co by wliczala warzywa np. za batonami nie przepadam ale czasem zjem, to questy sa takie srednie, znajomek co ma sklep mowi ze wlasnie jak jestes na redu to one najlepiej wypadaja jako taki smakolyk bo maja najlepsze makro

Net = ilość wegli która (według nich) jest policzalna. Właśnie minus popiołem które mają mniej kcal i nie zawsze w pełni są wchłanianie ( bo wiele zależy od składu floriańska lub co się dzieje w jelitach- równie dobrze może być 0kcal) no i błonnik. A na błonnik najlepsza odpowiedzią chyba jest to





Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-11-16 08:18:49

No oni to jakoś taki liczą, że przyswajalne/nieprzyswajalne. W reklamach YamBam też piszą, że 5g węgli, a ma 20:D

Tak na chłopski rozum. Porównaj sobie jaki wpływ na organizm ma 20g glukozy vs 20g błonnika? Taki sam? czy 20g polioli. Gdzie mogą mieć1kcal / lub mniej a po drugie mogą w ogóle zostać nie przyswojone. Wiele zależy od tego co się dzieje w jelitach.Skład flory itd . Więc nawet jak na campach dla grubasow nie liczą wegli z warzyw to ........ ;)

No własnie nie ma takiego samego wpływu, dlatego tez uważam, że takie "komponowanie" etykiet jest w porządku i jak niektórzy mieli wyrzuty po zjedzeniu takiego batonika, tak teraz nie będą mieć. Z poliolami trzeba jednak uważać, co by sraczki nie dostać, bo ich nadmierne spożycie do tego prowadzi:D

Jeszcze odnośnie precyzyjnego liczenia, do drugiego miejsca po przecinku.
Jaką mamy pewność, że makro podane na opakowaniu czy w tabelach kalorii odpowiada dokładnie w 100% makro które jest w produkcie, który aktualnie jemy?
Ciekaw jestem do ilu % mogą dochodzić rozbieżności.
Zatem jaki jest sens przesadnie skupiać się na wartościach, które i tak są umowne w pewnym stopniu?

Jak dla mnie są to tylko referencje - które trzeba traktować jako indywidualnie ale od poczatku do konca tak samo.
Jak na masie nie liczymy blonnika, to nie liczymy go tez na redukcji.
I tyle.

Chyba najważniejsze jest mimo wszystko to, żeby mieć STAŁE odniesienie, czyli trzymać się swoich założeń i podejścia i manipulując w diecie kalorycznością nie zmieniać tego.

Ja np wliczam warzywa i poliole, bo jem bardzo dużo warzyw, które na redu są dla mnie zbawienne. Ale jak ktoś nie wlicza i tak mu wygodniej, to tylko dobrze dla niego.

Tak czy siak przestałem wliczać herbaty, napoje light i przyprawy typu cynamon

To wg mnie trochę tak jak z cardio na orbitreku - co z tego że pokazuje złą ilość spalonych kalorii, skoro i tak mamy dzięki temu licznikowi stały punkt odniesienia, dzięki któremu możemy zwiększać/zmniejszać poziom aktywności


Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-11-16 10:30:16

ja lata temu jeszczwe wliczalem z warzyw, ale zeby wliczac cynamon czy zielona herbate to pierwsze slysze a jak wliczasz napoje light, jak tam jest praktycznie tylko sod, no i cola light od zero rozni sie tym ze ma chyba na 100ml 1 kcal?? to wliczasz ta jedna kalorie ?

jak byly afery ze spajkowaniem izolatow(najglosniej bylo o biotechu ktory mozna bylo wyrwac za w wadze 2.2kg za jakies 45eu jakos a kwietniu) ze na tabelkach musza byc podane wartosci i moga sie one wachac w obie strony jakos kolo 10%, nie jestem pewien czy to bylo dokladnie 10% ale tak jest podobno w europie.

No właśnie uznałem że to głupota;) A cynamon w teorii ma 245 kcal na 100 g. Ale i tak głupio go wliczać bo raczej promuje utratę fatu.