[BLOG]solaros - Na przekór stereotypom [Spis treści str. 1!]

Dziwne jest to wszystko. Zawsze pokolenie starsze neguje akurat postęp tego młodszego. Nasz był ok, teraz już nie. Mówię o postępie a nie o no-life dzieciakach. Fajnie jak dziecko rozumie, jak to działa i z tego w DOBRY sposób korzysta. Używa, korzysta, nie tym żyje.

Bo według mnie postęp technologiczny rozleniwia człowieka.
Prosty przykład komputera odkąd się pojawił maleje aktywność fizyczna.
Dawniej (czyt. za moich czasów) chodziło sie grać w piłe z kumplami a nie jak obecnie grać w Fife16 ze znajomymy.

Jak chciałeś pogadać z kumplem to nie dzwoniłeś tylko szedłeś do niego.

Dawniej karą był szlaban na opuszczanie domu a dziś zmiana hasła do wi-fi.

Dawniej nie było tak głośno o otyłości. Oczywiscie nie twierdze że nie istniała, a dziś choroby XXI w.

Oczywiście nie uwżam, że postęp technologiczny sam w sobie jest zły raczej nie umiejętne korzystanie z niego i to mnie przeraża.


Zmieniony przez - Pavlo86 w dniu 2016-02-13 14:04:33

Tylko zauwaz w codziennym zyciu, pracy na roznych maszynach itp. Moje pokolenie tokarki czy frezarki cnc w kilka godzin ogarnia aby cos tam zrobic, gdy starsze pokolenie jak moj ojciec i pol zakladu musialoby sie z 2 tygodnie uczyc a i tak dla nich czarna magia. Niby uzywanie komputera wiecej niz do gier sprzyjajaco wplywa na obsluge wszelkiej technologii. Starsze pokolenia w wiekszosci ,,nie ogarniaja" tego, nawet wlacznika czasowego nie umia ustawic czy dekodera telewizyjnego, gdzie prawie kazdy mlody choc pierwszy raz dostanie to do rak to w kilka minut rozgryzie. Nie obrazajcie sie tylko starsi, nie neguje tu nikogo, ale jednak taka jest wiekszosc spoleczenstwa ;)

Dziś mimo wszystko lepiej być grubasem niż wykluczonym cyfrowo, z 2 skrajności wole już to. Mam znajomych w wieku 25-35lat, którzy nie ogarniają podstaw komputeropokrewnych spraw. Nie wiedzą czy 3mbit to szybki czy wolny net nawet i czy taki za xzł to dobra opcja. Znaleźć, pobrać i zainstalować program, wybrać komputer, nawet gotowego laptopa, zainstalować router, wybrać tv według parametrów, a nie ceny. Jak człowiek sie tak wychował to ciężko będzie mu to nadgonić, a na rruch przyjdzie pora i każdy jest w stanie z nerda stać się fittnerdem. Reasumując, dobrze imo, że dzieciaki łapią się za technologie, a rodzice powinni do tego uczyć ich aktywności i mamy idealną sytuację:)

Sol ja rocznik 93 ale gumisie też u mnie leciały xd

darknes17, a ja , jako "starsza" , widzę, że pod wieloma względami, młode pokolenie jest zamknięte i oporne. Marketing zrobił im kuku od dziecka i wierzą w technologie, suplementy, tabletki, maści - wszystko, tylko nie we własne myślenie i doświadczenie. Nie twierdzę, że wszyscy młodzi ludzie tacy są, ale spory %. Wydaje im się, że są racjonalistami, a w rzeczywistości dają się wodzić za nos cwaniakom sprzedającym buble w ładnej oprawie.

Mi osobiście ten cały postęp niezbyt się podoba, a raczej skrajność w jaką popadają obecni młodzi. Moje osiedle jak kiedyś było pełne biegających dzieciaków włącznie ze mną teraz jest puste. Jak już są jacyś młodzi to z nosem w telefonie. Grają non stop na komputerach, samodzielność powoli zanika. Nauczyciele z mojego technikum mówią nawet, że coraz to młodsze roczniki są coraz to bardziej oporne na wiedzę i coraz to mniej komunikatywne. Zamiast wyjść na dwór wolą pisać na facebooku i liczyć ilość lajków pod zdjęciami. Nie wspominam o pasjach/hobby innych niż wbicie jak najwyższej ligi w counter strike lub league of legends.


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2016-02-13 16:45:49

Podobno na Zachodzie to jest coraz powszechniejsze. Ludzie się izolują, żyją w jakimś wirtualnym świecie. Niedawno mąż opowiadał mi o takim znajomym małżeństwie z jednego z takich krajów - idą do pracy, wracają, każde wsadza nos we własny komputer i grają w gry. Już nie dzieci, dorośli ludzie. Do wieczora siedzą w tych grach, przy okazji zjadając sporo śmieciowego jedzenia, przez co są otyli. Dzieci nie mają, jakichś pasji też raczej nie. Tak sobie wegetują. U nas robi się podobnie.

Postęp technologiczny jest dobry a wręcz konieczny, ale jeśli dorośli a zwłaszcza dzieci potrafią go dobrze wykorzystać.

Każda skrajnośc jest zła. Całe rodziny nadal żyją jakby ich domem była jaskinia, inni z.kolei bez telefonu to jak bez ręki. Też mam znajomych (małżeństwa,pary) jak są nawet razem w.domu to piszą przez messanger'a. Bo i tak telefon w ręce.

Fajny artykuł latał na necie /FB 'my wychowani w latach 80-90'. To tylko w.sumie 20-30lat a.pokazuje dosadnie jak się zmieniają poglądy,co było kiedyś norma a dziś jest patologia.

Ja nie mam nic przeciwko temu że dziecko potrafi włączyć telewizor, zmienić kanał, obsługiwać tableta czy telefon. Jeśli nie robi tego 10 godzin dziennie. A jeśli już korzysta to nie ogląda wypierajace mózg i pojmowanie świata durnowate bajki i Skacze na placu zabaw z dachu jakiegoś domku myśląc że jest Spider-Man'em.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-02-13 17:10:41

Trochę off topujac. Dzisiaj trening. Ostatni. Pomiary zrobione. Waga up. pas up.Faldy constans.? Mnie to cieszy.Problem mam z falda na brzuchu. Pokazuje 9-11mm.za każdym razem inna liczba, ale z.przedzialu 9-11.Cycek, bok i noga ile razy zmierze, zawsze tak samo. Porobiłem też kilka fot, wrzucę dziś.