DremorSolaros - krótka piłka. Jest lato, robisz masę (ale nie świniomasę), jeździsz do pracy rowerem i w pracy pocisz się jak prosię. Najlepiej czujesz się jak porządny posiłek zjesz po pracy a do tego czasu Bcaa z rana, w południe i przed wyjściem z pracy.
Ma to jakikolwiek sens, jeżeli nie chce się zrobić dużej masy, ale bardzo powoli iść do przodu?
W chłodne dni opcja z normalnym śniadaniem nie jest problemem.
sam kiedys tak robilem
ma sens i nie ma
jesli nawet nie ma a czujesz sie psychicznie lepiej jesli wypijesz bcaa - bo chyba o bcaa chodzi - to czemu nie pic?
bcaa jest przydatne jesli praca jest ciezka,fizyczna
wtedy zabezpieczasz te miesnie
jesli pocisz sie tylko ze wzgledu na temperature - nie przez prace - to po prostu zwieksz ilosc plynow,ew. +15g bcaa ,razem z jakims kompleksem mineralów ,
1,5-2l i popijane w czasie pracy
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html